Las na Utracie w trakcie metamorfozy
25 lutego 2019
Już niedługo część lasu na Utracie zyska całkowicie nowe, wypoczynkowe oblicze. Teren ten w naturalny sposób zostanie połączony z jeziorem przy Bardowskiego.
Obecnie trwające prace są prowadzone na kilku hektarach terenów leśnych. Inwestorowi (dzielnicy Targówek) "zielone światło" do metamorfozy dali leśnicy - pod pewnymi warunkami. Teren ten od strony północnej graniczy z Kanałem Bródnowskim i zbiornikiem retencyjno-rekreacyjnym przy ul. Bardowskiego, od strony południowej z terenami produkcyjno-magazynowymi i usługami. Od wschodu i zachodu otaczają go drzewa. Podstawowym założeniem projektu jest nadanie temu miejscu funkcji ekologiczno-edukacyjnej, co ma zachęcać do aktywności głównie mieszkańców dzielnicy, jak i pobliskich Ząbek.
Najpierw saperzy
Zanim jednak inwestycja ruszyła na dobre, musiały ją uprzedzić działania... saperskie. - Teren trzeba było sprawdzić pod kątem pozostawionych ładunków wybuchowych, ponieważ obejmuje obszary po poligonie i dawnych magazynach armii radzieckiej. Ale już jest bezpiecznie - uspokaja Rafał Lasota z urzędu dzielnicy.
Jakie zmiany czekają tę okolicę? Przy wejściu zaprojektowano cztery placyki wypoczynkowe z ławkami, koszami na śmieci, stojakami rowerowymi i deszczochronami, wpisującymi się formą i materiałami w naturalny krajobraz leśny. Przy ścieżkach prowadzących przez las, które wykonane zostaną z dębu impregnowanego, oraz pomostach usytuowanych na palach staną tablice informacyjne i edukacyjne. Od strony południowej na teren rekreacyjny już teraz prowadzą mostki. W okolicy skrzyżowania ulic Swojskiej i Bardowskiego zaproponowano lokalizację trzeciego, aby połączyć leśny plac z atrakcjami zlokalizowanymi wokół jeziora.
Polany, siłownia i... edukacja
Naturalne chodniki zaprojektowano zaś tak, aby przeprowadzić odwiedzających po całym terenie, umożliwiając jak najlepszą obserwację krajobrazu leśnego. Ścieżki o szerokości trzech metrów przeznaczono dla spacerowiczów, biegaczy i rowerzystów. Z pomostów o szerokości dwóch metrów będą mogli korzystać już tylko spacerowicze. Nie zabraknie drewnianych wiat, ławek oraz urządzeń do ćwiczeń tworzących ścieżki zdrowia. Dodatkowo zaplanowano polany, na których odwiedzający będą mogli usiąść na kocach lub na drewnianych ławkach z bala, odpocząć, zjeść posiłek przy stołach, czy np. pograć w badmintona. Na polanach pomyślano też o deszczochronach. - Prace powinniśmy zakończyć do września. Koszt rewitalizacji lasku to 2,8 mln zł. Wszystkie koszty pokryją fundusze unijne - informuje Rafał Lasota.
(DB)