Kiedy ruszy lodowisko w parku Bródnowskim? Znamy datę otwarcia

Lodowisko będzie miało około 800 m2 i składać się ma z nieregularnej tafli w kształcie rogala. Całość - rzecz jasna - zostanie ogrodzona i oświetlona girlandami oraz elementami ozdobnymi. Zaplecze lodowiska będzie składało się z powierzchni technicznych oraz części obejmujących recepcję, kasę i wypożyczalnię łyżew. Trójbój inwestycyjny w Warszawie. Odmieniają ośrodek sportu
Wymieniona bieżnia, nowe lampy ledowe, zadaszenie trybuny stadionu i fotowoltaika na dachu - to nowe inwestycje, które obecnie realizuje dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji na Targówku w kompleksie sportowym przy Łabiszyńskiej 20.

Lodowisko w parku Bródnowskim

Na taflę jednocześnie będzie mogło wejść około 200 osób. Jego obsługą zajmie się ta sama firma, co przed rokiem. Oby nie powtórzyła się sytuacja z żądaniem pozostawienia w punkcie kasowym dowodu osobistego lub innego dokumentu w zastaw za wypożyczenie sprzętu. Jak dobrze pamiętamy, przed rokiem były o to pretensje i skargi mieszkańców. Dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji na Targówku Jacek Pużuk zapewnia, że w tym sezonie zimowym do podobnych sytuacji ma nie dochodzić.

- Chcemy uruchomić ślizgawkę już 1 grudnia, jeśli tylko aura na to pozwoli - mówi Jacek Pużuk.

Aby tak się stało, temperatura w nocy musi spaść do około zera. Wówczas będzie można uruchomić agregat. W przeciwieństwie do ubiegłego roku, w grudniu lodowisko dla mieszkańców ma być płatne, jednak już od Nowego Roku aż do końca funkcjonowania (zapewne do końca lutego) ślizgawka ma być bezpłatna. Wszystko to za sprawą pieniędzy z budżetu obywatelskiego, które mają pokryć wejściówki mieszkańców.

Bezpłatne lodowisko w Warszawie

- W tym roku lodowisko będzie tej samej wielkości, co w poprzednim, jednak w przyszłym roku dostanę pieniądze na jego powiększenie w ramach budżetu obywatelskiego. Od 1 stycznia 2023 roku dojdzie nam dodatkowa atrakcja w formie lodowej górki, która zostanie postawiona obok lodowiska. Będzie można z niej zjeżdżać na pontonach - zapowiada Jacek Pużuk.

Co istotne, korzystanie z górki ma być również bezpłatne. Niestety nie doczekamy się zapowiadanej w ubiegłym roku kawiarenki lub innego punktu gastronomicznego wydającego ciepłe posiłki dla odwiedzających.

- Strasznie trudno jest znaleźć firmę, która byłaby zainteresowana obsługą odwiedzających lodowisko pod kątem serwowania posiłków. Związane jest to z wysiłkiem logistycznym związanym z dostawami i obsługą, ale też w środku tygodnia raczej nie będzie tam na tyle dużo mieszkańców, aby taki punkt mógł zarabiać. Food truck moglibyśmy postawić wewnątrz fontannowej niecki, jednak żadna firma nie chce zaryzykować uwięzienia aż na trzy miesiące. Może się uda postawić jakiś automat z kawą - dodaje na pocieszenie dyrektor Pużuk.

(db)