Liczył na seks z 14-latką. Nie wiedział, że czatuje z mężczyzną
4 października 2016
21-letni internauta zastawił zasadzkę na pedofila, który chciał zapłacić za seks nastolatce.
"Nigdy nie wiesz, kto jest po drugiej stronie" to hasło, które powinny zapamiętać zarówno nasze dzieci, rozmawiające z obcymi na czatach internetowych, jak i... pedofile. Pod koniec września Rafał M. z Białołęki intensywnie poszukiwał na jednym z portali randkowych osoby, z którą będzie mógł spotkać się w celach seksualnych. Osoba miała być niepełnoletnia, a 27-latek zamierzał zaoferować jej w zamian pieniądze. W ten sposób trafił na "14-latką", z którą rozmowy były dla niego na tyle ciekawe, że postanowił się umówić.
- Umówił się na 21:00, ale zamiast nastolatki na miejscu spotkał policjantów - opowiada sierż. sztab. Paulina Onyszko, rzeczniczka rejonowej komendy. - Od początku rozmawiał nie z 14-latką, ale z 21-letnim mężczyzną, który prowadził fałszywe konto, by reagować na potencjalne zagrożenia dla nieletnich.
Policja zabezpieczyła telefon Rafała M. i zebrała materiał dowody, który pozwolił na postawienie zarzutu składania nieletnim propozycji seksualnych i zmierzania do ich realizacji. Mężczyźnie grożą dwa lata więzienia.
(dg)
