Inwestujemy w przedszkolaki
6 lipca 2007
Koniec roku szkolnego, który oznacza dla wszystkich uczniów długą wakacyjną sielankę, jest dobrym momentem, by w kilku zdaniach bliżej przyjrzeć się naszej dzielnicowej oświacie. A w tym roku dzieje się wiele.
Autorka jest radna Targówka. Została wybrana z listy lokal-nego komitetu "Mieszkańcy Bródna-Targówka-Zacisza" |
Duże zmiany w kolejnym roku szkolnym dotyczą placówek dla najmłodszych. Rozwój naszej dzielnicy i nowych osiedli, w których w większości zamieszkały mło-de rodziny spowodował, że jest zdecydowanie więcej kandydatów do przedszkoli, niż wynosi liczba miejsc. O zdecydowanym niedoborze w tej dziedzinie wspomina-łam niegdyś w swoim felietonie i wielokrotnie temat ten był poruszany przez rad-nych. Rozwiązaniem tymczasowym (przewidywanym na okres do dwóch lat) jest utworzenie dodatkowych grup przedszkolnych w pięciu placówkach. Owszem jest to pewnego rodzaju niedogodność dla dzieci korzystających z tych przedszkoli (moje dziecko także będzie w takim przedszkolu), gdyż przez ten czas zajęcia dodatkowe odbywać się będą w mniejszej sali, a nie jak dotychczas w sali gimnastycznej. Jednak, przyjmując to jako rozwiązanie tymczasowe oraz wiedząc o tym, że wiele tego typu placówek od zawsze nie miało takiej sali, myślę, że było to konieczne. Dzięki temu wszystkie odwołania zostały rozpatrzone pozytywnie i ponad 150 ro-dzin może normalnie funkcjonować. Dyrekcjom przedszkoli, pedagogom i rodzicom należą się podziękowania za zrozumienie.
Ta zmiana nie rozwiązuje oczywiście problemu. Należy jednak zauważyć, że władze dzielnicy przewidują w ciągu dwóch lat budowę dwóch nowych większych przedszkoli w miejsce starych (Bródno i Zacisze) oraz rozbudowę trzech partero-wych placówek. Zyskamy minimum sześć dodatkowych sal dla dzieci (sześć grup więcej) i wówczas przedszkola odzyskają piękne sale gimnastyczne. W kolejnych latach, do 2011 roku, wieloletni plan inwestycyjny dzielnicy przewiduje budowę kolejnych dwóch lub trzech kompleksów oświatowych, w których znajdą się także przedszkola.
Zasmucające jest jednak to, że wcześniej potrzeby te nie były wystarczająco dostrzegane lub nie podjęto działań w celu ich zaspokojenia. Zastanawiam się, dlaczego w dzielnicy, w której tak szybko przybywa nowych młodych mieszkańców, w ostatnich latach zbudowano tylko jedno przedszkole przy ul. Korzona? Dlaczego nie doprowadzono do powstania tego typu placówek na terenie nowych ogromnych osiedli takich jak np. Zielone Zacisze czy Augustówka, w którym to nawet zostały specjalnie wybudowane pomieszczenia do tego celu?
Żeby zakończyć swój ostatni przedwakacyjny felieton nutką optymizmu, życzę wszystkim czytelnikom udanego urlopu i "naładowania własnych akumulatorów" szumem morza, świeżym rześkim powietrzem, śpiewem ptaków, przesłodzonym zapachem kwiatów oraz wrażeniami z wakacyjnych przygód - czyli pozytywną energią, z której czerpać będzie można przez cały kolejny rok ciężkiej pracy.
Iwona Wujastyk
i.wujastyk@wp.pl