REKLAMA

Targówek

środowisko »

 

Kolejne martwe jeże na Bródnie. Dlaczego urzędnicy blokują budowę małych domków?

  1 czerwca 2021

alt='Kolejne martwe jeże na Bródnie. Dlaczego urzędnicy blokują budowę małych domków?'
Kolejne martwe jeże po koszeniu trawników. Tym razem przy Toruńskiej 60.
Fot. Robert Goliński

Po raz kolejny ofiarami pielęgnacji miejskich łączek i przyblokowych trawników są jeże.

REKLAMA

Niedawno opisaliśmy przypadek zabicia jeży przy okazji sprzątania terenu w pobliżu bloku przy Rembielińskiej 28. Ponoć trzech, choć niektórzy mówili o większej ich liczbie.

Kolejne martwe jeże

Tym razem martwe trzy jeże zauważono na trawnikach w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej "Bródno" przy Toruńskiej 60. To efekt koszenia traw. Pracownicy firm zajmujących się pielęgnacją zieleni niestety bardzo często nieumiejętnie obchodzą się ze zwierzętami mogącymi zamieszkiwać zarośla.

- Co roku jest to samo. Ile można? Tyle krzyczy się o środowisku a sami ludzie niszczą go w sposób paskudny. Doświadczony pracownik jest w stanie uniknąć takich sytuacji, oczywiście jeśli chce. Kontaktowałam się z administracją. Miła pani powiedziała, że porozmawia z panami, żeby zwracali szczególną uwagę przy pracy i tyle mogą zrobić - komentuje pani Anna.

Kup bilet

Urzędnicy nie dopuszczają projektu

- Wystarczy zacząć koszenie od środka trawnika. Nie wierzę, że doświadczony kosiarz nie wie, jak wygląda gniazdo - komentuje Robert Goliński, który już od czterech lat bezskutecznie próbuje złożyć w budżecie obywatelskim budowę domków dla jeży, które zwłaszcza w okresie lęgowym dałyby im bezpieczeństwo.

Niestety na drodze do realizacji projektu stoją urzędnicy, którzy zasłaniają się... procedurami. Twierdzą, że projekt budowy domków dla jeży nie mieści się w zakresie zadań własnych gminy, przypisanych do realizacji dzielnicom. Dalej przekonują, że jeże są pod opieką Lasów Miejskich (na Toruńskiej i Rembielińskiej są lasy? - przyp. red.). Te zaś przekonują, że zwierzęta dziko żyjące powinny funkcjonować bez nadmiernej ingerencji człowieka. - Nie należy budować sztucznych schronień w przestrzeni miejskiej. Należy wspierać jeże w budowie naturalnych schronień, gdyż takie działania dążące do zagwarantowania jeżom możliwości hibernacji w warunkach naturalnych są najlepszą i najskuteczniejszą formą ich ochrony - czytamy w uzasadnieniu odmowy budowy domków dla jeży.

REKLAMA

Aplikacja na ratunek jeżom?

Według relacji wielu mieszkańców, którzy często obserwują koszenie traw pomiędzy blokami, kosiarze niszczą gniazda jeży zapewne nieświadomie, gdyż w zaroślach traw trudno dostrzec te przesympatyczne ssaki. Czy zatem nie ma dla nich ratunku?

- Jest pomysł, by nakłonić mieszkańców do monitorowania zwierząt i zgłaszania obserwacji w aplikacji iNaturalist. Złożyłem do wojewody mazowieckiego projekt uruchomienia takiej aplikacji stworzonej przez województwo w porozumieniu z Generalną Dyrekcją Ochrony Środowiska. Zobaczymy jak pójdzie, ale jeśli ludzie zaczęliby zgłaszać takie obserwacje, to można by było lepiej określić siedliska i wydawać zalecenia czy tworzyć ekostrefy. Teraz miasto nie jest zainteresowane i nie prowadzi monitoringu zwierząt na terenach zurbanizowanych - przekonuje Robert Goliński.

Jego małżonka, miejska radna Agnieszka Jaczewska-Golińska i radna Targówka Jolanta Miśkiewicz złożyły do władz Warszawy interpelację w sprawie niszczonych siedlisk jeży. W piśmie wymieniono przypadki martwych zwierząt w otoczeniu bloków przy Rembielińskiej 17, 19 i 28a, a także Kondratowicza 4 i pobliskiego bazarku. Zdaniem mieszkańców chodzi o nieumiejętne koszenie trawników, jak i sporą indolencję w tym temacie miejscowego wydziału ochrony środowiska. Za przykład nieumiejętnej pielęgnacji zieleni wskazano uśmiercenie jeży z końca kwietnia przy ul. Rembielińskiej 28a.

REKLAMA

Urząd dzielnicy bezradny?

Radne w interpelacji dopytują m.in. czy wydział ochrony środowiska wzywając właściciela terenu do uprzątnięcia go, zaznaczył w piśmie, że na zaniedbanym terenie znajdują się zwierzęta objęte ochroną gatunkową? Wiemy, że nie. Wskazuje na to wcześniejsza wypowiedź rzecznika dzielnicy zapytanego o tę konkretną sprawę. - Przyznaję, że wysłaliśmy pismo do właściciela terenu, żeby uprzątnął działkę, jednak to na właścicielu spoczywa obowiązek prowadzenia prac w taki sposób, żeby był on zgodny z przepisami i żeby nie wyrządzić krzywdy przyrodzie. My tego w pismach kierowanych do właścicieli przypominać nie musimy - twierdzi rzecznik urzędu dzielnicy Rafał Lasota.

Po kolejnym przypadku martwych jeży, zapytaliśmy rzecznika, czy można jednak coś więcej zrobić dla ochrony jeży na terenie Targówka. - Zgłaszamy firmom zajmującym się pielęgnacją trawników, żeby ich pracownicy uważali na obecność jeży. Jeżeli natomiast jeże są zabijane w sposób bezmyślny, to my składamy zawiadomienie na policję w każdym przypadku. Co my jeszcze mielibyśmy zrobić, żeby zapobiegać ginięciu jeży, biegać za każdym? - odparł Rafał Lasota.

(DB)

 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze (3)

# RAfau

01.06.2021 12:41

Co to za wypowiedź, to jest rzecznik dzielnicy? Coś chyba słabo zwracają tę uwagę skoro co koszenie to trupy na trawnikach. Byle tylko robić jak najmniej.

# Jeż

02.06.2021 17:43

Zaprosić do koszenia WWF i innych ekologów ! Jakoś nie protestują z powodu tych jeży !

# Ekolog

04.06.2021 09:46

Za jeże i pszczoły powinni odcinać ręce.

REKLAMA

więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe