Fotoradar na Łodygowej? "Zanim dojdzie do wypadku"
8 czerwca 2020
Otwarta w ubiegłym roku po przebudowie ulica już zyskuje opinię niebezpiecznej.
Łodygowa przez wiele lat była uważana - nie bez powodu - za najbardziej zaniedbaną ulicę dzielnicy. W latach 2017-2019 Zarządowi Miejskich Inwestycji Drogowych udało się ją wreszcie przebudować, choć nie bez problemów (opóźnienie wyniosło aż 10 miesięcy). Teraz 1700-metrowa ulica ma dwie jezdnie po dwa pasy o szerokości standardowej dla tras szybkiego ruchu (po 3,5 metra). Zaraz po zakończeniu inwestycja została skrytykowana m.in. przez Jana Mencwela, lidera aktywistów Miasto Jest Nasze. Teraz do listy krytyków dołączyła radna dzielnicy.
Fotoradar na Łodygowej?
- Proszę o przygotowanie analiz ruchu na Łodygowej i rozważenie zainstalowania fotoradaru na tej ulicy - pisze Katarzyna Górska-Manczenko. - Po remoncie ulicy zauważalne są bardzo częste przekraczanie prędkości, głownie przez jeżdżące tą ulicą motocykle. W związku z powyższym proszę o pilną ocenę (zanim dojdzie do wypadku) i wprowadzenie w przyszłości wyżej wymienionego rozwiązania.
Drogowcy od początku przypominali, że Łodygowa jest nie tylko ulicą umożliwiającą dojazd z Elsnerowa i Lewinowa do Radzymińskiej, ale także fragmentem oficjalnej drogi wojewódzkiej nr 634. Na terenie Warszawy wiedzie ona z Lotniska Chopina przez Żwirki i Wigury, Towarową, Okopową, most Gdański, Starzyńskiego, Szwedzką i Radzymińską. Od otwarcia na ulicy nie doszło do żadnego poważnego wypadku, choć na przebudowanych skrzyżowaniach zdarzały się już stłuczki.
(dg)