Jarosław Malinowski tymczasowym dyrektorem BOK

Odwołanie dyrektorki BOK to m.in. pokłosie naszych artykułów na temat jej stylu zarządzania Ośrodkiem i wydawania ogromnych kwot na koncerty z udziałem orkiestry Romantica. BOK to nie jest prywatna scena
"Echo" rozmawia z Bartłomiejem Włodkowskim, prezesem Fundacji Ave, szefem Dzielnicowej Komisji Dialogu Społecznego, członkiem Warszawskiej Rady Pożytku Publicznego, byłym radnym Białołęki.
Pracownicy piszą do burmistrza: "Za mała premia dyrektorki BOK"
Czy dyrektorka Białołęckiego Ośrodka Kultury zmusiła pracowników do interweniowania u burmistrza w sprawie swojej własnej premii? Wszystko na to wskazuje, choć sama zainteresowana temu kategorycznie zaprzecza. Jej wyjaśnienia są jednak lakoniczne i mało wiarygodne. Niby skąd pracownicy mogli wiedzieć, że pani dyrektor otrzymuje minimalną premię, jeśli nie od niej samej? - Informacja o moich premiach była i jest powszechnie dostępna w BOK i nie stanowi żadnej tajemnicy służbowej - twierdzi Anna Barańska-Wróblewska.

- Dziś rano podpisałem zarządzenie odwołujące Annę Barańską-Wróblewską z funkcji dyrektora Białołęckiego Ośrodka Kultury i przekazałem pełnienie obowiązków dyrektora głównemu księgowemu Jarosławowi Malinowskiemu - informuje burmistrz Piotr Jaworski i zapowiada, że w trybie pilnym zostanie zorganizowany konkurs na nowego szefa placówki.

Anna Barańska-Wróblewska nie odbiera telefonu. SMS-em przekazaliśmy prośbę o komentarz w sprawie odwołania jej z funkcji. W odpowiedzi otrzymaliśmy SMS: "Do mnie taka informacja nie dotarła. Od zeszłego tygodnia jestem na zwolnieniu lekarskim i w takiej sytuacji obowiązki dyrektora z pewnymi zastrzeżeniami pełni główny księgowy" - napisała Anna Barańska-Wróblewska.

Zgodnie z przepisami dyrektor BOK, jako osoba powołana, może być odwołana będąc na zwolnieniu lekarskim.

Oprócz wielu zarzutów formalno-prawnych, w tym m.in. nieprzestrzegania przepisów o dostępie do informacji publicznej, nieprecyzyjnym lub wyłącznie ustnym formułowaniu umów z organizatorami koncertów, zwalniania i zatrudniania pracowników bez zachowania obowiązujących procedur, są także te wynikające z cech charakteru Anny Barańskiej-Wróblewskiej: brak komunikacji i współdziałania ze strony BOK z placówkami oświatowymi, brak wszechstronnej współpracy ze społecznością lokalną, brak starań o pozyskanie funduszy zewnętrznych, czyli z konkursów dotacyjnych (niewykorzystanie różnorodnych źródeł krajowych i zagranicznych, środków europejskich, środków od fundacji polskich i zagranicznych).

"Działalność Anny Barańskiej-Wróblewskiej na stanowisku dyrektora Białołęckiego Ośrodka Kultury sprowadza się do zarządzania samorządową instytucją kultury w sposób odbiegający od przedstawionej w konkursie koncepcji. Brak współpracy z organami dzielnicy, konfliktowość i nieumiejętność pracy w grupie, konflikty z organizacjami pozarządowymi i innymi podmiotami działającymi na terenie Białołęki, niewłaściwe zachowanie wobec współpracowników i radnych - nie daje możliwości do dalszej współpracy na rzecz dobrego funkcjonowania samorządowej instytucji kultury i doprowadziło do utraty zaufania pracodawcy" - czytamy w zarządzeniu odwołującym dyrektorkę BOK podpisanym przez burmistrza Białołęki.

AS, oko

.