REKLAMA

Bigos w papilotach

autor: Maria Biłas-Najmrodzka, Elżbieta Narbutt
wydawnictwo: Czarno na białym
seria: Listy bardzo intymne
wydanie: Wydanie pierwsze elektroniczne, Warszawa
data: 1 września 2013
forma: e-book (epub, mobipocket)
liczba stron: 236
ISBN: 978-83-9364555-8

Maria Biłas-Najmrodzka (absolwentka filologii polskiej) i Elżbieta Narbutt (dziennikarka, z wykształcenia lekarz weterynarii, dziesięć lat temu praktycznie straciła wzrok) napisały pełną ciepła i optymizmu książkę, której treścią jest zwyczajne życie -- bez fajerwerków i sensacyjnych doniesień. Po jej lekturze chce się po prostu żyć pełnią życia i PESEL, który - chcąc nie chcąc - mamy w dowodzie, nie ma na to żadnego wpływu. "Bigos w papilotach" jest pierwszą częścią listów napisanych przez dwie przyjaciółki. Ich kontynuację można znaleźć w książce "Żaba w papilotach", która ukazała się nakładem wydawnictwa Czarno na białym.

Recenzja Ewy Wilk - tygodnik "Polityka"

Książka jak fiolka z pigułkami na spadki nastroju. Można uderzeniowo łyknąć całość w dwie godziny, można dawkować dowolnie wybranymi fragmentami. Bo ,,Bigos w papilotach" to krótkie listy dwóch kobiet, wdów w wieku emerytalnym, niesłusznie uważanym za zaawansowany, Elżbiety - dziennikarki, która straciła wzrok, i jej przyjaciółki Marii, filolożki. E tam, kobiet, dam z klasą wielką, która objawia się cechą rzadką, prawdziwie arystokratyczną: pełnym poczucia humoru dystansem do siebie samych.

Piszą sobie o potyczkach z codziennością dwie stare Bridget Jones, inkrustują te opowieści wspomnieniami i marzeniami. O książkach, mężczyznach i garach piszą, czyli o miłościach i rozkoszach życia. Nawet pieprznie momentami ,,Bigos" pichcą, ale na pewno nie gorzko. Zamiast goryczy z powodu przemijania, masz nieprzemijającą potrzebę życia, akceptacji świata z jego komputerami, samochodami i wiecznie zagonionymi młodymi. Masz tam kawał prawdy o czasach pokolenia, do którego należą, ale bez rozliczeń i szarpania ran.

Jeśli lektura wywołuje łzy, to z powodu zdrowej emocjonalnej mieszanki: rozbawienia, wzruszenia, filozoficznej zadumy. Gotowy materiał na scenę kameralną. Już można sobie wyobrazić, kto mógłby to wziąć na warsztat.

Recenzja

Ewa Wilk - "Polityka"

Książka jak fiolka z pigułkami na spadki nastroju. Można uderzeniowo łyknąć całość w dwie godziny, można dawkować dowolnie wybranymi fragmentami. Bo ,,Bigos w papilotach" to krótkie listy dwóch kobiet, wdów w wieku emerytalnym, niesłusznie uważanym za zaawansowany, Elżbiety - dziennikarki, która straciła wzrok, i jej przyjaciółki Marii, filolożki. E tam, kobiet, dam z klasą wielką, która objawia się cechą rzadką, prawdziwie arystokratyczną: pełnym poczucia humoru dystansem do siebie samych.

Piszą sobie o potyczkach z codziennością dwie stare Bridget Jones, inkrustują te opowieści wspomnieniami i marzeniami. O książkach, mężczyznach i garach piszą, czyli o miłościach i rozkoszach życia. Nawet pieprznie momentami ,,Bigos" pichcą, ale na pewno nie gorzko. Zamiast goryczy z powodu przemijania, masz nieprzemijającą potrzebę życia, akceptacji świata z jego komputerami, samochodami i wiecznie zagonionymi młodymi. Masz tam kawał prawdy o czasach pokolenia, do którego należą, ale bez rozliczeń i szarpania ran.

Jeśli lektura wywołuje łzy, to z powodu zdrowej emocjonalnej mieszanki: rozbawienia, wzruszenia, filozoficznej zadumy. Gotowy materiał na scenę kameralną. Już można sobie wyobrazić, kto mógłby to wziąć na warsztat.

Na sąsiedniej półce

Szukasz książki, audiobooka? Skorzystaj z wyszukiwarki
;

REKLAMA

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na Tu Stolica

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe