Kronika policyjna
27 sierpnia 2010
Pamiętał o Kopciuszku? Jak pech, to pech. Tulipan dla damy. Znalezione - nie kradzione. Czcij ojca swego i matkę swoją. Nie denerwuj byłego! Sprał, bo lał. Firma ochroniarska "Haracz". Radioamator.
Pamiętał o Kopciuszku?
Jak pech, to pech
Tulipan dla damy
Znalezione - nie kradzione
Czcij ojca swego i matkę swoją
Tak mówi czwarte przykazanie Dekalogu. Jednak zanim odpowie za jego nieprzes-trzeganie przed Sądem Ostatecznym, Witold G. będzie sądzony za znęcanie się nad rodzicami jeszcze na tym padole. Policjanci z Targówka wielokrotnie byli wzywani na interwencję do jednego z mieszkań bloku przy Bazyliańskiej. Za każdym razem nietrzeźwy Witold G. (46 l.) awanturował się, ubliżał rodzicom i niszczył przedmioty. Już rok temu mężczyzna został skazany na rok pozbawienia wolności, w za-wieszeniu na trzy lata, za znęcanie się nad 80-letnimi rodzicami. Jednak wyrok niczego nie zmienił - mężczyzna posuwał się do tego, że próbował dusić ojca i groził mu, że wywiezie go w bagażniku i wrzuci do kanału Żerańskiego. Kradł rów-nież pieniądze, które otrzymują staruszkowie. Miarka się przebrała, kiedy matka 46-latka dostała zawału i została przewieziona do szpitala. Wtedy ojciec powtórnie zwrócił się do policjantów o pomoc i złożył stosowne zawiadomienie. Policjanci za-trzymali mężczyznę na Bazyliańskiej. Trafił do izby wytrzeźwień, a gdy ją opuścił, usłyszał zarzuty znęcania się nad rodziną.Nie denerwuj byłego!
Nawet 12 lat więzienia grozi Arturowi Z. z Targówka, który stracił rozsądek po zo-baczeniu zdjęcia swojej "eks" z nowym partnerem. Jego była żona zgłosiła policji zniszczenie samochodu i groźby zabicia oraz gwałtu, których dopuścił się mężczyz-na. Policjanci zatrzymali krewkiego zazdrośnika na Łabiszyńskiej, skąd trafił prosto do izby wytrzeźwień - miał ponad 2,5 promila we krwi. Gdy wytrzeźwiał, przyznał się do dewastacji samochodu, usiłowania zgwałcenia i pobicia byłej żony, jednak uważał, że zrobił to w afekcie. Czy zazdrość będzie okolicznością łagodzącą - orzeknie sąd.Sprał, bo lał
Nie dziwota, że znieczulica kwitnie, skoro za zwrócenie uwagi można zostać zdrowo spranym. W sobotni wieczór mieszkaniec Targówka z rowerem i psem pojechał w okolice parku Bródnowskiego. Tam zauważył mężczyznę, który bez najmniejszego skrępowania w miejscu publicznym dawał ulgę swojemu pęcherzowi. Rowerzysta dwukrotnie zwrócił mu uwagę na niestosowne zachowanie, po czym odjechał. Nie-daleko jednak, ponieważ po kilku metrach został zrzucony z roweru przez czło-wieka, którego upominał. Do 31-letniego Sebastiana B. dołączył jego kompan i wspólnie zaczęli kopać mężczyznę. Gdy napastnicy odeszli, poszkodowany zawia-domił policję. Mundurowym podał numery rejestracyjne samochodu, którym uciekli chuligani. Kilka dni później policjanci zatrzymali Sebastiana B. na pobliskiej budo-wie. Był nietrzeźwy. Policjanci poszukują drugiego sprawcy.Firma ochroniarska "Haracz"
Do komisariatu na Targówku zgłosił się właściciel jednego ze sklepów przy ul. Mło-dzieńczej. Miał dość namawiania go do "usług ochroniarskich", oferowanych mu przez lokalnych opryszków. Jacek P. i Mirosław M. kilkakrotnie chcieli wymusić na przedsiębiorcy okup za "ochronę". Gdy ten konsekwentnie odmawiał, kradli mu ze sklepu towar, a gdy dowiedzieli się, że biznesmen złożył zawiadomienie o prze-stępstwie, usiłowali zmusić go do odwołania zeznań. Już po kilku dniach obydwaj mężczyźni usłyszeli zarzuty wymuszenia rozbójniczego i wpływania na świadka. Grozi im za to nawet 10 lat więzienia, a policjanci nie wykluczają, że na dwóch za-trzymaniach się nie skończy.Radioamator
Czy za pomocą śrubokrętu i łomu można realizować radioamatorską pasję? Można. Dowiódł tego Jarosław K. na Targówku. 29-latek kradł radia samochodowe. Wpadł chwilę po tym, jak z zaparkowanego przy Cmentarnej renault wyciągnął radio-odbiornik. Nie była to jego jedyna tego dnia wyprawa - kilkanaście minut wcześniej z samochodu tej samej marki, tyle że stojącego przy Biruty, także ukradł odtwa-rzacz. Jarosław K. ma na swoim koncie już kilka podobnych działań. Za kradzieże z włamaniem grozi mu do 10 lat więzienia.tw
na podstawie informacji policji