Kolejki po mieszkanie. "Budujemy tanio i dobrze"
7 marca 2019
Do prezesa SM "Lazurowa" kolejki jak za PRL-u. Wszyscy czekają na tanie mieszkanie.
- Nikt nie wie, że dotychczas mieszkania kupili koledzy, rodzina, lustratorzy, projektanci, wykonawcy i inne firmy związane z SM Lazurowa. A oni wierzą, że to dla nich... Zamiast sprawdzić księgę wieczystą ostatniej inwestycji. To istny cyrk - napisał na facebookowej grupie dla mieszkańców Bemowa pan Krzysztof. Swój wpis opatrzył zdjęciem długiej, już nocnej kolejki do SM Lazurowa za przydziałem mieszkania. Jednym z komentujących sytuacja przywołała na myśl czasy przez wielu już uważane za słusznie minione, innym filmy Barei. - Za godzinę stania i trzymania kolejki można zarobić 20 zł - mówi jeden z mieszkańców. Ktoś wtrącił, że takie inwestycje to zapewne bardzo duże pieniądze i możliwość niezłego ustawienia się dla wąskiej grupy osób.
20 mieszkań dla generalnego wykonawcy i projektanta
- Pisanie na forach internetowych o "niekontrolowanej" sprzedaży mieszkań można włożyć między bajki. Osoby nakręcające ten temat są niechętnie zmianom i naszej działalności inwestycyjnej. Owszem w inwestycji Lazurowe Ogrody 20 mieszkań nabył generalny wykonawca, ale było to warunkiem wygrania przetargu na wykonawstwo. Cena zakupu była negocjowana przez pięcioosobową komisję przetargową z udziałem czterech przedstawicieli rady nadzorczej. Cena dla generalnego wykonawcy i projektanta była wyższa niż dla członków spółdzielni mieszkaniowej. Ja, jako osoba odpowiedzialna za inwestycje, nie widzę w tym nic "zdrożnego". Dla mnie oczywiste, że daje to dodatkową gwarancję rzetelności w budowaniu, w końcu budują też dla siebie - odpiera zarzuty o niegospodarność prezes SM Lazurowa Zbigniew Gaca-Richter.
"Budujemy dobrze i po przystępnych cenach"
- Podobne kolejki mieliśmy przy uprzednio realizowanej inwestycji Lazurowe Ogrody na 220 mieszkań, którą obecnie oddajemy. W ciągu ostatnich pięciu lat oddaliśmy 330 mieszkań o wysokim standardzie i wyjątkowo atrakcyjnej cenie dla członków, tj. w Lazurowym Zakątku po 4950 brutto, Lazurowych Ogrodach po 5500 brutto, Lazurowej Przystani, której rozpoczęcie planujemy na II półrocze br. - po 6500 brutto - mówi Zbigniew Gaca-Richter. W poprzednich dwóch inwestycjach 70% mieszkań spółdzielnia przeznaczyła dla swoich członków po kosztach budowy, a pozostałe 30% sprzedała w cenach tzw. deweloperskich, tj. powiększonych o koszt gruntu, czyli ok. 1200 zł/m2. Zrealizowane inwestycje pozwoliły SM Lazurowa wygenerować prawie 10 mln zł zysku, który przeznaczony został na remonty i rewitalizację tzw. starych budynków.
- Budujemy w terminie, dobrze i po przystępnych cenach. Stąd kolejki - wyjaśnia prezes. W inwestycji Lazurowa Przystań (63 mieszkania) dla członków spółdzielni przeznaczonych będzie 50% mieszkań, gdyż - jak tłumaczy prezes - spółdzielnia musi wygenerować zysk, który umożliwi wybudowanie lokali użytkowych i siedziby spółdzielni.
W oczekiwaniu na nową siedzibę
Obecna siedziba SM Lazurowa to całkowicie nieestetyczny pawilon z lat 70. - Planujemy go wyburzyć i w tym miejscu realizować inwestycje mieszkaniowe. Będziemy inwestować głównie w lokale usługowe z częścią mieszkaniową na wyższych kondygnacjach. Jesteśmy na etapie przygotowania i uzyskiwania decyzji środowiskowej i warunków zabudowy, gdyż nie ma na tym terenie obowiązującego planu zagospodarowania przestrzennego. Planujemy również budowę garażu wielopoziomowego z lokalami użytkowymi w parterze oraz budynku z lokalami usługowymi z przeznaczeniem na przychodnię zdrowia, gabinety lekarskie i klub osiedlowy - informuje Zbigniew Gaca-Richter. Spółdzielnia złożyła już odpowiednie wnioski oraz prowadzi negocjacje w sprawie zakupu działki na rogu Sterniczej i Okrętowej.
(DB)