Kto zamieszka u Krongolda?

Wielka kamienica, stojąca na rogu Złotej i Żelaznej, została wybudowana w ostatnich latach XIX wieku z inicjatywy Wolfa Krongolda, którego dziś nazwalibyśmy "deweloperem z Muranowa". Kamienica miała bogaty wystrój architektoniczny, na czele z rzeźbami półleżącego starca i młodego mężczyzny, symbolizujących odchodzący wiek XIX i nadchodzący XX. W latach 30. rodzina Krongoldów sprzedała kamienicę, ale zachowała ona funkcję mieszkalną. Po II wojnie światowej... spuśćmy zasłonę milczenia na jej dalszą historię i nazwę, która przylgnęła do domu przy Złotej.

Wkrótce nowy właściciel, którym w lutym zostało przedsiębiorstwo AFI Europe Poland, rozpocznie prace przywracające kamienicę Krongolda do czasów świetności. Zachowane rzeźby zostaną odrestaurowane a na parter i pierwsze piętro wrócą wszystkie zdobienia. Najbardziej skomplikowaną operacją będzie budowa pod kamienicą parkingu podziemnego. Najpierw budynek zostanie zabezpieczony przed dalszymi zniszczeniami, następnie inwestor spodziewa się otrzymać decyzję o warunkach zabudowy i pozwolenie na budowę. AFI Europe Poland szacuje, że w 2016 roku będzie już mieć komplet dokumentów, potrzebnych do rewitalizacji kamienicy. Jak będzie ona wyglądać?

Zachowane rzeźby zostaną odrestaurowane a na parter i pierwsze piętro wrócą wszystkie zdobienia. Najbardziej skomplikowaną operacją będzie budowa pod kamienicą parkingu podziemnego. Zgodnie z warunkami postawionymi przez władze miasta i konserwatora zabytków budynek ma zostać oddany do użytku najpóźniej w lutym 2020 roku. Inwestor chce, żeby kamienica Krongolda znów została zasiedlona. Znajdą się w niej mieszkania i pewna liczba lokali usługowych.

Mieszkanie pół kilometra od stacji metra, niemal w centrum Warszawy, w eklektycznej kamienicy z przełomu XIX i XX wieku. Łakomy kąsek - niestety na niewiele kieszeni.

Dominik Gadomski