Lewoskręty na Górczewskiej jeszcze w tym roku
3 grudnia 2013
Brak oddzielnych faz do skrętów w lewo utrudnia życie wielu kierowców jeżdżących ulicą Górczewską. Zarząd Dróg Miejskich oficjalnie ogłosił, że już niedługo ma się to zmienić.
W zeszłym roku na skrzyżowaniu Górczewskiej i Olbrachta w groźnym wypadku zginęły dwie osoby. W 2013 roku na szczęście nie było ofiar śmiertelnych, ale zdarzyły się dwa wypadki, w których było troje rannych. Jedno z tych zdarzeń miało miejsce na skrzyżowaniu z Olbrachta, drugie na skrzyżowaniu z Księcia Janusza. Ponadto na każdym z tych skrzyżowań było sześć kolizji, a na skrzyżowaniu z ulicą Elekcyjną - siedem. Łącznie daje to 25 kolizji na czterech skrzyżowaniach położonych bardzo blisko siebie!
- Oby wydzielone pasy do skrętu w lewo sprawiły, że na ulicy będzie bezpieczniej. I oby zdyscyplinowały kierowców - mówi mieszkanka Woli. W tym roku na czterech skrzyżowaniach Górczewskiej doszło do 25 kolizji. Przyczyny wypadków i kolizji były bowiem związane nie tylko z brakiem lewoskrętów w tamtych miejscach. Do niebezpiecznych sytuacji doszło tam przez nadmierną prędkość samochodów, przechodzenie pieszych przez ulicę w niedozwolonych miejscach oraz wjazdy na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Nie wszystko można usprawiedliwiać niedoskonałością tras. - Problemem nie jest tutaj lewoskręt. Problemem są pojazdy, które jadą za szybko - pisze nasz czytelnik. - Oddzielna sygnalizacja jest pewnie najlepszym rozwiązaniem, bo przynajmniej coś się robi. Choć może generować korki - kwituje.
DZ