Góra śmieci trafi do Zielonki. ZUOK nadal będzie śmierdzieć

Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania ma pozwolenie na kształtowanie górki pod przyszły stok narciarski do 31 grudnia 2016 roku. Po tym terminie ma przenieść się do Zielonki. Położenie będzie mieć lepsze, bo 15 km od najbliższych domów mieszkalnych, a nie jak obecnie kilometr. "Nie" dla góry w Radiowie! Jest uchwała rady dzielnicy
Rada dzielnicy Bielany podjęła uchwałę o zamknięciu Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych i likwidacji góry śmieciowej w Radiowie. To reakcja na protesty mieszkańców, których na ostatnią sesję rady dzielnicy przybyła ponad setka.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że realizacja tego typu przedsięwzięć wzbudza protesty społeczne w całej Polsce. Prowadziliśmy szeroko zakrojone rozmowy odnośnie różnych lokalizacji. W województwie mazowieckim niezbędne są nowe instalacje służące przetwarzaniu odpadów, ze względu na rosnącą z roku na rok ilość wytwarzanych przez mieszkańców śmieci - mówi rzeczniczka MPO Joanna Mroczek.

Z drugiej strony w piśmie przesłanym do władz Bielan prezes firmy Krzysztof Bułanda informuje, że ZUOK zostanie w Radiowie.

- Zakład zostanie, w Zielonce miałaby powstać górka, ale naszym zdaniem to nierealne. I nieopłacalne dla MPO. Przy kosztach przewozu usługi bardzo by podrożały i firma przestałaby być konkurencyjna - uważa Bogdan Bajak ze Stowarzyszenia "Czyste Radiowo".

Interes dla Zielonki

Zakupiony w Zielonce teren jest obciążony hipoteką w wysokości 40 mln zł. Sześć lat temu śmieciowy interes próbował tam rozkręcić znany satyryk Tadeusz Drozda, ale zanim zdążył porządnie wystartować, spotkał się z oporem mieszkańców. Teraz może być podobnie. Z tym że miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego już od 1997 roku przewiduje tam inwestycje związane z odpadami. Powierzchnia terenu to 50 hektarów.

Rzecz jasna góra śmieci nie budzi entuzjazmu mieszkańców Zielonki, którzy obawiają się nie tylko smrodu, ale też wzmożonego ruchu ciężarówek dowożących odpady z Warszawy. Władze miasta uważają jednak, że nie ma czego się obawiać.

- Do działań MPO odnosimy się tylko w takim zakresie, w jakim przewiduje to prawo. MPO nabyło teren od prywatnego właściciela, a nie od Gminy. Wystąpiło następnie do Urzędu Miasta Zielonka o przekazanie decyzji środowiskowej dla Zakładu zagospodarowania odpadów "Ekolina", który miał tam powstać w ramach działań prywatnego przedsięwzięcia - wyjaśnia burmistrz Zielonki Grzegorz Dudzik. - Działając zgodnie z procedurą oraz mając świadomość, że - ze względu na położenie terenu - inwestycja dotyczyć będzie przede wszystkim mieszkańców gminy Halinów, a nie Zielonki, włączyliśmy jako stronę do wydawania decyzji środowiskowej Stowarzyszenie "Wiąz" z Halinowa. Stało się to właśnie w celu ochrony interesów mieszkańców pobliskiego Michałowa, którego inwestycja może dotyczyć. Teren położony jest w takiej odległości od części zurbanizowanej Zielonki, że praktycznie nie będzie miał na nią wpływu, co obrazuje poniższa mapka.

Nie chcemy czekać trzy lata

Dla Bielan wyprowadzka składowiska to teoretycznie znakomita wiadomość. Mieszkańcy, nauczeni doświadczeniem, nie dowierzają jednak zapewnieniom zarządu miejskiej spółki.

- Mówi się, że nie będzie składowiska do końca 2016 roku. Nie wierzymy, że ten termin zostanie dotrzymany. Nie wierzymy też w ten stok narciarski. Poza tym co z tego, że góry śmieciowej nie będzie, skoro ma zostać zakład z kompostownią i śmierdzieć będzie nadal - mówi Bogdan Bajak. Nie wierzymy w stok narciarski. Poza tym co z tego, że góry śmieciowej nie będzie, skoro ma zostać zakład z kompostownią i śmierdzieć będzie nadal - mówi Bogdan Bajak.

- MPO kształtuje górę pod przyszły stok narciarski, dlatego nie może przerwać działalności od zaraz, ale z pewnością będą dowozić tam śmieci aż wypełnią plan, a to nie skończy się za trzy lata. Do 2007 roku można tam było zwozić 10 ton odpadów dziennie i nie więcej niż 25 tys. ton rocznie. Teraz po podzieleniu odpadów na różne gatunki norma wzrosła do 275 tys. A więc ponad dziesięciokrotnie! Nie ma co czekać. Trzeba działać już teraz! - apeluje radny Jan Zaniewski.

Na jakim etapie jest inwestycja w Zielonce?

- Plany rozwojowe spółki na terenie Zielonki, w oparciu o nowoczesne technologie, będą poprzedzone konsultacjami ze społeczeństwem oraz uzyskaniem stosownych i wymaganych prawem pozwoleń. Na terenie planowanej inwestycji przeprowadzone zostały badania hydrogeologiczne, dotyczące struktury geologicznej gruntów i wód podziemnych. Dzięki temu uzyskaliśmy informacje, jakie rozwiązania technologiczne należy zastosować - mówi Joanna Mroczek. MPO dokładnych danych nie podaje, ale wiadomo, że póki co inwestycja jest w powijakach.

REKLAMA

Górka do likwidacji. A ZUOK?

- Nie chcemy czekać. Rada dzielnicy Bielany w specjalnej uchwale żąda likwidacji zarówno górki śmieciowej, jak i Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych. Z pewnością protesty mieszkańców będą narastać. Musimy się zjednoczyć i wspólnie starać się dojść do celu - mówi wiceburmistrz Grzegorz Pietruczuk.

MPO zamierza jednak bronić obranej drogi. Prezes spółki Krzysztof Bułanda wystosował do władz dzielnicy list, w którym pisze m.in.: "Zarząd Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania podtrzymuje wcześniejsze oświadczenie odnośnie zamknięcia składowiska odpadów Radiowo z dniem 31 grudnia 2016 roku, czyli po uformowaniu bryły pod przyszły stok narciarski. Wcześniejsze zamknięcie składowiska mogłoby rodzić zagrożenie dla środowiska z uwagi na potencjalną niestabilność zboczy i brak okrywy rekultywacyjnej. Z uwagi na potrzebę przerabiania odpadów z m.st. Warszawy w instalacjach bezpiecznych dla środowiska nie przewiduje się likwidacji ZUOK".

- ZUOK w Radiowie trzeba zamknąć jak najszybciej. Potrzebujemy czystego powietrza. Mówimy "tak" dla górki narciarskiej, ale sąsiedni zakład też musi zostać zlikwidowany - utrzymują mieszkańcy.

mac