Mamuta na Woli nie było. Będzie w tym roku
11 września 2019
Odkrycie na budowie metra pozostałości wymarłego gatunku słonia można było wykorzystać do promocji wiedzy o prehistorii. Urzędnicy zdecydowali inaczej.
Gdy w grudniu ubiegłego roku na placu budowy metra na rogu Wolskiej i Płockiej, odkryto pochodzące sprzed ok. 100 tys. lat kości, specjaliści ostrożnie mówili o "szczątkach prehistorycznego trąbowca, prawdopodobnie mamuta lub słonia leśnego".
"Myśleliśmy, że to kuń". Prehistoryczne znalezisko na Woli
Znalezione w 2018 roku szczątki słonia leśnego nie były pierwszymi, jakie odkryto na Woli. Podobnego znaleziska dokonano za czasów Władysława Gomułki.
Wątpliwości tego typu nie mieli urzędnicy. Już w materiałach prasowych rozsyłanych do mediów zaraz po odkryciu można było zobaczyć wizualizację mamuta włochatego, znanego choćby z animacji "Epoka lodowcowa". Dziś wiemy, że szczątki należały do słonia z gatunku Palaeoloxodon antiquus, ale wiedza i nauka przegrywają na Woli z popularnością Mańka.
Coś tu nie gra
Jak zapowiada wolski ratusz, jeszcze w tym roku na ścianie kamienicy przy Skierniewickiej 11 powstanie "mural upamiętniający znalezisko prehistorycznego słonia leśnego". Pierwsze miejsce w konkursie zajęła praca przedstawiająca mamuta włochatego, czyli gatunek z zupełnie innego rodzaju. Palaeoloxodon antiquus i mamut włochaty były spokrewnione mniej więcej w takim stopniu, jak wilk z lisem albo lama z wielbłądem. Wystarczy rzut oka na rekonstrukcję, żeby przekonać się, jak duża była różnica w wyglądzie między gatunkami. Urząd dzielnicy przekonuje jednak, że "projekt przedstawia słonia leśnego obok stacji metra".
- W najbliższym czasie wyłonimy wykonawcę, czekamy również na decyzję ornitologiczną i przystępujemy do pracy - mówi Mateusz Matejewski, dyrektor ZGN Wola. - Mural powstanie po zakończeniu sezonu lęgowego ptaków, a jeśli uda się uzyskać wcześniej opinię ornitologiczną, że budki dla jerzyków nie są zasiedlone przez ptaki, to do pracy przystąpimy wcześniej tj. w okresie wczesnojesiennym.
(dg)
.