Giną rowery. Policja radzi, jak nie dać się okraść
9 czerwca 2020
Pogoda za oknem sprzyja rowerowym przejażdżkom. Warto pomyśleć o właściwej ochronie naszego jednośladu, bowiem statystyki policyjne są niepokojące.
Na terenie Białołęki od początku roku do końca maja dokonano 15 kradzieży jednośladów. Taką samą liczbę ujawniają policyjne statystyki na terenie Targówka. Oficjalnie ginie 6 rowerów w ciągu miesiąca, jednak skala może być o wiele większa. Wiele osób nie zgłasza kradzieży policji, gdyż nie wierzy w odzyskanie sprzętu.
Okazja czyni złodzieja
W związku z sezonem rowerowym policja apeluje o czujność.
- Po pierwsze rozsądek - nie pozostawiajmy rowerów bez nadzoru. Czasami chcemy tylko na chwilę wejść do sklepu, poza tym widzimy nasz jednoślad przez witrynę sklepu oparty o elewację... Nie ma? Złodziej właśnie nim pośpiesznie odjeżdża! Moment nieuwagi może nas sporo kosztować. Nierzadko przecież rowery kosztują kilka tysięcy złotych. Mieliśmy co prawda linkę zabezpieczającą, ale przecież weszliśmy do sklepu tylko na minutę - przestrzega sierż. szt. Irmina Sulich. Bezwzględnie też musimy pamiętać o tym, aby korzystać z odpowiednich zabezpieczeń rowerowych, szczególnie w dużych miastach. Stojący bez żadnego nadzoru jednoślad to łatwy łup, za który można dostać kilkaset złotych.
Atestowane zabezpieczenia
Warto też starannie wybrać urządzenia zabezpieczające. - Powinny one posiadać odpowiednie atesty. Najlepiej sprawdzają się te wykonane z hartowanego metalu, stali wysokowęglowej lub ogniw kutych na zimno. Te, które kosztują kilkanaście złotych, nie będą się zbyt długo opierać wprawionemu złodziejowi - radzi policjantka. Policja odradza również przechowywanie rowerów na klatkach schodowych, szczególnie w przypadku, gdy domofon jest niesprawny i osoby postronne mają nieograniczony dostęp do budynku. Poza tym w przypadku konieczności ewakuacji jednoślady stanowią duże utrudnienie. Klatki schodowe, półpiętra i schody powinny być drożne, co jest w interesie wszystkich mieszkańców.
(DB)