Absurd w planie zagospodarowania. Ślepa ściana cztery metry od okien
15 września 2021
Skandal na Muranowie. Miejsca wokół jest mnóstwo, ale warszawski samorząd kazał deweloperowi budować tuż obok istniejącego budynku.
We wtorek 14 września dużą część warszawskiego internetu obiegła wstępna wizualizacja bloku mającego powstać w pobliżu skrzyżowania Dzielnej z Bellottiego. Zanim firma Tynkbud-1 zdążyła zabrać głos, aktywiści z Miasto Jest Nasze wskazali inwestycję jako przykład "patodoweloperki".
Absurdalny plan zagospodarowania
Jedenastopiętrowy blok mieszkalny ma stanąć bokiem do istniejącego budynku, w odległości zaledwie czterech metrów od okien i balkonów. Taką zabudowę wymusza plan zagospodarowania przestrzennego, przyjęty przez Radę Warszawy za rządów prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz w 2011 roku. Choć zabudowa tej części Muranowa składa się z porozrzucanych bloków, planiści uparli się, że przy Dzielnej musi powstać tradycyjna pierzeja.
- Jesteśmy świadomi niedogodności, jakie sprawia obecnie procedowany projekt - zaznacza inwestor. - Mieszkańcy sąsiadujących z omawianą działką inwestycji byli jednak stroną w trakcie uchwalania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego rejonu. Nie zgłaszali wtedy uwag. Zakupiliśmy działkę w znacznie późniejszym okresie, z uchwalonym już planem.
Tak chciał samorząd Warszawy
W pierwotnej wersji projektu nowy blok stał w odległości 7,5 m od istniejącego, ale projekt ten został odrzucony. Urzędnicy poprosili dewelopera, by zrealizował zapisy planu zagospodarowania i przysunął swój budynek do granicy działki. W rezultacie dwa bloki będą tłoczyć się obok wielkiego trawnika.
Tynkbud-1 zapowiada, że ślepa ściana zostanie obsadzona pnączami. Mieszkańcy istniejącego bloku będą mieć zapewnione nasłonecznienie pokoi sąsiadujących z nową zabudową zgodne z przepisami dla strefy śródmiejskiej: przez co najmniej półtorej godziny podczas równonocy wiosennej i jesiennej.
(dg)