Kronika policyjna
12 lutego 2010
Jubiler paserem? Sama wypłaciła sobie pensję. Dołek zamienił na "dołek".
Jubiler paserem?
Na początku listopada w wyniku włamania mieszkan-ka Legionowa straciła biżuterię wartą kilkadziesiąt ty-sięcy złotych. Po trzech miesiącach odnalazała swoje złoto na wystawie u legionowskiego jubilera. 53-letnia kobieta zauważyła biżuterię przypadkowo, podczas spaceru. Natychmiast powiadomiła policję. Na miej-scu okazało się, że do sprzedaży trafił nie tylko za-uważony przez kobietę pierścionek, ale także trzy złote bransoletki i dwa inne pierścionki - wszystko skradzione w listopadzie. Policjanci ustali także, że jeden z pierścionków na pewno został wcześniej przetopiony. Śledztwo trwa. Policja ustala, skąd jubiler miał skra-dzione złoto i co stało się z pozostałą zrabowana biżuterią.Sama wypłaciła sobie pensję
32-letnia ekspedientka, nie mogąc się doprosić ty-godniówki od swojej szefowej, wzięła sprawy w swoje ręce i zaległe pieniądze postanowiła odebrać w natu-rze. Agnieszka M. zadzwoniła po swojego chłopaka i poprosiła go o pomoc. Pod nieobecność właścicielki zamknęli sklep, zgarnęli z półek artykuły spożywcze i wywieźli je ze sklepu. Skradzione w ten sposób arty-kuły spożywcze, alkohol, papierosy i inne przedmioty miały wyrównać zaległą pensję. Kiedy następnego dnia rano właścicielka otworzyła sklep i zauważyła puste półki, od razu powiadomiła policję. Pierwsze podejrzenia padły na ekspedientkę, ponieważ nie było śladów wła-mania, a 32-latka posiadała drugi komplet kluczy. Policjanci bez trudu zatrzymali podejrzanych. Oboje przyznali się do wszystkiego i dobrowolnie oddali właścicielce wszystkie produkty. Za swoją kreatywność mogą posiedzieć za kratkami nawet pięć lat.Dołek zamienił na "dołek"
Golf to sport elegancki, elitarny i luksusowy. Niestety, także kosztowny. Tę prze-szkodę postanowili jednak pokonać legionowscy dżentelmeni, potrzebny sprzęt kradnąc z warszawskiego pola golfowego. Do kradzieży doszło dwa lata temu. Skradziono wtedy zestawy kijów golfowych - jeden może kosztować co najmniej tysiąc złotych - oraz sprzęt ogrodniczy. W ubiegłym tygodniu policjanci z Legionowa zatrzymali kolejnych podejrzanych w tej sprawie. 29-letni Grzegorz Sz. usłyszał już prokuratorskie zarzuty i decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy mie-siące. Mężczyzna podejrzewany jest o to, że razem ze wspólnikami zatrzymanymi w 2008 roku włamał się do pomieszczeń gospodarczych na terenie warszawskiego pola golfowego i ukradł kosiarki, podkaszarki, pompy nawadniające, 10 zestawów kijów golfowych oraz inne przedmioty o łącznej wartości około 25 tysięcy złotych. W chwili zatrzymania Grzegorz Sz. miał przy sobie amfetaminę. Za współudział w kradzieży i posiadanie narkotyków może spędzić za kratkami nawet 10 lat. Może tam nauczy się grać w golfa?cehadeiwu
na podstawie informacji policji