REKLAMA

Puls Warszawy

komunikacja »

 

Kłopotliwy przystanek "na żądanie". Kierowca: pasażerowie źle machają

  29 lutego 2016

alt='Kłopotliwy przystanek "na żądanie". Kierowca: pasażerowie źle machają'
źródło: ZTM

- Stałam na przystanku "na żądanie", kierowca autobusu mnie widział a mimo wszystko się nie zatrzymał - narzeka pani Bożena. - Nie wie, że jak ludzie stoją na przystanku, to ma się zatrzymać?

REKLAMA

Takie głosy dają się słyszeć na przystankach w różnych miejscach Warszawy. Zarzuty są proste: kierowcy autobusów nie chcą zauważyć pasażerów na "nieobowiązkowych" przystankach, nie reagują na ich obecność i ogólnie - jak to ujęła nasza czytelniczka - "jak nie trzeba, to nie muszę". Ale i pasażerowie mają swoje za uszami. A tymczasem kierowcy autobusów dość często skarżą się na pasażerów "na żądanie". Czemu? Powód jest prozaiczny - jeśli ktoś chce skorzystać z przystanku "na żądanie", bez względu na to, czy chce na nim wsiąść czy wysiąść, musi skutecznie powiadomić o tym kierowcę. Przy wysiadaniu - guzikiem "stop", przy wsiadaniu - podniesioną ręką. Zadbajcie o jakiekolwiek światełko w dłoni - prosi kierowca. - To może być telefon komórkowy, breloczek z latarką, cokolwiek co pozwoli zwrócić na Was uwagę. - Tyle, że pasażerowie często robią to w ostatniej chwili a wtedy możliwości są dwie - albo zdążę zjechać na przystanek nie robiąc przy tym krzywdy innym uczestnikom ruchu i pasażerom albo nie zdążę i ominę - mówi proszący o anonimowość kierowca. - Jeśli to drugie, to muszę być gotowy na słowny atak z wewnątrz albo skargę od pasażera, który nie wsiadł. A nikt nie bierze pod uwagę, że nie tylko muszę wypatrywać, czy ktoś na tym przystanku machnął ręką, ale jeszcze sprawdzić, czy nikt nie zajedzie mi drogi do zatoczki, ktoś nagle nie zahamuje mi przed nosem...

Zatem jak skutecznie i bezpiecznie zatrzymać autobus? Jak się okazuje, ZTM określił to jasno i prosto w swoim regulaminie - wystarczy widząc nadjeżdżający autobus podejść do skraju jezdni i podnieść rękę na tyle długo, by kierowca zdążył wrzucić kierunkowskaz, co jest i dla nas sygnałem, że zostaliśmy zauważeni. Sprawa dla wysiadających jest o tyle prostsza, że naciśnięcie guzika nie sprawia większego kłopotu - trzeba tylko pamiętać, by zrobić to odpowiednio wcześniej. - I jeszcze prośba do podróżujących po zmroku: zadbajcie o jakiekolwiek światełko w dłoni - prosi kierowca. - To może być telefon komórkowy, breloczek z latarką, cokolwiek co pozwoli zwrócić na Was uwagę. Ubrany na ciemno pasażer, zwłaszcza na nieoświetlonym przystanku może być łatwo przegapiony i to kompletnie nie z winy kierowcy...

(wt)

 

REKLAMA

Komentarze (7)

# vitek

29.02.2016 18:54

Paniusia Bożena niech nauczy się machać rączką

# caroli

29.02.2016 23:52

Mieszkam w Anglii i wszystkie przystanki są na żądanie jakoś nikt nie ma problemu żeby "zamachac" ręką czy wcisnąć guzik...i nie dziwi mnie ze taki obyczaj panuje w małych Angielskich miasteczkach ale to samo praktykowane jest w Londynie!nie zamachasz ręką nie pojedziesz!proste!

# Monita

01.03.2016 11:02

#caroli napisał(a) 29.02.2016 23:52
Mieszkam w Anglii i wszystkie przystanki są na żądanie jakoś nikt nie ma problemu żeby "zamachac" ręką czy wcisnąć guzik...i nie dziwi mnie ze taki obyczaj panuje w małych Angielskich miasteczkach ale to samo praktykowane jest w Londynie!nie zamachasz ręką nie pojedziesz!proste!

W Danii jest tak samo. Jak i w wielu innych krajach. U nas problem jest tylko z tym, że kierowcy zazwyczaj jeżdżą jak rajdowcy i oczywistym jest, że się nie wyrobią z hamowaniem bez szwanku dla innych. Dla osób z sokolim wzrokiem szalony kierowca nie jest problemem, bo może machać dużo wcześniej. Dla większości-tym bardziej osób starszych-jest to niestety duży problem. Dlatego machają w ostatniej chwili....

REKLAMA

# Gajew

01.03.2016 23:00

Warszawsiokom ciężko rączkę podnieść, a później najlepiej wyżyć się na kierowcy. 5lat pracowałem w stolicy gorszego bydła nie ma chyba w całej europie

# Bartek Boruta

02.03.2016 06:45

Kierowcy jadącego 8-10 godzin w komunikacji miejskiej jest obojętne czy zatrzymać się na przystanku czy nie ale ma niekiedy 3 przystanki w rozkładzie jazdy w czasie 1 minuty

 KasiaeM

02.03.2016 11:52

O ile dobrze pamiętam zawsze kierowcy autobusoów zatrzymywali się na każdym przystanku jeśli ktokolwiek na nim stał. Ostatnio się spotkałam właśnie z tą sytuacją że stała pani na przystanku i autobus pojechał dalej. Później gdzieś się doczytałam że trochę zmienili przepisy w związku z przystankiem "na żądanie". Trzeba wyraźnie zasygnalizawać, aby autobus sę zatrzymał.

REKLAMA

# Pracownik Arkadi

06.04.2016 09:49

Tak naprawdę nie tylko pasażer jest zły kierowcy nie są bogami a tak się zachowują. Sytuacja pod C.H.Arkadia godzina 0.20 5 osób na przystanku z czego 3 machają, kierowca zjechał do zatoczki nie zatrzymując się i odjechał. Wiec raczej widział pasazerow. Jeżeli było by to lato to nic strasznego ale był to środek zimy i kobieta ok. 80 lat na przystanku. Zgłosiłem to od razu po zdarzeniu mieli wyciągnąć konsekwencje,ale i tak wiem podświadomie ze ZTM ma głęboko gdzieś takie zgłoszenia
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe