Czy przy budowanej szkole powstanie przychodnia? Dzielnica analizuje sytuację.
źródło: bialoleka.waw.pl
Radni i zarząd dzielnicy od dawna głośno mówią o potrzebie wybudowania przez miasto publicznej przychodni na wschodniej Białołęce. Ostatnio został zgłoszony realny pomysł. Miałaby ona powstać przy budowanej szkole na Głębockiej.
- Budowane są mosty, szkoły, teraz czas na publiczną przychodnię na terenie wschodniej Białołęki - mówiła ponad rok temu Agnieszka Borowska, która wspólnie z innymi radnymi z komisji polityki społecznej i ochrony zdrowia stara się poprawiać dostępność służby zdrowia mieszkańcom Białołęki - szczególnie tym ze wschodniej części dzielnicy, którzy swojej publicznej przychodni nie mają.
Pierwszym efektem działań radnych jest zwiększenie liczby pielęgniarek w szkołach - tam gdzie nie pracowały one każdego dnia tygodnia, czyli w podstawówkach nr 231, 110, 31 i Gimnazjum nr 125.
Dostęp do usług medycznych mieliby mieszkańcy wielotysięcznych osiedli Derby, Lewandów czy Agroman - mówi radna Agnieszka Borowska.
Znacznie trudniejszym zadaniem jest uruchomienie publicznej przychodni. Radni zaczęli się zastanawiać, czy nie wykorzystać szansy, jaką daje budowana szkoła przy Głębockiej. Wstępnie rozważano przychodnię specjalistyczną dla uczniów, dostępną też dla osób z zewnątrz. Okazuje się, że jest szansa na więcej - samodzielną placówkę obok szkoły.
- Obecnie zarząd dzielnicy analizuje możliwości, aby obok szkoły wybudować także przychodnię. Lokalizacja jest idealna pod tego typu inwestycję. Bezpośredni dostęp do usług medycznych mieliby mieszkańcy wielotysięcznych osiedli Derby, Lewandów czy Agroman. Przykładem dobrego sąsiedztwa takich obiektów jest Targówek, gdzie dzięki umieszczeniu obok szkoły przychodni rehabilitacyjnej oraz basenu Muszelka powstały warunki dla kompleksowej rehabilitacji medycznej dla dzieci i młodzieży - mówi radna Agnieszka Borowska.
W styczniu poznamy więcej szczegółów w tej sprawie. Na początku przyszłego roku zarząd dzielnicy ma przedstawić wyniki swojej analizy. Na razie wiadomo tylko, że przychodnię miałoby wybudować miasto z udziałem białołęckiego ZOZ-u na działce należącej do dzielnicy.
AS
Tak, przychodnia na Głębockiej. Wybory się zbliżają.
Po co kolejna przychodnia publiczna, która nie bedzie miała wystarczającego kontraktu z NFZ. Najpierw załatwcie lepszy kontrakt dla już istniejących przychodni. jest np. wyremontowana przychodnia na Majorki, tylko nie ma tam prawie żadnych lekarzy. Nie wiem ile kosztował remont, ale pewnie ładnych kilka lub kilkanascie milionów. I co z tego mam? Muszę płacić za lekarza. Najpierw trzeba zreformować NFZ a dopiero potem budować przychodnię. Skoro nazwiska takie jak Kidawa-Błońska, Kierwiński itd coś Pani mówią, to prozę do nich zadzwonić, bo oni już od wielu lat powinni się tym zajmowac.
W pełni popieram przedmówcę,przychodnia na Majorki jest nie wystarczająco wykorzystywana,lepiej poprawić dostępność do lekarza POZ i specjalistów niż budować kolejny budynek widmo w którym i tak nie można dostać się do lekarza.
Za co wy w ogóle pieniądze bierzecie?
Jeśli przychodnia na Majorki nie zdała egzaminu może w takim razie przekształcić budynek w Komisariat Policji ?
To dobrze, że Zarząd i urzędnicy miejscy wzięli sobie do serca tę
sugestię - str. 4Pozdrawiam
Twoja sugestia jest ważna, bo świadczy o tym, że wielu radnych widzi potrzebę powstania przychodni na wschodniej Białołęce. Jednakże temat ten pojawił się rok wcześniej niż cytowana powyżej sesja - we wrześniu 2011 - str. 2
protokol z komisjioraz był ujmowany w sprawozdaniu rocznym Komisji 2012 jako zagadnienia "Istotne z punktu widzenia Komisji Polityki Społecznej dla prac Zarządu i innych Komisji.
- Kontynuować działania w sprawie powstania przychodni na terenie wschodniej Białołęki, nocnej opieki lekarskiej, wypracować modele rozwiązań powstania przychodni lub oddziałów, w tym utworzenie na terenie szkoły przy ul. Głębockiej gabinetu dla dzieci niedowidzących."
pozdrawiam
wpis modyfikowany 2 razy, 09.11.2013 17:21
Nie odpowiedziała Pani na dość istotne uwagi errora i trójstyka
Czas start. Rozpoczął się przedwyborczy festiwal mamienia mieszkańców Białołęki. Ja wybuduję przychodnię zdrowia inny radny parkingi, szkołę itd. przedszkole, złobek, linię tramwajową na Winnicę, basen ,korty oczywiście powstanie sieć ścieżek rowerowych,inny radny obieca powietrze dla Białołęki. I ta ostatnia propozycja jest realna. Czas start.
Istotne pytania errora i trójstyka? Dla mieszkańców Głębockiej i okolic - nie. Żadna matka z chorym dzieckiem z temperaturą itp. nie będzie popierała jazdy autobusem prawie godzinę w tym oczekiwanie na niezadaszonym przystanku prawie 20 minut.
jak dojade
Od wielu lat, obiecuje się przychodnię publiczną we wschodniej Białołęce i zawsze coś tam jest nie tak, czegoś nie można albo brak pieniędzy.
Niedawno udało się uzyskać publiczne zapewnienia ze strony władz miasta (w osobie dyr. Hajdukiewicza), że można umieścić przychodnię np. w szkole / przy szkole. Wcześniej nawet tego nie było. Poza tym podnoszono argumenty, że nie ma gruntu lub pieniędzy na budynek. Teraz część przeciw upadło, ale pewnie pojawią się nowe (np. kontraktowanie usług przez NFZ).
W. Tumasz
tak, wszytsko wsadzcie do szkoly, a potem pomyslcie dlaczego brakuje sal lekcyjnych.
Dużo lepszym wyborem byłaby w końcu przebudowa i remont ul. Głębockiej, tak aby dzieci idące do nowo budowanej szkoły mogły bezpiecznie dotrzeć!!! Na zielonej Białołęce jest to pierwszorzędny temat!!! Bo już jest bardzo niebezpiecznie idąc wzdłuż ul. Głębockiej pomijając bagna i rozległe kałuże!!! A tworzący się coraz większy ruch na tej ulicy totalnie ją zablokuje, jeszcze trochę i wszystko stanie a radni zajmują się przychodnią ehhhh
Tak z trochę innej beczki, ale jednak trochę nawiązując do tematu za sprawą platformy obywatelskiej nie można tworzyć nowych samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Takie prawo i taka sytuacja. Czyli prywatyzacja służby zdrowia jest realizowana.