REKLAMA

Bemowo

środowisko »

 

Glinianka Jelonek znika w oczach

  25 sierpnia 2015

alt='Glinianka Jelonek znika w oczach'

Jeszcze chwila i zupełnie zniknie. Poziom wody w Gliniance Jelonek przy Połczyńskiej bardzo się obniżył. Mieszkańcy boją się, że to efekt prac dewelopera na sąsiedniej budowie.

REKLAMA

Glinianka Jelonek - tak jak Glinianki Sznajdra - są nieodłącznym elementem Bemowa. Są także znane dzięki legendarnemu filmowi "Miś" Stanisława Barei - to tu odbywa się końcowa akcja komedii. Węglarze ze swymi rodzinami łowią ryby na Boże Narodzenie i prowadzą dyskusję o imieniu nowo narodzonej córeczki jednego z nich - małej Tradycji. - Tradycja to dąb, który tysiąc lat rósł w górę. Niech nikt kiełka małego z dębem nie przymierza! Tradycja naszych dziejów jest warownym murem. To jest właśnie kolęda, świąteczna wieczerza, to jest ludu śpiewanie, to jest ojców mowa, to jest nasza historia, której się nie zmieni. A to co dookoła powstaje od nowa, to jest nasza codzienność, w której my żyjemy - rzecze mądrze stary węglarz, a po chwili nad Jelonkami pojawia się helikopter z przytwierdzonym do niego słomianym misiem. Linka pęka, kukła spada i wbijając się w zamarzniętą wodę glinianki ochlapuje wszystkich błotem. Scenę tę analizowali historycy, filmoznawcy i filozofowie, ale jedno jest pewne - jest nierozerwalnie związana z Bemowem.

Dlatego tym bardziej szkoda byłoby, gdyby glinianka miała zniknąć. W ostatnim czasie poziom Wisły opadł do nieco ponad 40 cm, znikać zaczęło też jej starorzecze na Kępie Potockiej. Mieszkańcy Bemowa boją się jednak, że jeziorko znika nie z powodu suszy, lecz w wyniku działań dewelopera i pompowania wód gruntowych na sąsiedniej działce. Firma Robyg buduje obok bowiem nowe osiedle. - Pragniemy poinformować, że prowadzone przez nas prace budowlane nie mają wpływu na stan wody w Gliniance Jelonek. Należy nadmienić, że obecnie w Warszawie notowany jest również niski poziom wody m.in. w Wiśle - informuje zarząd firmy Robyg SA.

Jeden z robotników zaczepił naszego fotoreportera robiącego zdjęcia gliniance. - Pan z ochrony środowiska? - spytał niepewnie. - Nie, z gazety. Mieszkańcy skarżą się, że woda w gliniance opada. - A, mieszkańcy... Mieszkańcy bez przerwy piszą do nas maile i pisma. A to wody jest zbyt mało, a to za dużo. Nie mogą się zdecydować - uśmiechnął się budowlaniec.

Kto ma zatem problem: mieszkańcy, deweloper czy natura?

(SD)

PS. Firma ROBYG przesłała do naszej redakcji oświadczenie, które poniżej publikujemy w całości.

Przez wiele lat staw Glinianka Jelonek był zaniedbywany i stwarzał zagrożenie dla mieszkańców Bemowa - kilka wypadków w jego obszarze miało skutek śmiertelny. ROBYG na własny koszt zaprojektował i wykonał regulację stawu oraz stworzył i zrealizował założenie ogrodowe wokół Glinianki Jelonek wraz z regulacją jej linii brzegowej. Co więcej, w związku z suszą i aktualną sytuacją hydrologiczną, która negatywnie przekłada się na stan wód w zbiorniku podjęliśmy decyzję o rozpoczęciu zasilania zbiornika wodami gruntowymi, aby zapobiec dalszemu wysuszaniu się glinianki. Powyższe prace prowadzimy wyłącznie na własny koszt, w trosce o dalszy los zbiornika i z myślą o korzyściach płynących z nich dla mieszkańców Warszawy, a przede wszystkim Bemowa.

W kwestii niskiego poziomu wód pragniemy poinformować, że już ponad 5 lat temu miasto odcięło glinianki na Bemowie od dopływu wód deszczowych, które to zasilały zbiorniki. Warto podkreślić, że spływająca wcześniej deszczówka z ulicy Połczyńskiej była jednak silnie zanieczyszczona - m.in. nieczystościami z jezdni i chodników. Dlatego miasto wybudowało kolektor wody deszczowej, który po jej oczyszczeniu odprowadza ją do kanalizacji.

Zarząd ROBYG SA

 

REKLAMA

Komentarze (8)

# sar

25.08.2015 09:58

To tutaj powstanie ten "kameralny " 11 piętrowy apartamentowiec?
pieknie bedzie wygladał w tej niskiej zabudowie

# Furlik

25.08.2015 10:01

Słoikowo. I tyle w temacie.

# BeMózg

25.08.2015 13:34

Ludzie! Kto to pisał? Co to za bełkot?
W jaki sposób deweloper może przyczyniać się zwiększonego odparowania wody z glinianki? Grzałkami wodę podgrzewa? Redaktorze, co robiłeś w szkole na fizyce? Wykonawca robót budowlanych mógł się przyczynić do obniżenia poziomu wody w bajorku, jeżeli prowadzi intensywne pompowanie wody z gruntu lub wykopów. Czy tak się dzieje? - To powinien ustalić redachtór, a nie pisać brednie o wyparowywaniu wody przez dewelopera.
Helikopter nie leciał z przytwierdzonym do niego misiem - jak pisze autor - lecz z misiem PODWIESZONYM na linie do helikoptera. Przytwierdzony czy podwieszony, co za różnica dla redaktora. Widać, że polska język być trudna język...

REKLAMA

# z ul. strzelców

25.08.2015 14:27

Oj deweloperzy potrafią zdziałać cuda.... A co do poziomu wody - Polakowi nie dogodzisz...

# Rys50

25.08.2015 15:15

No i będzie teren pod piękne bloki - w Warszawie wszystko się uda - ale mamy wolność gospodarczą i urzędnicy nie mogą blokować wspaniałych inwestycji

# Michal

05.09.2015 10:51

Szanowny Panie Redaktorze
Robyg zapłacił za artykuł ale wowczas nalezy napisac ze artykul jest sponsorowany.
Poinformuje natomiast o kilku faktach świadczących o tym jak Deweloper Robyg dbał o Glinianke.
Powiększając Glinianke naruszyl strukture podłoża gliniastego niezmienna od prawie 100 lat. W ten sposób spowodował ze woda zaczęła się wchłaniac i wsiąka w podłoże.
Dodatkowo zaczął podlewać okoliczne trawniki z wody w Gliniance pomimo suszy.
Wody dopompowal dopiero po tym jak musiał dokonać zrzutu wody z wykopu pod 12 kondygnacyjny budynek.
Faktycznie wówczas wody dopompowywal tyle ze zalal 5 kilkudziesięciuletnie drzew i wówczas znowu mieszkańcy musieli interweniowac.
Odnosnie troski o środowisko to warto przypomnieć jak pracownicy firmy Robyg podłączali prąd do wody w Gliniance i w ten sposób klusowali na ryby w Gliniance która jeszcze znajduje się za plotem Robyga.
Z poważaniem
Michał

REKLAMA

# apak

05.09.2015 10:56

Szkoda, że redakcja zajęła się stanowiskiem jednej strony i nie zapytała mieszkańców, z których tak pod wąsem w artykule śmieją się robotnicy. Znam tę gliniankę z czasów, kiedy były tu chaszcze i dzicz i nie było tak niskiego stanu wody mimo wysokich temperatur. Co ciekawe, mimo tychże glinianka za zielonym płotem budowlanym nie zmieniła tak drastycznie poziomu. Nie ma tego złego - niski stan wody pokazał, jakie "skarby" są na dnie.
Woda z tej glinianki była również wykorzystywana do podlewania zieleni, o czym pisze P. Michał w swoim komentarzu. Po interwencji mieszkańców deweloper poszedł ze skrajności w skrajność i woda podniosła się tak drastycznie, że zalała gniazdo mieszkających tam łysek - właśnie się stąd wyniosły - oraz zalała ścieżkę i nie można było przejść wokół jeziorka suchą stopą. Dysponuję zdjęciami. To jest wg robotników to "nie dogodzisz".
Tak na marginesie - można by kontrolować, co się dzieje wokół tego nowego etapu budowy, wczoraj (4.09)wracając z pracy przechodziłam po zabłoconym chodniku, bo robotnik stał z wężem i lał wodę na tenże chodnik i jezdnię Powstańców Śląskich. Już brak pomysłów, co z tą wodą robić?
Publikacja słaba, przyznam szczerze...

# agatas

25.02.2016 13:53

Robyg to jednym słowem porażka! Obsługa była miła jak trzeba było sprzedać mieszkanie, a jak już trzeba z nimi coś załatwić/ wyjaśnić to nie ma z kim rozmawiać bo nikt nic nie wie. Nie wiem czy tak jest wszędzie czy tylko na Bemowie?
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe