Nowe "zerówki" w szkołach na Żoliborzu
dzisiaj, 10:35
Dwie kolejne szkoły podstawowe na Żoliborzu zostały dostosowane do nowych wymogów przeciwpożarowych, co pozwoliło na utworzenie w nich oddziałów przedszkolnych. Od września z "zerówki" mogą korzystać dzieci w Szkole Podstawowej nr 68 przy ul. Or-Ota oraz w Szkole Podstawowej nr 396 przy ul. Anny German.
Żoliborski samorząd od lat przygotowuje placówki do przyjmowania sześciolatków. Jak wyjaśniają urzędnicy, celem jest, aby każda szkoła w dzielnicy miała możliwość otwarcia takiego oddziału. Demografia kontra inwestycje
Nie wszyscy radni są jednak przekonani, czy takie działania są konieczne. Podczas dyskusji o planowanej budowie kompleksu żłobkowo-przedszkolnego na Żoliborzu Południowym pojawiły się pytania o sens inwestowania w nowe placówki.
Prognozy dla Warszawy nie napawają optymizmem - w roku szkolnym 2027/28 w stolicy ma być o ponad 15 tys. mniej dzieci w wieku przedszkolnym niż dziś. Już w obecnym roku szkolnym jest ok. 6 tys. wolnych miejsc w przedszkolach. W żłobkach sytuacja jest podobna - we wrześniu tego roku w stolicy dostępnych było 3809 wolnych miejsc.
Czy na Żoliborzu jest inaczej?
Podczas gdy w innych dzielnicach z powodu dwuzmianowości i przepełniania szkół "zerówki" są przenoszone do przedszkoli, na Żoliborzu trend jest odwrotny. Jak tłumaczy rzeczniczka urzędu dzielnicy Donata Wancel, w tegorocznej rekrutacji największe zainteresowanie dotyczyło placówek na Żoliborzu Południowym - na 84 miejsca zgłosiło się 330 chętnych. Dzieci skierowano do innych przedszkoli, jednak rodzice nie zawsze chcieli z tego rozwiązania korzystać.
- W żoliborskich przedszkolach mamy obecnie 25 wolnych miejsc w grupach 4-6 latków, ale do wszystkich 13 placówek publicznych zgłosiło się więcej dzieci, niż było przygotowanych miejsc - podkreśla rzeczniczka.
Zalety "zerówki" w szkole
Samorząd wylicza korzyści płynące z organizowania "zerówek" w szkołach. To m.in. łagodne przygotowanie dziecka do rozpoczęcia nauki, poznanie budynku szkoły i nauczycieli, budowanie więzi w grupie, a także rozwijanie samodzielności i gotowości do nauki.
- Dzięki temu przejście do pierwszej klasy odbywa się naturalnie i bez stresu - dodaje Donata Wancel.
Mniej dzieci w przedszkolach, więcej przestrzeni
Zdaniem żoliborskich urzędników przenoszenie "zerówek" do szkół pozwala odciążyć przedszkola, szczególnie na Żoliborzu Południowym. Dzięki temu w starszych placówkach możliwe jest przywracanie sal rytmicznych, sportowych czy gabinetów pomocy psychologiczno-pedagogicznej, które obecnie zajmują grupy przedszkolne.
- Dostosowanie szkół do wymogów przeciwpożarowych pozwala nie tylko odciążyć przepełnione przedszkola, ale też daje rodzicom wybór między oddziałem w przedszkolu a w szkole podstawowej - podsumowuje rzeczniczka żoliborskiego ratusza.
JP