Lokatorzy zniszczą dom komunalny? Burmistrz: nie mamy jak ich weryfikować
22 kwietnia 2015
W przyszłym roku rozpocznie się budowa budynku komunalnego przy ulicy Odrowąża. Mieszkańcy Targówka martwią się, że po oddaniu do użytku nowy dom zostanie zdewastowany przez lokatorów, tak jak obiekty przy Ossowskiego 9 i Oszmiańskiej 10. - Mamy bardzo ograniczone możliwości sprawdzenia, czy osoba występująca o mieszkanie komunalne to potencjalny wandal - załamuje ręce burmistrz Sławomir Antonik.
Lokatorzy zdewastowali dom komunalny. Kiedy zażądają nowych mieszkań?Blok komunalny przy Oszmiańskiej 10 na Targówku wcale nie przypomina nowego budynku, którym przecież jest. Czteropiętrowy dom został doprowadzony do ruiny przez lokatorów.- Nie możemy takich ludzi wysiedlić, zamknąć za murem. Ich koegzystencja ze zdrową tkanką społeczeństwa ma ich nauczyć normalnego życia - twierdzi burmistrz. Może powinien pojechać na Oszmiańską? Mieszkańcy Bródna martwią się jednak, że w nowym bloku zamieszkają rodziny patologiczne. Takie, które będą dewastować budynek, imprezować cały czas i ustawiać się w kolejce do sklepu monopolowego. - Widziałem domy komunalne na Targówku. Są nowe, ale wyglądają jak rozsypujące się rudery - denerwuje się czytelnik. - Przecież to nie do pomyślenia, żeby doprowadzić blok do takiego stanu - dodaje poirytowany.
Burmistrz Sławomir Antonik mówi, że urzędnicy mają związane ręce. - Podczas doboru lokatorów nie mamy możliwości sprawdzenia, czy ktoś jest zadłużony, czy jest niepracującym alkoholikiem. Nie mamy ku temu podstaw, ponieważ ogranicza nas ustawa o ochronie danych osobowych. Skromne informacje uzyskujemy od pracowników socjalnych. Nie mamy też jak wyeliminować wyłudzaczy. Przykładowo samotna matka z dwójką dzieci oficjalnie jest samotna i nie ma z czego żyć, a tak naprawdę jej partner dobrze zarabia i rodzina może sobie pozwolić nawet na luksusowy samochód - mówi burmistrz Antonik. A według przepisów do otrzymania lokalu komunalnego kwalifikuje się już rodzina, która oficjalnie zamieszkuje mieszkanie, w którym przypada 6 m2 na osobę - mówi Sławomir Antonik.
Czy to oznacza, że nowy dom jest z góry skazany na ruinę? - Chcemy zbudować go z bardzo solidnych i wytrzymałych materiałów - mówi burmistrz. Tylko co z tego? Budynek komunalny przy Oszmiańskiej ma siedem lat, ale powoli staje się slumsem. Powybijane szyby, smród papierosów na klatce, śmieci na korytarzach. Nie lepiej jest w dwuletnim budynku przy ulicy Ossowskiego, gdzie ściany klatek schodowych i elewacje pokrywają nieudane graffiti i wulgarne napisy. To po prostu obraz nędzy i rozpaczy. Czy to samo będzie na Odrowąża? - Postawić tam wartownika z pistoletem naładowanym ziarnami pieprzu. Kto maźnie coś na elewacji, dostanie strzał w pośladek i się oduczy! - radzi nasz czytelnik.
Niebawem dzielnica za 5,5 mln zł wykupi od Polskiego Związku Głuchych budynek przy ulicy Kunieckiej 8, w którym po kapitalnym remoncie również znajdą się mieszkania komunalne.
Czy warto budować mieszkania komunalne? Czekamy na opinie.
Przemysław Burkiewicz
.












































