REKLAMA

Legionowo

Sport

 

KPR szósty w Polsce. Takich emocji w Legionowie jeszcze nie było

  10 maja 2016

alt='KPR szósty w Polsce. Takich emocji w Legionowie jeszcze nie było'
Kibice dziękują za sezon źródło: Klub Kibica KPR Legionowo

W drugim pojedynku o 5. miejsce w PGNiG Superlidze Mężczyzn KPR RC Legionowo niestety przegrał w Arenie z Górnikiem Zabrze i ostatecznie na koniec sezonu zajął 6. miejsce w Polsce.

REKLAMA

Rozczarowanie? Ani trochę. Wszak w przedsezonowych kalkulacjach nasza drużyna skazywana była na walkę o utrzymanie, a przez wielu wręcz typowana do spadku z ligi. Tymczasem zespół osiągnął największy sukces w historii legionowskiej piłki ręcznej. Ba, szósta pozycja, jaką zajął, jest w ogóle najwyższym miejscem w rozgrywkach o mistrzostwo Polski, jakie osiągnęła jakakolwiek drużyna z naszego miasta w całej historii.

Oczywiście. Będziemy pamiętać, że mogło być jeszcze piękniej. Wręcz bajecznie. Gdyby tylko udało się utrzymać przewagę wywalczoną w Arenie w dwumeczu z MMTS Kwidzyn, KPR awansowałby do półfinału rozgrywek. To byłby sukces z gatunku prawie niemożliwych, a zabrakło naprawdę niewiele. Może tylko zdrowego Tomasza Kasprzaka, który nabawił się kontuzji i nie mógł grać w ostatnich meczach sezonu. Nie było awansu do "czwórki", mogło być miejsce piąte. Wielu po wysokiej, bo aż dziesięciobramkowej porażce w Zabrzu, pogodziło się już z faktem, że dwumecz jest przegrany. Tymczasem w sobotnim meczu w Arenie długo zanosiło się na to, że naszym zawodnikom sztuka odrobienia gigantycznych strat może się jednak powieść...

W pierwszym starciu zabrzanie wygrali 37:27 i do rewanżu przystąpili pewni swego. Rozkojarzeni, nie do końca chyba zmotywowani, natomiast legionowianie od pierwszej minuty rzucili się na rywali z furią i zaangażowaniem. Tego goście najwyraźniej się nie spodziewali i po 10 minutach przegrywali 2:6. KPR grał w pierwszej połowie znakomicie. Pomysłowo, różnorodnie i skutecznie w ataku, mądrze, ale zarazem agresywnie w obronie. A że nasz snajper Witalij Titow miał swój dzień i trafiał nawet z pozornie niemożliwych pozycji, KPR wciąż powiększał prowadzenie. W 20 minucie było 11:7. Gdy w końcówce dwoma świetnymi interwencjami popisał się bramkarz Tomislav Stojković, udało się przewagę jeszcze powiększyć i schodzić na przerwę z wynikiem 16:10.

Kibice od początku przekonani, że wynik dwumeczu został przesądzony już w Zabrzu, też jakby odzyskali wiarę. Bo przecież odrobienie czterech bramek nagle wydawało się całkiem możliwe. Niestety, druga połowa wyglądała zupełnie inaczej niż pierwsza. Zabrzanie w szatni dostali chyba solidną reprymendę od swego grającego trenera Mariusza Jurasika, bo wyszli na drugą połowę maksymalnie skoncentrowani, nastawieni na mocną obronę. W 45 minucie doprowadzili do remisu 20:20, a chwile później już prowadzili. Natomiast z naszej drużyny jakby uszło powietrze. W efekcie mecz wygrał Górnik 31:28.

Dziękujemy za sezon!

O rozczarowaniu mowy jednak być nie może, nawet o małym niedosycie. Cały sezon był w wykonaniu KPR naprawdę świetny. Miał swoich bohaterów - Titowa, Kasprzaka, Mochockiego. Kilku zawodników zrobiło znaczny postęp, choćby zmiennik Kasprzaka - Ciok. Właściwie trudno powiedzieć, by ktoś zawiódł. Widowni się nie oszuka, a kibice widzieli, że nasza drużyna zostawia na parkiecie tyle zdrowia i umiejętności, ile może. Gdyby kadrę udało się jeszcze nieco wzmocnić, następny sezon może być jeszcze lepszy niż ten. Oby tak było, a tymczasem dziękujemy za ten obecny. Takich emocji kibice w Legionowie jeszcze nie przeżywali.

KPR RC Legionowo - Górnik Zabrze 28:31 (16:10)

KPR RC Legionowo: Krekora, Malanowski, Stojković - Ignasiak, Bożek 2, Prątnicki 1, Mochocki 8, Suliński, Kowalik, Titow 11, Brinovec 2, Twardo 1, Ciok 3.

(wk)

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuLegionowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuLegionowo

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024