Schron powróci do bemowskiego ratusza. Kto z niego skorzysta?

Niedawno, w związku z przeznaczeniem w budżecie pieniędzy na dostosowanie pomieszczeń na miejsce doraźnego ukrycia na wypadek np. wojny, bemowska radna Marta Sylwestrzak zapytała o plany wobec remontu schronu znajdującego się w urzędzie dzielnicy i przywrócenia jego dawnych funkcji.

Schron, który nie był schronem

To nie pierwsza interpelacja radnej w tej sprawie. SM Lazurowa wybuduje garaże z lokalami w parterze
Spółdzielnia Mieszkaniowa Lazurowa szykuje się do budowy dwóch wielopoziomowych garaży. Jej władze przekonują, że jest to inwestycja niezbędna i wyczekiwana przez mieszkańców. Przed dwoma laty, tuż po zbrojnej napaści rosyjskich wojsk na Ukrainę, radna przypomniała, że pod budynkiem urzędu dzielnicy na rogu Górczewskiej i Powstańców Śląskich znajduje się schron przeciwlotniczy.

- Czy jest jakakolwiek możliwość skorzystania ze schronu pod ratuszem? - zapytała i dość szybko dostała odpowiedź.

- Nie ma takiej możliwości, żeby schron był przeznaczony do tego typu zadania - odpowiedział przewodniczący Jarosław Dąbrowski dodając, że Warszawa jest pod tym względem w znacznie gorszej sytuacji, niż miasta ukraińskie. - U nas powstawało znacznie mniej schronów. Ten nasz jest lokalny, bardzo niewielki. W mojej ocenie nie ma możliwości wykorzystania go do zapewnienia bezpieczeństwa, a nawet gdyby tak było, nie pomieści ponad 100 tysięcy mieszkańców dzielnicy. Nie zmieścimy w nim nawet 50 osób - odpowiedział Jarosław Dąbrowski.

Schron będzie, nie ma szczegółów

Tym razem bemowscy urzędnicy faktycznie przygotowują schron na wypadek wojny. Przeprowadzono już bowiem przegląd i naprawę urządzenia filtrującego powietrze a ponadto ma być przetarg na modernizację i adaptację "miejsca doraźnego ukrycia" w budynku bemowskiego ratusza. W ramach modernizacji nastąpi np. sprawdzenie instalacji wodno-kanalizacyjnej, wymiana umywalek i przygotowanie kabin prysznicowych, malowanie i konserwacja drzwi ochronnych, wymiana oświetlenia, wymiana jednej lampy oświetlenia z informacją "Schron". Obiekt będzie również posiadał nowy agregat prądotwórczy na wypadek braku prądu w budynku.

- W kwestii liczby osób, jaką pomieści schron, Urząd Dzielnicy Bemowo dysponuje dokumentacją projektową z 1997 roku, według której jest to maksymalnie 107 osób. Jednocześnie informuję, że w polskim systemie prawnym nie ma zdefiniowanego pojęcia budowli ochronnej (schronu lub ukrycia), w tym zasad funkcjonowania takich miejsc w przypadku konieczności ich użycia - wyjaśnia wiceburmistrz Maciej Wójtowicz.

DB