Fuszerka na Odrowąża
1 grudnia 2011
Kierowcy nie mogli się doczekać wyremontowanej ulicy Odrowąża. Niestety, jakość wykonanych robót pozostawia wiele do życzenia.
Kierowcy są oburzeni stanem drogi.
Aż strach się bać
Niedawno frezowana ulica ma nierówno wylaną nawierzchnię. Pobocze pozostawiono w opłakanym stanie. Pokruszone krawężniki i połamane płyty chodnikowe. Do tego wszystkiego dochodzą pasy, które mimo że niedawno je namalowano na nowym podłożu, już zdążyły się odkleić w wielu miejscach, co może wpłynąć na bezpieczeństwo zarówno kierowców, jak i przechodniów.Pieszych natomiast niepokoją niektóre studzienki kanalizacyjne, wokół których zostały wykrojone okręgi w asfalcie. - Przecież tylko patrzeć, aż to się zapadnie - obawiają się.
Poprawki naprawki
Adam Sobieraj, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich, już na początku listopada zapowiadał kontrole prac na tym odcinku i deklarował, że wszystkie niedociągnięcia zostaną jak najszybciej poprawione.Dowiedzieliśmy się, że wykrajanie studzienek jest jedną ze standardowych procedur. Wokół studzienki wycina się krąg w asfalcie, aby wyrównać ją do poziomu nawierzchni. Nieufnych więc uspokajamy - wszystko jest w porządku.
- Była tam kwestia niedoróbek - przyznaje rzecznik, zapytany o inne niedociągnięcia. - Inspektor stwierdził konieczność poprawienia pasów, wykonawca robót jest zobowiązany do poprawek w ramach gwarancji - dodaje. Kosztem wszystkich napraw będzie obciążona firma wykonująca remont. Miejmy nadzieję, że tym razem naprawa nie będzie wymagać poprawek. Szczególnie, że idzie zima i wszelkie roboty będą wstrzymane. Nie ma co liczyć na remont drugiej nitki ulicy. - Na pewno nie będzie to miało miejsca w tym roku - mówi Adam Sobieraj - idzie zima. Na pytanie, czy koszty remontu zostały uwzględnione w przyszłorocznym budżecie, nie dostaliśmy jasnej odpowiedzi. - O tym będziemy rozmawiać, jak budżet zostanie zaakceptowany - mówi rzecznik. Liczymy jednak na rozsądek radnych. Skoro remont się zaczął, musi się i skończyć. W przeciwnym razie pieniądze, które poszły na świeżo wyremontowany odcinek Odrowąża w sensie dosłownym, jak i w przenośni - pójdą w błoto.
Marzena Zemlich