Dzieci Hitlera. Losy urodzonych w Lebensborn
tytuł oryg.: | Lebenslang Lebensborn |
autor: | Dorothee Schmitz-Koster, Tristan Vankann |
wydawnictwo: | Prószyński Media |
wydanie: | 1, Warszawa |
data: | 16 października 2014 |
forma: | książka, okładka twarda |
wymiary: | 150 × 211 mm |
liczba stron: | 432 |
ISBN: | 978-83-7961053-2 |
Inne formy i wydania
książka, okładka twarda, 1 | 2014.10.16 |
e-book (epub, mobipocket), 1 | 2014.11.10 |
Wysokie, jasnowłose i niebieskookie - tak miały wyglądać dzieci urodzone w Lebensbornie. Miały być ,,aryjskie", zdrowe i pozbawione obciążeń dziedzicznych. Czyste ucieleśnienie ideału rasy, który narodowi socjaliści umieścili na swych sztandarach i który realizowali z okrutną konsekwencją.
Lebensborn był ukochanym projektem Reichsführera SS, Heinricha Himmlera. To on w 1935 roku zlecił jego założenie, on kierował i podejmował decyzje.
Z pomocą Lebensbornu ,,rasa aryjska" miała być pielęgnowana i powiększana, aby pewnego dnia przejąć panowanie nad światem. Dla tego gigantomańskiego celu naziści potrzebowali nie tylko większej liczby ludzi - potrzebowali również elity przywódczej, która miała się wywodzić między innymi z projektu Lebensborn.
Od 1936 roku Lebensborn otwierał domy porodowe i domy dziecka, najpierw w Niemczech, a później także w Austrii, w okupowanych Norwegii, Belgii, Francji i Luksemburgu. Miały tam rodzić swoje dzieci zdrowe i genetycznie nieobciążone kobiety ,,aryjskie", które zaszły w ciążę ze swoim zdrowym i nieobciążonym genetycznie ,,aryjskim" mężczyzną. W Europie Wschodniej Lebensborn brał udział w przymusowo germanizowano dzieci, które wedle ,,higienistów rasowych" posiadały ,,dobrą krew". A w krajach zachodnio- i północnoeuropejskich zapewniał sobie dostęp do dzieci, których ojcami byli żołnierze okupanta, a matkami Norweżki, Belgijki, Luksemburki czy też Francuzki. Takie dzieci bowiem również uchodziły za ,,pełnowartościowe rasowo".
Roztaczane przez Lebensborn wizje przyszłości okazały się czystą mrzonką. Dzieci Lebensbornu nie różniły się od innych. Miały różne kolory włosów, oczu i chorowały tak samo jak ich rówieśnicy. Z dzieci mających być w zamierzeniu ,,przyszłą elitą", która w zależności od płci przejmie zadania przywódcze bądź reprodukcyjne, wyrośli zwyczajni mężczyźni i kobiety. Lebensborn pozostawił w nich jednak na zawsze swój ślad. I o tym właśnie opowiada ta książka.
,,Dzieci Hitlera" to owoc siedemnastu lat pracy, w czasie której autorce udało się dotrzeć do stu trzydziestu, spośród wielu tysięcy, którzy przyszli na świat w domach Lebensbornu lub zostali przez tę organizację przekazani do rodzin zastępczych czy adopcyjnych.
Dr Dorothee Schmitz-Köster - niezależna publicystka i pisarka. Pracująca w Berlinie i Bremie, od lat specjalizuje się w tematyce związanej z Lebensbornem. Absolwentka uniwersytetu w Bonn, wykładała w Wyższej Szkole Dziennikarskiej i na uniwersytecie w Bremie.
Tristan Vankann - fotograf, absolwent Wyższej Szkoły Sztuk Pięknych w Bremie. Wykłada w Akademii Publicystyki w Bremie. Pracuje m.in. dla takich pism jak ,,Spiegel", ,,Stern", ,,Die Zeit" oraz ,,Süddeutsche Zeitung".
Na sąsiedniej półce
-
nowość[ książka ]BARCELONA. Opowieści o mieścieJoan de Deu Prats
-
[ książka, e-book ]Dni długie jak lataBogdan Bartnikowski
-
[ książka ]HiroszimaJohn Hersey
-
[ książka ]Wiek paradoksówNatalia Hatalska
-
[ książka ]Mateczka. Śledztwo w sprawie mariawitówTomasz Terlikowski
-
[ książka ]Wojna o śmieci. Globalne śledztwo w sprawie brudnego handlu twoimi odpadamiAlexander Clapp
-
[ książka ]Ted Lasso. Nieopowiedziana historia serialu, który podbił nasze sercaJeremy Egner
-
[ książka ]Karol III. Życie i dwór nowego królaRobert Hardman
-
[ książka ]Sushi Ramen Express Wszystkie smaki JaponiiMichael Booth
-
[ książka, e-book ]Wędrówka przez życieDonna Leon
-
[ książka, e-book ]Niebezpieczny piątekPatryk Jurek
-
[ książka ]Co to będzie? Krótki przewodnik po końcach świataAgata Kaźmierska, Wojciech Brzeziński
LINKI SPONSOROWANE
Najnowsze informacje na Tu Stolica
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
REKLAMA
REKLAMA
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Polecamy w naszym pasażu
REKLAMA