Nowy pomysł dla parku Powstańców Warszawy: kaczkomat
21 lutego 2023
Montaż automatu z karmą dla dzikiego ptactwa w parku Powstańców Warszawy to jeden z pomysłów na wykorzystanie pieniędzy z budżetu obywatelskiego na Woli.
Czy zatwierdzenie przez urzędników tego projektu jest tylko formalnością? W czerwcowym głosowaniu nad budżetem obywatelskim Woli na głosy mieszkańców prawdopodobnie będzie czekał kaczkomat. Jeśli zostanie dopuszczony do głosowania, ma szansę wygrać, gdyż jest stosunkowo tani w porównaniu z innymi propozycjami.
Kaczkomaty w Warszawie
Kaczkomaty nie stanowią już takiej sensacji, jak jeszcze kilka lat temu, gdy ustawiano je w parku Szymańskiego czy na Moczydle.
Czy ktoś na Kole truje psy? Facebook huczy, policja nic nie wie
Podobno jeden z psów wyprowadzonych na spacer w okolicy Pustoli na Kole zjadł kiełbasę nafaszerowaną trucizną. Czy okoliczni właściciele psów mają się czego obawiać? Zapytaliśmy policję.
Moda na stawianie ich w publicznych parkach ze stawami czy strumieniami zdaje się już jednak kończyć.
- Dokarmianie dzikich ptaków chlebem jest dla nich bardzo szkodliwe. Kończy się to chorobami, kalectwem a nawet śmiercią. Jest to również niekorzystne dla całego ekosystemu, ponieważ pozostawione większe kawałki chleba przyciągają szczury - przypomina autor projektu Przemysław Jóźwiak.
Kaczkomaty często dewastowane
Projekt został oszacowany na 20 tys. zł. Karma znajdująca się w automacie ma zawierać mieszankę ziaren odpowiednich dla dzikiego ptactwa. Automat będzie dozował określoną ilość karmy za symboliczną opłatą 1 zł. Jak to wygląda w praktyce, na przykładzie kilku dzielnic? Często kończy się dewastacją kaczkomatów i ich naprawą, a nawet wymianą. Tak było w parkach Moczydło i Szymańskiego. Według relacji mieszkańców odwiedzających te miejsca, są one regularnie dewastowane.
- Jak to może działać, skoro sama kilkakrotnie widziałam, jak dzieciaki kręcą do przodu i do tyłu, siedem razy wkoło, chociaż wyraźnie jest napisane, że to nie okres karmienia? - komentuje jeden z mieszkańców.
Kaczkomaty wychodzą z mody
Ostatnio ciekawą opinię na temat kaczkomatów przedstawił burmistrz Bielan Grzegorz Pietruczuk, przekonując że ptaki wodne można dokarmiać tylko i wyłącznie podczas silnych mrozów, gdy zamarzają zbiorniki wodne i zalega gruba warstwa śniegu. W przeciwnym razie wyrabia się u nich nieodpowiednie nawyki.
Przyznał też, że kaczkomaty ulegają licznym aktom wandalizmu i budują nieprawidłowe przekonanie o konieczności dokarmiania ptactwa przez cały rok. W związku z tym bielański ratusz nie będzie stawiał kolejnych kaczkomatów. Czy mieszkańcy Woli podzielają tę opinię? Przekonamy się za kilka miesięcy.
(db)
.