Łąki kwietne rozsiane po Wawrze, potrzebne?
18 marca 2015
Prace nad budżetem partycypacyjnym weszły na etap dyskusji nad zweryfikowanymi projektami. Dyskutujmy więc. Czy w Wawrze powinny zostać urządzone łąki kwietne?
- Łąki kwietne dają przyjemność obcowania z dziką naturą a naukowcom możliwość prowadzenia badań nad dzikimi roślinami i owadami zapylającymi - pisze projektodawca Maciej Podyma. - Świetnie zabezpieczają ziemię przed rozmywaniem, nie pozwalając na powstawanie mało estetycznych kałuż, błota czy rozpadania skarp. Sprawdzają się również jako rezerwuary wody opadowej, która dzięki zacienieniu nie odparowuje z powierzchni gruntu. Łąka kwietna jest także ekonomicznie uzasadnioną alternatywą dla miejskich trawników. Oszczędności pojawiają się przy pielęgnacji terenu, ograniczając koszenie do jednego lub dwóch zabiegów koszenia w sezonie.
Jeśli projekty trafią pod głosowanie, w czerwcu mieszkańcy Wawra będą mogli zdecydować o wydaniu 3960 zł z budżetu każdego osiedla na urządzenie łąki o powierzchni 100 m2. Dokładne lokalizacje zostałyby wybrane na początku przyszłego roku w konkursie.
- Łąka poprawi estetykę okolicy zachwycając kolorami i zapachem - zapowiada projektodawca. - Można ją wykonać praktycznie na każdej dobrze nasłonecznionej powierzchni, na której nie dominują duże drzewa. W pobliżu powinna znaleźć się tablica informacyjna, prezentująca najważniejsze gatunki roślin na niej obecne i wyjaśniająca jej przeznaczenie. Łąki kwietne są dość trudne do wykonania, dlatego warto ich wykonanie konsultować ze specjalistami. Mieszanka powinna zawierać większość roślin pozyskanych z rejonu Mazowsza, aby zachować lokalny charakter.
W pierwszej edycji budżetu partycypacyjnego tanie ekologiczne projekty, takie jak ule dla owadów zapylających, nie miały większego problemu z uzyskaniem odpowiedniej liczby głosów i zostaną zrealizowane w tym roku. Czy historia się powtórzy i w 2016 roku trawniki w Wawrze zaczną być przekształcane w specjalne łąki?
DG