Górczewska przy Wola Parku zakorkowana. "Kto tak ustawił światła?"
12 grudnia 2020
Jak upłynnić ruch na ruchliwych skrzyżowaniach Górczewskiej? Kierowcy mają konkretne propozycje.
- Wiele osób narzeka na korkowy armagedon na Górczewskiej przy Wola Parku. Ma on prostą przyczynę - jakaś "mądra" głowa instalowała światła. W kierunku zachodnim stoją dwa sygnalizatory - jeden do jazdy na wprost, drugi do skrętu w prawo na teren centrum handlowego. Niestety połączono je tak, że palą się identycznie. Podczas fazy, w której samochody wyjeżdżają z Wola Parku, skręcający w prawo mogliby jechać (piesi mają czerwone), a muszą stać. Totalny bezsens - zwraca uwagę na facebookowej grupie dla mieszkańców Woli pan Janusz.
- Jest jeszcze druga sprawa. Po drodze z centrum handlowego jest nieczynny przystanek. Co chwilę czeka tam ktoś na autobus. Właściwy przystanek jest tak daleko, że mało kto - zorientowawszy się, że czeka na próżno - dogania odjeżdżający autobus - dodaje pan Wiesław.
Będzie nowy projekt
Jak się dowiedzieliśmy, problemy na tym skrzyżowaniu, wedle zapewnień urzędników, powinny się skończyć. - Brak strzałki skrętu warunkowego na wschodnim wlocie skrzyżowania Górczewska - Wola Park wynika z pierwotnych założeń czasowej organizacji ruchu, która w początkowym przekroju 1+1 nie dopuszczała ruchu indywidualnego dojeżdżającego do CH Wola Park od wschodu. Po zmianie przekroju na 2+1 i jednoczesnym dopuszczeniu pojazdów indywidualnych został utrzymany poprzedni program sygnalizacji. W związku ze zgłoszeniami mieszkańców dotyczącymi utrudnień w ruchu zwrócono się na piśmie do wykonawcy II linii metra o opracowanie nowego projektu sygnalizacji świetlnej, mającego na celu doprojektowanie wnioskowanej strzałki skrętu warunkowego - informuje rzeczniczka ratusza Karolina Gałecka.
Co z zawracaniem na Górczewskiej?
Pan Janusz zauważył również podobny absurd na skrzyżowaniu ulic Górczewskiej z Księcia Janusza i Olbrachta. - Dlaczego nie ma zielonej strzałki pozwalającej na zawracanie na skrzyżowaniu Górczewskiej/Księcia Janusza/Olbrachta w stronę Śródmieścia, a jest taka możliwość w kierunku Bemowa? Zwróciłem się z tym do Zarządu Dróg Miejskich i usłyszałem, że rzeczywiście powinna być, ale w projekcie organizacji ruchu jej nie przewidzieli - dziwi się mieszkaniec.
W tym wypadku jednak na zmianę nie ma co liczyć. - Wprowadzenie zawracania dla tej relacji skutkowałoby ograniczeniem funkcjonowania strzałki skrętu warunkowego na południowym wlocie ul. Olbrachta. Rejestrujemy tam 290 pojazdów na godzinę w szczycie porannym i 206 pojazdów na godzinę w szczycie popołudniowym. Z uwagi na duże potoki ruchu pieszego na przejściach dla pieszych w rejonie skrzyżowania, związane m.in. z dostępem do stacji II linii metra, pojazdy skręcające w prawo z wlotu ul. Olbrachta, dzięki obsłudze strzałki skrętu warunkowego w czasie realizacji fazy do skrętu w lewo, mają zapewnioną możliwość bezkolizyjnego skrętu w prawo. Brak strzałki skutkowałby znacznym pogorszeniem przepustowości dla tej relacji. W związku tym nie planujemy zmiany. Manewr ten z uwagi na znikome zapotrzebowanie może zostać wykonany poprzez układ dróg lokalnych, a także poprzez zawrócenie na skrzyżowaniu kolejnym, tj. z ul. Góralską - informuje Karolina Gałecka.
(DB)