REKLAMA

Legionowo

społeczeństwo »

 

Legionowianie nie słuchają zakazów? "Tutaj życie toczy się normalnie"

  25 marca 2020

alt='Legionowianie nie słuchają zakazów? "Tutaj życie toczy się normalnie"'
Fot. RH

Rząd wprowadza kolejne obostrzenia odnośnie wychodzenia z domów w związku z zagrożeniem epidemiologicznym, mimo to wielu mieszkańców Legionowa ignoruje zakazy. Tymczasem w powiecie legionowskim rośnie liczba osób zakażonych koronawirusem.

REKLAMA

24 marca rząd wprowadził kolejne obostrzenia związane ze stanem epidemii na terenie kraju. Aż do 11 kwietnia włącznie nie można swobodnie się przemieszczać poza celami bytowymi, zdrowotnymi i zawodowymi. Ograniczenia dotyczą zakazu przemieszczania się z wyjątkiem drogi do i z pracy, wolontariatu związanego z pandemią oraz załatwiania niezbędnych spraw, np. robienia zakupów spożywczych. Zamknięte pozostają place zabaw, parki oraz bulwary. Nowe przepisy zakazują także wszelkich zgromadzeń, spotkań, imprez czy zebrań. We mszy lub innym obrzędzie religijnym nie będzie mogło uczestniczyć jednocześnie więcej niż pięć osób, wyłączając z tego osoby sprawujące posługę. Za złamanie przepisów i wyjście z domu bez uzasadnionego powodu grozi kara nawet do 5 tysięcy złotych. "Przykre"

- Wiem, że jesteście zmęczeni, ale musimy ograniczyć nasze wyjścia niemal do zera - apeluje minister zdrowia Łukasz Szumowski i dodaje, że tylko izolacja może w tej chwili powstrzymać lawinowo rosnącą liczbę zachorowań na COVID-19.

- Jestem właśnie w Legionowie i po raz pierwszy nie czuję, że jest jakakolwiek kwarantanna, czy jakiś koronawirus. Tutaj życie toczy się normalnie, coś pięknego. Tłumy na ulicach auta jeżdżące, jak zawsze. Ciechanów, Płońsk, Łomianki, nawet Warszawa - pustki. A u nas chillout - napisał na Facebooku pan Robert.

Czy mieszkańcy Legionowa niewiele sobie robią z apelu ministra zdrowia i wprowadzanych coraz to poważniejszych ograniczeń? - Też to widzę. Przykre, że ludzie ludzi mają "gdzieś" - komentuje pan Maciej. Z doniesień mieszkańców wynika, że również sklepy budowlane, jak Leroy Merlin czy Obi, w dobie szalejącego koronawirusa cieszą się dość dużą popularnością. A przecież - jak słusznie zwracają uwagę komentujący - nie znajdują się tam niezbędne do życia produkty.

"W d... mam koronawirusa"

- Nie wszyscy rozumieją zagrożenie. Mieliśmy np. przypadek na ławce za centrum handlowym Maxim, na której siedziało trzech młodych mężczyzn. Jeden z nich na zwrócenie przez nas uwagi odpowiedział - cytuję "w d... mam koronawirusa". My z takimi rzeczami i odzywkami spotykamy się na co dzień - mówi nam zastępca komendanta legionowskiej straży miejskiej Adam Nadworski. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że wystawiono już kilka wniosków o ukaranie do sądu za nieprzyjęcie mandatu związanego z łamaniem zaostrzonych przepisów. Legionowska policja jak dotąd nam tego nie potwierdziła.

Wstąp do księgarni

Już trzy osoby z koronawirusem

Jak poinformował Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Legionowie 25 marca na terenie powiatu legionowskiego już trzy osoby mają COVID-19, trzy kolejne są hospitalizowane z powodu podejrzenia zakażenia. Ponadto 345 mieszkańców powiatu jest objętych nadzorem epidemiologicznym, a 160 osób poddanych jest kwarantannie domowej.

(DB)

 

REKLAMA

Komentarze (9)

# and

26.03.2020 09:06

Dziennikarze niech już przestaną paść się na tym temacie.

# Krat

26.03.2020 11:16

Mlody czlowiek mial rację. Wg badan, jesli bedzie zakażony, to koronawirusa bedzie mial takze w d...

# Adi

26.03.2020 16:42

Zaczną płakać jak już będzie akcja "Włochy" przynajmniej będzie gdzie ciała składować, mamy duże lodowisko.

REKLAMA

# Osaa1985

26.03.2020 20:31

Mieszkam w centrum Legionowa i widzę chyba trochę więcej niz przyjezdni. Pustki na ulicach jak w niedzielę. Może przydałaby się jakaś argumentacja, poparta zdjęciem? Gdzie te tłumy?

# Osaa1985

26.03.2020 20:32

Ja nie zamierzam cierpieć na syndrom włoski

# rafalkowal

27.03.2020 06:28

W mieście jak w mieście, ale największy problem jest za miastem w lesie, kiedyś tylko w weekendy teraz praktycznie codziennie tłumy całe pielgrzymki jeden na drugim z dzieciami całe rodziny nikt nie ma na sobie http://koronawirus.radom.pl ani żadnego innego środka ochrony raczej nie stosuje, i chociaż generalnie wolno spacerować, ale w ramach zdrowotnych a nie tak jak tam od razu widać że to rekreacja za dużo wolnego czasu

REKLAMA

# Tester

27.03.2020 09:56

#Adi napisał(a) 26.03.2020 16:42
Zaczną płakać jak już będzie akcja "Włochy" przynajmniej będzie gdzie ciała składować, mamy duże lodowisko.

Scenariusz włoski to wydana za późno decyzja o restrykcyjnych środkach które wprowadzono w Polsce. Włosi po prostu zaspali

# Victor

28.03.2020 07:34

Jeśli są tłumy na ulicy to gdzie jest straż miejska i policja?

# Maćka

28.03.2020 10:55

Mieszkam na mniej ruchliwym osiedlu Bukowiec. A tu koronaFerie, dzieci jeżdżą na rolkach, całe rodziny na spacerach, mamuśki po kilka z wózkami z dziećmi na ploteczkach, młodzież z colą i chipsami. Jeszcze nie widziałam żadnej pieszej osoby z maseczka i rekawiczkami, tylko jeden pan jadący samochodem był w miseczce. Może gdyby raz na jakiś czas policja lub straż miejska przejechala i trochę postraszyla.......

REKLAMA

więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuLegionowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuLegionowo

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy