Kościół dostanie miejską działkę. "Parafia potrzebuje"
10 stycznia 2019
Parafia Świętego Józefa Oblubieńca NMP w Legionowie powiększy się o sąsiednią działkę. Jej właścicielem jest miasto. - Czy kościoły w Legionowie potrzebują rozbudowy i to w dodatku naszym kosztem? - zastanawiają się mieszkańcy.
Temat nabycia miejskiej działki pod rozbudowę parafii garnizonowej pod wezwaniem Świętego Józefa Oblubieńca NMP przy ul. Piłsudskiego 3 jest przedmiotem dyskusji od 2016 roku. W tym czasie użytkownikiem wieczystym działki o pow. 919 m2 położonej właśnie pod tym adresem była miejska spółka KZB. Jednak w wyniku podziału działki dokonanego decyzją prezydenta Legionowa powstała mała działka o pow. 229 m2, która stała się zbędna dla prowadzonej przez spółkę działalności, a bardzo cenna dla sąsiadującego z nią kościoła. Wartość terenu określono wówczas na 114 tys. zł. Wedle tłumaczeń władz miasta w tej sprawie interweniowało nawet... Ministerstwo Obrony Narodowej, które wystąpiło do miasta z wnioskiem, aby działka po podziale została przekazana na cele rozbudowy kościoła. Jak tłumaczono - parafia potrzebuje nowych pomieszczeń. W korespondencji ministerstwo wyrażało wolę przeniesienia własności tej działki na parafię.
"Rozdają majątek klerowi"
Wieść o niedawnej decyzji wojewody o powierzeniu staroście zadania, by w imieniu Skarbu Państwa nabył tę niewielką, należącą do miasta działkę, sąsiadującą obecnie z gruntami kościoła garnizonowego przy ul. Piłsudskiego w Legionowie - odbiła się szerokim echem.
- Rada miasta już dawno wyraziła zgodę na nieodpłatne przekazanie tej działki na rzecz Skarbu Państwa. Kościół jest garnizonowy, więc stoi na gruncie publicznym. I taki sam status będzie miała działka pod jego rozbudowę - komentuje wiceprezydent Piotr Zadrożny. Z pierwszych komentarzy na Facebooku wywnioskować można, że mieszkańcy - delikatnie mówiąc - mają z tego powodu mieszane odczucia. Jedni się cieszą, inni bardzo krytykują. - W roku 1975 wielu mieszkańców Legionowa straciło działki, domy na rzecz rozbudowy miasta. Do dnia dzisiejszego nie zwrócono im ich własności. Państwo obłudy, zakłamania, marnych politykierów. Rozdają majątek państwowy, czytaj publiczny - klerowi, bez pytania nas obywateli o zdanie - skomentował pan Jacek. Transakcja pomiędzy miastem a legionowskim starostwem powinna być dokonana do 31 grudnia 2019 roku, w przeciwnym razie decyzja wojewody straci swą ważność.
Słaba frekwencja w kościołach
- Czy rozbudowa parafii jest konieczna i musi być czyniona kosztem podatników? - zastanawiają się internauci.
Wedle podanych przez Diecezję Warszawsko-Praską informacji z uczęszczaniem na msze święte legionowskich katolików jest źle, a nawet bardzo źle. W podsumowaniu ogólnym 21 dekanatów, wchodzących w obszar Diecezji Warszawsko-Praskiej, dekanat legionowski ze średnią 23,1% (taki odsetek wiernych uczęszcza średnio na msze) zajął zaledwie trzecią pozycję... od końca. Tylko 46% chodzących do kościoła przyjmuje komunię świętą. Z zaprezentowanych statystyk można wywnioskować, że największą liczbą wiernych w legionowskim dekanacie cieszy się parafia Matki Boskiej Fatimskiej na Bukowcu (58,5%). Kolejne miejsca zajęły: parafia Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa przy ul. Piłsudskiego (30,6%), Miłosierdzia Bożego nieopodal legionowskiego cmentarza (28,1%), Św. Jana Kantego (27,8%), Przemienienia Pańskiego w Wieliszewie (25,3%). Najmniejszy odsetek wiernych pojawia się w gminie Jabłonna. Parafia Matki Bożej Królowej Polski w Jabłonnie odnotowała tylko 18,1% mieszkańców przybyłych na niedzielną mszę a Parafia WNMP w Chotomowie tylko 17,4% mieszkańców. Co ciekawe, parafia wojskowa w Legionowie w ogóle nie została ujęta w tej statystyce.
(DB)