GKS Świt zaprasza mieszkańców Jelonek
22 marca 2012
- Mamy jedyne boisko z naturalną nawierzchnią na całym Bemowie. Teraz jest moda na sztuczną, a trenując na takiej nawierzchni chłopcy nie dożywają piłkarsko dwudziestki. Zapraszamy do nas! - mówi Andrzej Napiórkowski, trener GKS Świt Jelonki
- Zawsze stawialiśmy na miejscowych. Nabór prowadzimy ciągle, teraz staramy się sprawę nagłośnić. Do nas można przyjść w każdym momencie. Kto chce trenować, zostanie. Dzieci płacą 50 złotych miesięcznie, oldboje i weterani po 20 zł. Można zobaczyć, jak to wygląda w porównaniu choćby z nagłaśnianą przez media szkółką Barcelony, gdzie miesiąc kosztuje 180 zł. Naszym atutem jest także to, że mamy jedyne na Bemowie, spełniające ligowe wymogi, boisko z prawdziwą trawą. Inni stawiają na sztuczną, a to przecież niebezpieczne dla zdrowia. Niedawno widziałem turniej na Obrońców Tobruku, czyli na obiekcie CWKS Legia. Ledwo się zaczęło, a już jeden chłopak miał skręcone kolano, drugi naderwał staw skokowy. Na Zachodzie lepiej na tym się znają i układają tę sztuczną trawę na utwardzonej nawierzchni. U nas na razie tak to nie wygląda - mówi Andrzej Napiórkowski.
- Jak wszystkim, tak i nam brakuje pieniędzy. Zimą staraliśmy się trenować na innych boiskach. Na Anieli Krzywoń, na boisku studenckim na osiedlu "Przyjaźń", ale nie spełniało ono warunków. A wymogi istnieją, jak choćby takie, że trzeba dla zawodników mieć szatnie. Rozmawialiśmy z wiceburmistrzem Bemowa. Może dostaniemy jakieś fundusze na rozwój, bo przecież nie chcemy za darmo, staramy się zapewnić mieszkańcom rozwój fizyczny. Mamy drużynę oldbojów i weteranów. Każdy, kto w młodości nie zasmakował gry w piłkę, może się zgłosić, chociaż większość to oczywiście byli zawodnicy. W innych zespołach w Mazowieckiej Lidze Oldbojów, w której występujemy, grają tylko byli zawodnicy - także znani, jak Marek Jóźwiak czy Cezary Kucharski. Naszą zaletą jest więc to, że może tu grać każdy. Drużyny występują w rozgrywkach, więc można nie tylko potrenować, ale i powalczyć o wynik - mówi Napiórkowski.
Gdy Polska dostała możliwość organizacji piłkarskich mistrzostw Europy, swoją szansę wyczuły także mniejsze ośrodki. Takie jak Świt. Przy Oświatowej miała powstać "Gaz Arena", czyli stadion z zapleczem, z niewielkim hotelem. Klub liczył, że w czasie Euro będą tu biegać po boisku dziennikarze z Europy. Na projekt niestety nie miał kto wyłożyć pieniędzy i na planach się zakończyło.
- Szkoda. Kiedyś grał i trenował u nas zespół Varsovii. Był w nim Robert Lewandowski, obecnie najlepszy polski napastnik, w jednym zespole z bratem Wojtka Kowalczyka, który wtedy strzelał nawet więcej bramek, ale gdzieś się zagubił. Liczymy, że z naszego naboru znajdzie się ktoś taki, kto zrobi podobną karierę. Reprezentanta kraju z Bemowa, a już na pewno z Jelonek jeszcze nie było - kończy trener Świtu.
Nabór do GKS Świt Jelonki
ul. Oświatowa 12
www.switwarszawa.futbolowo.pl
mac