Glinianka Jelonek znika w oczach
25 sierpnia 2015
Jeszcze chwila i zupełnie zniknie. Poziom wody w Gliniance Jelonek przy Połczyńskiej bardzo się obniżył. Mieszkańcy boją się, że to efekt prac dewelopera na sąsiedniej budowie.
Dlatego tym bardziej szkoda byłoby, gdyby glinianka miała zniknąć. W ostatnim czasie poziom Wisły opadł do nieco ponad 40 cm, znikać zaczęło też jej starorzecze na Kępie Potockiej. Mieszkańcy Bemowa boją się jednak, że jeziorko znika nie z powodu suszy, lecz w wyniku działań dewelopera i pompowania wód gruntowych na sąsiedniej działce. Firma Robyg buduje obok bowiem nowe osiedle. - Pragniemy poinformować, że prowadzone przez nas prace budowlane nie mają wpływu na stan wody w Gliniance Jelonek. Należy nadmienić, że obecnie w Warszawie notowany jest również niski poziom wody m.in. w Wiśle - informuje zarząd firmy Robyg SA.
Jeden z robotników zaczepił naszego fotoreportera robiącego zdjęcia gliniance. - Pan z ochrony środowiska? - spytał niepewnie. - Nie, z gazety. Mieszkańcy skarżą się, że woda w gliniance opada. - A, mieszkańcy... Mieszkańcy bez przerwy piszą do nas maile i pisma. A to wody jest zbyt mało, a to za dużo. Nie mogą się zdecydować - uśmiechnął się budowlaniec.
Kto ma zatem problem: mieszkańcy, deweloper czy natura?
(SD)
PS. Firma ROBYG przesłała do naszej redakcji oświadczenie, które poniżej publikujemy w całości.
Przez wiele lat staw Glinianka Jelonek był zaniedbywany i stwarzał zagrożenie dla mieszkańców Bemowa - kilka wypadków w jego obszarze miało skutek śmiertelny. ROBYG na własny koszt zaprojektował i wykonał regulację stawu oraz stworzył i zrealizował założenie ogrodowe wokół Glinianki Jelonek wraz z regulacją jej linii brzegowej. Co więcej, w związku z suszą i aktualną sytuacją hydrologiczną, która negatywnie przekłada się na stan wód w zbiorniku podjęliśmy decyzję o rozpoczęciu zasilania zbiornika wodami gruntowymi, aby zapobiec dalszemu wysuszaniu się glinianki. Powyższe prace prowadzimy wyłącznie na własny koszt, w trosce o dalszy los zbiornika i z myślą o korzyściach płynących z nich dla mieszkańców Warszawy, a przede wszystkim Bemowa.
W kwestii niskiego poziomu wód pragniemy poinformować, że już ponad 5 lat temu miasto odcięło glinianki na Bemowie od dopływu wód deszczowych, które to zasilały zbiorniki. Warto podkreślić, że spływająca wcześniej deszczówka z ulicy Połczyńskiej była jednak silnie zanieczyszczona - m.in. nieczystościami z jezdni i chodników. Dlatego miasto wybudowało kolektor wody deszczowej, który po jej oczyszczeniu odprowadza ją do kanalizacji.
Zarząd ROBYG SA