Majcher skrzeszewski
28 września 2011
Dać małpie brzytwę, a cymbałowi nóż - to to samo. Przemysław R. ze Skrzeszewa jest tego przykładem.
Teraz dodatkowo krewki Przemuś będzie miał trzy miesiące na przemyślenia, bo sąd przyskrzynił go w areszcie. Za znęcanie się nad swoją kobietą i napaść na funkcjonariusza, do której się nota bene nie przyznał, grozi mu nawet dziesięć lat.
na podstawie informacji policji