Kronika policyjna
14 września 2007
Kłusownicy z wędkami. Kara za narkotyki. Włam do poloneza.
Kłusownicy z wędkami
Policjanci z komisariatu rzecznego w Warszawie tropią wędkarzy, którzy łowią ryby w strefach ochronnych. Najwięcej osób wpada w okolicach zapory wodnej w Dę-bem. Z uwagi na próg wodny i większe nagromadzenie ryb dochodzi tam często do nielegalnych połowów zarówno z wody, jak i z brzegu. Kłusuje się wędkami, siecia-mi, na tzw. szarpaka, a nawet prądem. Tego typu działania wyrządzają wiele szkód w naturalnym środowisku ryb. Ostatnio w ręce policjantów wpadli 19-letni Paweł P., mieszkaniec Warszawy i 32-letni Rafał G. z Tłuszcza. Mężczyźni stracili wędki i zostali przewiezieni do komisariatu w Serocku. Postawiono im zarzut nielegalnego połowu ryb, za co grozi kara grzywny, a także ograniczenia lub pozbawienia wol-ności do dwóch lat.Kara za narkotyki
9 gramów amfetaminy znaleźli w portfelu 26-letniego Marcina Z. policjanci z Niepo-rętu. Do zatrzymania doszło w mieszkaniu 26-latka w Stanisławowie II. Sąd Re-jonowy w Legionowie wymierzył mu już karę sześciu miesięcy pozbawienia wol-ności w zawieszeniu na okres dwóch lat oraz grzywnę 2 tys. zł. Kolejna osoba to 27-letni Hubert K. Wpadł na ul. Wojska Polskiego w Białobrzegach. Funkcjonariusze znaleźli przy nim trzy gramy amfetaminy zapakowane w woreczki foliowe, tzw. di-lerki. Tej samej nocy w jednym z hoteli w Zegrzu Płd. wpadł 33-letni Zbigniew D. Miał przy sobie cztery gramy heroiny. Obu za popełnione przestępstwo grozi teraz do trzech lat więzienia.Włam do poloneza
O niepokojących odgłosach dobiegających z niestrzeżonego parkingu przy ul. Mary-sieńki powiadomił policjantów jeden z mieszkańców. Na miejscu funkcjonariusze zauważyli w polonezie nerwowo zachowującego się mężczyznę. Kompletnie zasko-czony ich widokiem Sebastian M. tłumaczył się, że samochód należy do jego zna-jomego, ale zapomniał kluczyków, musiał więc wybić szybę, aby dostać się do środka. Zaparkowany obok seat nosił również wyraźne ślady włamania. Policjanci szybko ustalili prawdziwych właścicieli pojazdów, a włamywacza wraz ze skradzio-nymi przedmiotami przewieźli do komendy. Okazało się, że włam do poloneza nie jest jedynym grzechem, jaki miał na sumieniu 33-letni Sebastian M. Mężczyzna był poszukiwany przez szczecińską policję i prokuraturę. Jak widać "gościnne występy" szczecinianina w Legionowie nie wyszły mu na zdrowie. Za wcześniejsze przes-tępstwa odsiedzi teraz swoje, a za kradzież z włamaniem grozi mu kolejne 10 lat pozbawienia wolności.cehadeiwu
na podstawie informacji policji