Konkurent ZTM na Bielanach
14 maja 2012
Kiedyś mówiło się o takich "konik" - sprzedawali bilety pod kinami czy stadionami, gdy w kasach wejściówek nie było. Teraz pod kinami koniki to widok rzadki - jeden się przekwalifikował i oferował bilety na komunikację miejską.
Kamil przyznał się, że od dłuższego czasu wynosił z pracy bilety i oferował je za pół ceny chętnym. W ten sposób zarabiał na utrzymanie swojej kobiety i dzieci. W sumie przywłaszczył z kiosku 3626 biletów, na łączną kwotę ponad 23 tys. złotych.
Za przywłaszczenie mienia grozi mu pięć lat więzienia.
TW Fulik
na podstawie informacji policji