Którędy na Jagmina? Dwie ulice, jedno nazwisko
27 listopada 2017
Zamawiamy taksówkę na Tarchomin, kierowca czeka w Marysinie Wawerskim. A wszystko z powodu decyzji wojewody.
Ogłoszona przez wojewodę Zdzisława Sipierę decyzja o zmianie nazwy al. Armii Ludowej na al. Lecha Kaczyńskiego zelektryzowała warszawiaków do tego stopnia, że wieść o innych nowych patronach przeszła niemal bez echa.
Trasa Łazienkowska aleją Kaczyńskiego. Dekomunizacja autorytarna
Radni PO nie spełnili zapisów ustawy, którą poparli ich koledzy z Sejmu, więc do akcji wkroczył wojewoda z PiS.
Tymczasem znacznie większym problemem od wymiany dokumentów może być zmiana adresu na mylący dla taksówkarzy czy kurierów.
Jagmin i Jagmin
Na liście nazw, które wojewoda uznał za propagujące ustrój totalitarny, znalazła się ulica Romana Pazińskiego. Znajdującej się w Marysinie Wawerskim ulicy patronuje działacz Komunistycznej Partii Polski, która w latach 30. ubiegłego wieku dążyła do przyłączenia Polski do Związku Radzieckiego. Nowym patronem ma zostać mjr Józef Jagmin, weteran wojny listopadowej, powstania styczniowego i dowódca polskiego legionu walczącego przeciwko Rosjanom po stronie Imperium Osmańskiego.
Nadając takiego patrona wojewoda przeoczył lub zignorował fakt, że ulica Jagmina już w Warszawie jest, na Tarchominie. Patronuje jej nie Józef, ale Stanisław - rzeźbiarz pracujący i mieszkający w okolicy, pochowany na pobliskim cmentarzu przy Mehoffera.
Ponieważ zazwyczaj posługujemy się nie pełną nazwą ulicy, ale samym nazwiskiem patrona, dwie ulice Jagmina mogą w przyszłości być ogromnym problemem dla mieszkańców Tarchomina i Marysina Wawerskiego. Ponieważ zazwyczaj posługujemy się nie pełną nazwą ulicy, ale samym nazwiskiem patrona, dwie ulice Jagmina mogą w przyszłości być ogromnym problemem dla mieszkańców Tarchomina i Marysina Wawerskiego. Nie wszystkie firmy kurierskie wymagają podawania kodu pocztowego, nie wspominając już o taksówkarzach. Przypadki kosztownych pomyłek już się w Warszawie zdarzają...
15 lat bałaganu
...bo Rada Warszawy od 2002 roku nie zajęła się problemem zdublowanych ulic w Wesołej. Po przyłączeniu tego miasta do Warszawy nie zmieniono nazw ulic występujących już w innych dzielnicach. W rezultacie zamawiając taksówkę na Broniewskiego, Dobrą, Niemcewicza, Podleśną czy Wspólną możemy się bardzo zdziwić, a przy okazji stracić trochę czasu i pieniędzy.
(dg)
.