Liczne uwagi do Sobieskiego
27 sierpnia 2010
Poprawa komunikacji na jednej z głównych ulic miasta była priorytetem dla urzędników i mieszkańców. Oprócz licznych pozytywów legionowianie widzą także negatywne aspekty wprowadzonych rozwiązań.
Bezsensowny wyjazd z Siwińskiego
- Ktoś w ogóle nie pomyślał przy projektowaniu pasów, oznaczeń poziomych, świa-teł i przejść - mówił jeden z mieszkańców.- Jadąc Siwińskiego od centrum Maxim do dyspozycji są dwa pasy do skrętu - z pierwszego pasa w lewo, z drugiego pasa na wprost i w prawo. Taki układ nie ma większego sensu, gdyż większość kierowców jedzie prosto lub skręca w prawo w kierunku Warszawskiej, o czym świadczy zjeżdżony krawężnik i trawnik - uważa. Jako lepsze rozwiązanie zaproponowano tu wydzielenie pasa do skrętu w prawo a nie w lewo. Nie zgadza się z tym jednak naczelnik wydziału inwestycji starostwa powiatowego. Według niego skręt w lewo jest najtrudniejszym manewrem, pojazdy chcące go wykonać, stoją na skrzyżowaniu najdłużej. - Zastosowane rozwiązanie jest lepsze, ponieważ pojazdy jadące na wprost i w prawo nie są przetrzymywane na skrzyżowaniu - tłumaczy Paweł Zając.
Brak skrętu w Norwida
Wśród uwag pojawił się też zarzut, że dla jadących ul. Sobieskiego w stronę War-szawskiej nie ma skrętu w lewo w Norwida. Okazuje się, że w tym wypadku sy-tuacja ulegnie zmianie, bo skrzyżowanie zostanie jeszcze przeprojektowane. - Do-celowo powstanie tu lewoskręt. Termin jest uzależniony od zakończenia prac pro-wadzonych na drodze nr 61 przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. - Mamy nadzieję, że prace będą mogły rozpocząć się jeszcze w tym roku - mówi Paweł Zając.Krzaki i płot to duży problem?
Utrudnieniem dla dojeżdżających z ulicy Norwida do Sobieskiego i skręcających w lewo lub w prawo były krzaki i płot zasłaniające widoczność. Kierujący musieli wy-jechać poza linię drogi, gdyż przeszkody te zasłaniały pojazdy jadące z lewej, od strony Warszawskiej. Starostwo tłumaczy, że krzaki zostały już wycięte, ale płot musi zostać, gdyż jest elementem prywatnej posesji. Są jednak także dobre wia-domości. - Po zakończeniu prac prowadzonych przez GDDKiA skrzyżowanie zosta-nie przebudowane, powstaną chodniki i szersza jezdnia - mówi Paweł Zając.Po co tyle świateł?
Najwięcej uwag kierowcy wysuwali pod kątem licznych świateł i niecodziennej syg-nalizacji na skrzyżowaniu ulic Sobieskiego i Siwińskiego. - Skręcając w lewo z So-bieskiego w Siwińskiego długo czekamy na zieloną strzałkę. W tym czasie co najmniej dwa razy następuje zmiana pozostałych świateł - opowiada internauta. - Nieświadomy tego faktu kierowca po zapaleniu się zielonego do jazdy na wprost może automatycznie ruszyć i wyjechać pod samochody jadące z naprzeciwka. Nie jest to standardowe ustawienie świateł - dodaje. Jego rozmówcy twierdzą, że z tego powodu doszło tu już do dwóch wypadków.- Trzeba pamiętać, że priorytet ma ulica Sobieskiego i jazda na wprost - mówi Paweł Zając. - Skrócenie czasu przejazdu dla danego kierunku jazdy powoduje wy-dłużenie tego czasu dla innych - kwituje. Informacjom o wypadkach w tym miejscu zaprzecza policja. - Od lipca nie zanotowaliśmy żadnych zdarzeń na tym skrzy-żowaniu - mówi Krzysztof Ołka, naczelnik wydziału ruchu drogowego legionowskiej policji.
Uwagi od mieszkańców są na bieżąco przyjmowane przez pracowników staros-twa, którzy deklarują, że wprowadzona organizacja ruchu zostanie przeanalizowa-na. Wciąż możliwe są zmiany - np. w sygnalizacji.
bk
Jak nową Sobieskiego oceniają czytelnicy "Echa"? Czekamy na opinie, które bez-zwłocznie przekażemy odpowiednim służbom i obiecujemy pilotowanie sprawy - tel. 22 392-08-31.