Łoś na dwupasmówce. "Zwierzę spłoszyło się, wpadło pod samochód"
25 czerwca 2020
Leśnicy apelują o uwagę na drogach. Zderzenie z 400-kilogramowym zwierzęciem może zakończyć się tragicznym wypadkiem.
We wtorek 25 czerwca wieczorem, około godz. 23:50, na Trakcie Brzeskim doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji. Przy padającym deszczu i ograniczonej widoczności na jezdnię wyszedł łoś. Jak relacjonuje autor filmu opublikowanego na YouTube, zwierzę spłoszyło się, wpadło pod samochód jadący w kierunku Pragi i padło na miejscu.
Uwaga na łosie
- W tamtym miejscu nie bez powodu ustawione są znaki ostrzegające przed dzikimi zwierzętami - piszą Lasy Miejskie. - Łosie pojawiają się tam często, ponieważ jest to ich szlak migracyjny. W takich miejscach należy bezwzględnie zachować szczególną ostrożność. Dodajmy, że dzikie zwierzęta na drodze mogą pojawić się wszędzie, gdzie jest las lub inne tereny zielone.
Jak wyjaśniają leśnicy, łosie zazwyczaj nie uciekają z drogi, ale stoją zaciekawione i czekają, aż samochód je ominie. Przy zderzeniu 400-kilogramowe zwierzę może przebić przednią szybę auta, co często bywa tragiczne w skutkach. W ubiegłym roku na warszawskich drogach zginęło pięć łosi, w tym roku na razie dwa. Od stycznia Lasy Miejskie interweniowały 22 razy w związku z pojawieniem się tych zwierząt na ulicach miasta.
(lm)