Jak dobrze znasz Wawer?
25 września 2013
Kim był Pożaryski? Jakie sławne osoby mieszkały w Wawrze? Czym są świdermajery? Co to jest Kaczy Dół? To pytania, na które wielu mieszkańców naszej dzielnicy nie zna odpowiedzi. Choć bezpośrednio dotyczą ich sąsiedztwa.
Historia ukryta w nazwach
Kazimierz Szpotański, bohater Międzylesia, był słynnym polskim inżynierem elektrykiem, pionierem przemysłu aparatów elektrycznych. Przez wiele lat był też prezesem Stowarzyszenia Elektryków Polskich. W miejscu jego słynnej fabryki, żegnanej przez mieszkańców 21 września hucznym piknikiem i mnóstwem ciekawych wydarzeń kulturalnych, ma powstać centrum handlowe. Na jego część nazwano nawet jedną z wawerskich ulic. Całkiem niedaleko mamy także ulicę Mieczysława Pożaryskiego. To kolejny znany wawerski elektryk, współpracownik Szpotańskiego.
Piaszczyste okoliczne tereny należały dawniej do rodziny Branickich. Anin zawdzięcza swą nazwę właśnie Annie Branickiej. Ulica o dźwięcznej nazwie Kaczy Dół to także pamiątka historyczna. Gdy na początku XX wieku przeprowadzono akcję odwadniania terenów Wawra, zaczęło powstawać coraz więcej letnisk. Brakowało tylko zachęcających nazw... Kaczy Dół lub Kaczkowo - tak mówiono niegdyś na całą okolicę, którą przemianowano na Międzylesie. Podobnie jak nazwę Zbójna Góra zmieniono na przyjemniejszą - Radość. Skąd Zbójna Góra? Niestety, jak łatwo się domyślić - od bandytów szalejących po okolicznych lasach. Jak komuś udało się przejść przez ten niebezpieczny teren z pełną sakiewką, to była... radość. Legenda mówi, że właśnie stąd się wzięła współczesna nazwa. Dzisiaj na pamiątkę mamy ulicę Zbójnogórską.
Sławy z okolicy
W domu przy ulicy Niemodlińskiej mieszkał w latach 2000-2005 ksiądz Jan Twardowski. Mieszkańcy bardzo dobrze to pamiętają, przed domem ustawili nawet ozdobny głaz z dedykacją. Na gałęziach pobliskiego drzewa porozwieszano ozdoby, a do murku przytwierdzono aniołki.
Pod koniec lat 30. przy ulicy Leśnej (dzisiejszej Trawiastej) mieszkał zaś Konstanty Ildefons Gałczyński, który często widywany był z sąsiadem Jerzym Zarubą, artystą plastykiem. Przy ul. Zorzy z kolei mieszkał Julian Tuwim.
Mieszkało tu też wielu innych artystów, m.in. Mieczysława Ćwiklińska, Zbyszko Sawan, Zdzisław Karczewski, Henryk Zientarski, Zofia Jaworska, Zdzisław Górzyński, Stanisław Kazuro, Wiktoria Kawecka, Feliks Rybicki, Władysław Walentynowicz, Roman Chojnacki, Eugeniusz Morawski, Walerian Bierdiajew.
Ciekawostki architektoniczne
Wawer jest pełen architektonicznych kontrastów. Oprócz tradycyjnych i charakterystycznych dla tej okolicy świdermajerów można tu spotkać nowoczesne wille, a nawet budynki przypominające pałace. Są też domy "medialne". Przy ul. VI Poprzecznej można odnaleźć budynek, który "wystąpił" na planie filmu "Kronika wypadków miłosnych". Przy V Poprzecznej z kolei nowoczesny dom, który poprzez charakterystyczny układ desek stylizowany jest na... szopę. A same ulice Poprzeczne tak typowe dla Wawra to pomysł "podkradziony" z Manhattanu. Wawerskie Poprzeczne to ulice biegnące prostopadle do alej przecinających ul. Czecha. Swego czasu był pomysł, by wszystkim Poprzecznym nadać inne nazwy. Mieszkańcy jednak twardo stanęli w obronie dotychczasowych.
Tych i wielu innych ciekawostek mogli dowiedzieć się uczestnicy wycieczki prowadzonej przez Hannę Dzielińską, a współorganizowanej przez urząd dzielnicy.
Kontakt: www.powarszawie.com, tel. 603-073-318
kz
Obecnie Wawer ma już zdecydowanie bardziej miejski charakter. Za co dzisiaj mieszkańcy lubią swoją dzielnicę?
Pan Tomasz z Alicją
Pan Tomasz z Alicją
Jest bardzo fajny plac zabaw przy Trakcie Lubelskim, także boisko do kosza i piłki nożnej. Lubimy nowy basen, plac zabaw i skatepark. Wawer lubimy za to, że jest tu cisza i spokój. Pod oknami często widujemy jeszcze konie. Trochę jak na wsi, a jednak nie jest daleko do centrum... Dużo lasów, dużo ogródków działkowych, często jeździmy na rowerach po okolicy.
Pani Justyna z Jagodą i Jaśminą
Pani Justyna z Jagodą i Jaśminą
Wawer lubimy za to, że jest tu dużo zieleni i niska zabudowa. Często chodzimy na place zabaw albo na spacery do lasu. Grzyby można zbierać nawet kilka kroków za blokiem (śmiech). Latem jeździmy nad wodę - nad Świder lub jeziorko w Falenicy.