Marek Dyjak. Polizany przez Boga
autor: | Arkadiusz Bartosiak, Łukasz Klinke |
wydawnictwo: | Wydawnictwo Agora |
wydanie: | Warszawa |
data: | 1 grudnia 2014 |
forma: | e-book (epub, mobipocket) |
liczba stron: | 264 |
ISBN: | 978-83-2681695-6 |
Inne formy i wydania
książka, okładka zintegrowana | 2014.12.01 |
e-book (epub, mobipocket) | 2014.12.01 |
Marek Dyjak, kultowa postać polskiej piosenki, w rozmowie ze słynnymi ,,wywiadowcami": Arkadiuszem Bartosiakiem i Łukaszem Klinke. Szczera do bólu opowieść o życiu i śmierci, wzlotach i upadkach, miłości i stracie...
Autorzy o książce:
Marek Dyjak to arsenał amunicji. Zadając kolejne pytania, otwierające szczelnie pozamykane skrzynie ze wspomnieniami, nigdy nie wiedzieliśmy na co trafimy, ale zawsze mieliśmy pewność, że będzie wybuchowo. Wszyscy myślą, że Dyjak to świetny wokalista, rasowy pijak i niedoszły samobójca. My staraliśmy się odnaleźć prawdziwą naturę Marka, tę mniej znaną i oczywistą. Wrażliwego człowieka skrytego pod maską prostolinijności, pogodnego faceta w przebraniu depresyjnego mruka i radykalnego komentatora rzeczywistości, którego metafor nie przebiją najwięksi poeci. Mamy nadzieję, że czytając tę książkę, zbliżą się Państwo do prawdziwego Marka.
Fragmenty z książki:
Byłem facetem, który żył prawie jak bezdomny. Ekskluzywnym alkoholikiem uprawiającym muzykę. Mieszkałem w ciemnych dzielnicach. Na Jeżycach w Poznaniu, na Pradze w Warszawie, przy Grodzkiej w Lublinie, zanim zrobiła się tam ,,Starówka". W przeróżnych miejscach, w których działy się przeróżne rzeczy. Bardzo mocne rzeczy. Wszystkie mam opisywać? To były tanie chwyty. A to nie ma być tania książka
Wiecie jaka jest najgorsza rzecz, która może się przytrafić alkoholikowi? Łzy ze szczęścia. Bo często szczęśliwa sytuacja kończy się nawrotem i piciem. Niebezpieczne jest szczęście i nieszczęście. Łzy radości bolą tak samo jak łzy smutku.
Zdarzyło mi się pobić ojca. Bardzo poważnie. Wylądował w szpitalu. Mniejsza z tym, czy słusznie czy niesłusznie. Nie ma sytuacji, które pozwalają zabić ojca. Takich rzeczy się po prostu nie robi... Pobicie taty przeżyłem strasznie. Wygranie tej przegranej sytuacji powoduje, ze nigdy, przenigdy sobie z nią nie poradzę. W wieku dwudziestu pięciu lat miałem już jakąś masę. A ojciec przegrał dlatego, że w najszczerszych myślach nie spodziewał się, ze taki gówniarz może wyskoczyć. Straszna sytuacja. Przecież w jego życiu musiały być też dobre uczynki. Ja jednak całą świętość umiejscowiłem w matce. Powinienem był podzielić ją trochę sprawiedliwiej.
Na sąsiedniej półce
-
[ książka ]Listy do MilenyFranz Kafka
-
[ książka ]Boga nie ma, jest życiePiotr Augustyniak
-
[ książka ]Połamany celibatMonika Białkowska
-
[ książka ]Dzieci Watykanu. Jak Kościół handlował ,,sierotami"Maria Laurino
-
[ książka ]Miasto i dżunglaBen Wilson
-
[ książka ]Białoruś. Kartoflana dyktaturaMarcin Strzyżewski
-
[ książka ]Makabrycja przedstawia historie mrożące krew w żyłachMakabrycja
-
[ książka ]Jak być renesansową kobietą. Nieopowiedziana historia piękna i kobiecej kreatywnościJill Burke
-
[ książka ]Tokyo Crush. Jak szukałam miłości w JaponiiVanessa Montalbano
-
[ książka ]Max Factor. Twórca imperium pięknaFred E. Basten
-
[ książka ]Opowiedzcie mi o miłości. Jak się zakochujemy i dlaczego się rozstajemySusanna Abse
-
[ książka ]Nobliści, skandaliściSławomir Koper
LINKI SPONSOROWANE
Najnowsze informacje na Tu Stolica
REKLAMA
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
REKLAMA
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Polecamy w naszym pasażu
REKLAMA