UWAGA MIESZKAŃCY WSPÓLNOT MIESZKANIOWYCH!!!
# siostra 22.02.2006 10:52 |
|
Zbliża się nieubłaganie termin Walnego Zgromadzenia czlonków wspólnot (termin ustawowy do końca 1-go kwartału danego roku) z przedstawieniem sprawozdania zarządu za dany rok.
<b>Idźcie na zebrania w swoich blokach, przypatrzcie się uważnie sprawozdaniom i nowym planom gospodarczym,</b> nie tylko czy wydatki zgadzają się z fakturami ale co to były za wydatki?!!! U nas jest często pozycja INNE, no komisja rewizyjna podlicza te INNE z fakturami i się zgadza, tylko nikt nie zada pytania dlaczego na te inne czyli: jakieś szkolenia zarządu, telefony (po 600zł do cioci w niemczech), prenumerata gazetek na prywatny użytek.. czy ktoś się nas pytał czy się zgadzamy? Jeśli członkowie nie wybiorą zarządcy czylki administracji i zarządu w jednym, to ustawa dopusza wybór zarządu z mieszkańców. U mojej koleżanki na ursynowie jest zarząd składający się 3 (bardzo ruchliwych) dziadków, którzy mają czas na taką zabawę i mogą dorobić sobie do emerytury jakieś 200-300 złotych. U nas niestety parę (mało ruchawych) choć w sile wieku osób, postanowiło zrobić z ludzi idiotów i dorobić sobie na nasz koszt (a właściwie zarobić bo to niezłe pensje są po 2tys. na głowę). Nadmienię, że to nie są bezrobotni. Nie mam nic przeciwko ale może by tak qwa coś za te pieniądze robić? Może trochę pokory dla mieszkańców którzy ich utrzymują?! A skąd! To jest normalnie Lepperyzm, który tolerujemy pod naszym bokiem. (Im się qwa należy! Oni tu są zarząd i władza!) I tak jak politycy z naszych podatków robią sobie z nas wyborców jaja, tak nasz ZARZĄD ("Pani Jadzia z Paniem Zbysiem") robi sobie jaja z mieszkańców za nasze czynsze... Marudzicie na polityków a mały "sejm" mamy w każdym bloku. Zacznijmy od naszego najbliższego otoczenia! PS Mieszkam na "Buczynku" - jeśli ktoś wie o czym piszę. A jak ktoś mi powie, że u niego jest ok. - to najpierw niech pójdzie na zebranie i się wypyta (swojej władzy) o szczegóły.... |
# inne wydatki 22.02.2006 11:45 |
|
A ty pewno poleciałeś z pracy do domu w czasie przerwy żeby napisać ten post na swoim komputerku i nie obciażać swojego pracodawcy kosztami nieprzepracowanej godziny(tyle sadzę zajęło ci napisanie) Naprawę czegokolwiek zacznijmy od własnego podwórka-postulujesz. No to zaczynaj-zwróć za tę nieprzepracowaną godzinę w gotówce z informacją że jesteś uczciwy i lojalny. Czekamy z niecierpliwością na informację jak to załatwiłeś!
|
# siostra 22.02.2006 12:43 |
|
A zatem odpowiadam... jestem na urlopie
|
# siostra 22.02.2006 12:50 |
|
i jeszcze.... widzę "inny wydatku" a właściwie "koszcie pracodawcy" (idąc za Twoim tokiem rozumowania) to Ty pewnie czytasz sobie forum i surfujesz po necie w czasie drugiego śniadania (na lunch to chyba za wcześnie).
Przy okazji... ponawiam APEL!!!! "LUDZIE CHODŹCIE NA ZEBRANIA!!!" Bo potem nasza "władza blokowa" robi za naszymi plecami co chce (jak nie ma quorum to wszystko przejdzie).... A my barany (taką usłyszałam opinię o mieszkańcach od naszych prezesów zarządu) i tak dajemy się kroić i beczymy w zaciszu domowego ogniska.... |
# karolcia 22.02.2006 13:22 |
|
Już wczesniej pisano o Wspólnotach .Poczytaj.Jak sie zachowuja ,czlonkowie wspolnot ,jakie sa problemy,czy mozna dotrzeć itp...
Rada dla Ciebie -bierz w swoje ręce to Ci gardlem wyjdzie. |
# siostra 22.02.2006 13:50 |
|
Masz rację "Karolcia" .. jeszcze nie wzięłam w swoje ręce a już mi wychodzi...bokiem.
No i jaki wniosek? Zostawić jak jest? Niech łupią dalej? Nie chodzić na zebrania, nie widzieć i nie wiedzieć - bo "czego oczy nie widzą tego sercu...." No i mamy zatem odpowiedź na odwieczne pytania na tym forum odnośnie rządów naszego Państwa.... Gadamy, plujemy, wylewamy żółć ale jak co do czego dochodzi to lepiej nie wiedzieć... Tak, masz rację - ja niczego nie zdziałam w pojedynkę! Jeżeli przynajmniej 1/10 mieszkańców "nie zrobi czegoś" - bo trzeba się uaktywnić, pochodzić po ludziach no i jak nie będzie quorum na zebraniu, czyli przynajmniej połowa, to znów kolejny rok minie..... i następny i następny .... bez kontroli wydatków, bez remontów, ze śniegiem zalegającym na dachach i śliskimi chodnikami i kupami psów na chodnikach i telefonami do cioci w niemczeh (a rodzina wyjeżdża coraz dalej i więcej).. itd... Dużo osób w bloku jest .... conajmniej wkurzonych tym co się dzieje a właściwie "nie dzieje", ale każdy (jak to w Polsce) czeka aż drugi zrobi to za niego bo po co się narażać? jeszcze czynsz źle rozliczą albo nie dostarczą sprawozdania (uchwał nie dają wcale, nie ma nigdzie takich informacji).... No i jaka rada? Dbając o gardło i o boki - wyprowadzić się do domu? (Moim kolejnym miejscem zamieszkania na pewno nie będzie już blok). .. Tylko za jakiś czas .. może.... pojawi się jakiś "brat" z mojego osiedla, apelujący: LUDZIE CHODŹCIE NA ZEBRANIA!!!! interesujcie się co się dzieje w Waszym bloku! Na co są wydawane Wasze pieniądze! PS Czy Ty też "karolcia" miałaś podobne przypadki w swoim bloku i doświadczenia z "nietykalnym" zarządem? |
# Maryjan 22.02.2006 19:59 |
|
Oj pamiętam dobrze zebrania tzw wspólnoty. Gdzie przed głosowaniem remontu dachu, przy pytaniach dodatkowych w kwestii jedna babka zanudzała 'a u mnie w piwnicy jest wilgoć'. Zanim towarzystwo się wyrobi czasu minie. A jaki przegląd zachowań ludzkich. Inna sprawa to bezczelność niektórych zarządających, ten wspomniany wcześniej mini sejm. od czasu posiadania tzw wolnostojącego lokum - święty spokój.
|
# siostra 22.02.2006 20:09 |
|
U nas etap typu: niech ktoś mi wyregulujcie okna w domu bo mi wieje a ja płacę (na głupią prośbę, głupia odpowiedź, a padła na zebraniu taka: niech się Pani watą obłoży) - już całe szczęście za nami, ale teraz w drugą stronę... nikt się niczym nie interesuje... nie widzą, nie chcą, mają w nosie????
Zazdroszczę Ci, chyba jednak też tak zrobię bo niestety raczej ludzi się tu nie zmieni. Nici ze społeczności lokalnej i uczynnych dobrych sąsiadów. Razem mogło być łatwiej. Szkoda.... |
# karolcia 23.02.2006 07:07 |
|
Jak to u Was jest- nie rozumiem. Przecież mozesz iść do administratora i poprosic o wgląd w uchwały ,w sprawozdania ,dokumenty.Przecież to jest zawarte w ustawie. Albo, kiedy są dyżury Zarządu. W wyborach nie kierujcie się tym by byli wybrani Ci ktorzy maja czas,ale wybierajcie tych ktorzy mają coś w glowie. Niestety tak to już jest że za głowę trzeba płacić ,ale to musi mieć przelożenie na wyniki.Trudno mi coś Tobie radzić bo nie znam szczególów.
|
# Maryjan 23.02.2006 19:14 |
|
Maja Droga, nie chodzi o brak chęci, czy własnej inicjatywy. To ginie jednak w tłumie innych głosów. Samemu można zadbać o siebie i wiedzę o wspólnotowym otoczeniu i starać się coś zmienić. Kiedyś ktoś pytał na forum: czy znasz swojego sąsiada ? Co Ty na to ?
|
# gx 23.02.2006 21:11 |
|
a w spółdzielniach jest jescze śmieszniej ...
|
# clio 24.02.2006 12:33 |
|
KOMUNO WRÓĆ !!!! PRZYGARNIJ SWOJE SIEROTY!!
WSPÓLNOTY MIESZKANIOWE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ W JEDNĄ SUPERWSPÓLNOTĘ.POZNAWAJMY USTAWY, UCHWAŁY,SWOICH SĄSIADÓW!!!STWÓRZMY MIĘDZYGALAKTYCZNĄ WSPÓLNOTĘ MIESZKANIOWĄ.CHODŻMY NA ZEBRANIA!!!!! Maryjan ty nawet nie zauważysz jak twoją babą się zajmie ktoś inny. |
# siostra 24.02.2006 13:28 |
|
Clio - jesteś typowym przykładem ignorantctwa i wyalienowania społecznego. Rodzice Cię bili? Zamykali w drewutni? Jesteś Clio zagubione w cywilizacyjnej metropolii? Szkoda mi Ciebie...
A może jesteś moim sąsiadem - członkiem zarzadu?...Jak Twój mąż jest dErektorem to trzeba się realizować przypisując sobie chociaz tytuł... bo ho, ho.... dyrektor to nie to samo co prezes i prezesa to sie nie czepia o "słoną zupę".... |
# siostra 24.02.2006 13:45 |
|
Odpowiadając Tobie "Karolcia" - mamy teraz "Aniołowo" jak w "Alternatywy 4". Tzn. Administracja była ale zarząd ją zwolnił i sami "przejęli" administrację dla zysków własnych chociaż nie posiadają stosownej wiedzy i uprawnień. Kiedyś były dyżury administracji i zarządu, teraz takowych wogóle nie ma. Przychodza kiedy chcą, nie ma z nimi kontaktu ani telefonicznego ani osobistego, Uchwał na prośbę nie pokazują bo: "nie muszą", podobno również nie muszą mieć podpisanej z nami umowy.... także jakby coś się stało to nikt nie ponosi odpoowiedzialności tylko za ich błędy finansowo będzie obciążona wspólnota-czyli my wszyscy.
Jak była administracja-firma, mieliśmy dostęp do prawników, specjalistów, sprzętu komp. i programów, kserowali informacje, wysyłali korespondencje i przede wszystkim mieli stosowne uprawnienia i wiedzę do tego aby zarządzać nieruchomością. Teraz: kupiliśmy im komputer (a właściwie sami sobie kupili, chociaż na polecenie "wciśnij dowolny klawisz"- takowego szukają.....), kupili oprogramowanie do rozliczeń - to wszystko za 9 tys. (no chyba to trochę przesada), później pani rok się szkoliła w obsłudze programu (oczywiście za nasze pieniądze), wszelkie opinie prawne czy specjalistyczne są (były bo juz nic nie robią) płatne na zewnątrz (a właściwie znajomym), żarówki nie wymieniane, rozliczenia miały być kwartalnie - nie ma, 3 lata temu ogrodziliśmy osiedle, które jest zamykane ok. 23.00 i nawet nie mamy do dziś kluczy do furtek, powieżchnię podziemnych garaży doliczają do czynszu!!!!! (czyli jak ktoś ma 70m2 mieszkania to płaci za ok. 100m2), nie mogli poradzić sobie z parkującymi samochodami na chodnikach, płacimy za wywóz śmieci z lokali uzytkowych (sklepów), kilka bloków się nie dokłada do sprzątania terenów wspólnych i my płacimy więcej (tak samo z ochroną), zarząd jest bezczelny bo "dorwany" przypadkiem po zadaniu pytania o ogrzewanie i ciepłą wodę (dlaczego jest zimna) mało nie pobił mojej znajomej..... Wszystko na zasadzie: nie jestem cieciem -jestem gospodarzem domu i wara wszystkim od spraw blokowych!!!! Podejście jest takie (często mylą pojęcia) jak właśnie w spółdzielni lub budynkach komunalnych - "my tu są zarząd i rządzimy!!!!" Stąd własnie mój apel. W kilka osób nic nie zdziałamy jak reszta będzie podchodzić do tego olewczo i nie będą chodzić na zebrania i interesowac się co się tak naprawdę dzieje z naszymi pieniędzmi....... |
# clio 24.02.2006 14:12 |
|
ktos kto pisze "powieżchnię" przez "ż" mnie nie obrazi.
a co do wyalienowania społecznego jak piszesz-nie chcę uczestniczyć w takim społeczeństwie jakie się tutaj proponuje,myślące kategoriami:miska-łyżka-otwór gębowy-kibel. robota-zebranie-kolacja-luli-robota. koleś ty musisz być z jakiejś dziury zabitej dechami rodzina poręczyła kredyt hipoteczny,siedzisz w bloku rozparty na swoich włościach i węszysz afery.w myśl zasady"pan kupił pan wymaga".teraz każda złotówka która nie przepływa przez strefę twojej kontroli jest podejrzana. taki wielkomiejski sznyt. jeszcze tylko dupa nie mówisz przez "ł". żałość. |
# siostra 25.02.2006 15:38 |
|
Jak Twój mąż jest z zawodu derektorem to pewnie macie też wszystkie sklepy poobrażane w okolicy... jeździsz już do Bydgoszczy na zakupy? Społeczeństwo Ci nie odpowiada.... Wirtualne też do bani.... To co Ci jeszcze dolega? A teraz zamknij oczy... adin, dwa, tri.....
i oddychaj głęboko ..... |
# clio 25.02.2006 15:57 |
|
o po rusku potrafisz.
w sumie nie dziwota.po polsku słabiutko(byki ortograficzne) a te twoje wymarzone i utęsknione zebrania i zarządy spółdzielni-też rodem z rosji sowieckiej i PRL-u. tata zrobił karierę w komitecie? |
# siostra 25.02.2006 19:17 |
|
Masz wypieki na twarzy jak czytasz odpowiedzi?.... Ktoś wreszcie odpowiada... jest sie do kogo odezwać co? Można dialogi poprowadzić... fajowo jest tak sobie na kogoś popsioczyć, "wykukać" błędy ortograficzne, ponauczać chamskie społeczeństwo.... jakieś kompleksy????
Widzę, że biedne jesteś "Clio" - bo bardzo samotne w tym złym i okrutnym świecie.... Mąż ma jakąś sekretarkę na boku? Daleko od rodziców? Nie masz rodzeństwa? O przyjaciół to już nie pytam. Kup sobie psa lub rybki albo zajmij się pracą społeczną.... może przekonasz się do ludzi i jeszcze coś pożytecznego zrobisz dla "ludzkości"...... P.S. Jak do mnie piszesz to "twoje" pisz przez duże "T" - to podstawy zwrotów z języka polskiego. |
# clio 26.02.2006 09:46 |
|
nie przykładaj do wszystkiego swojej miarki.
zagotowałeś się misiu jak buraczki na barszczyk. |
# siostra 27.02.2006 10:24 |
|
Widzę, że jarzynka kompletnie nie jarzy o co chodzi we wspólnotach mieszkaniowych i ich corocznych zebraniach...... nie masz tu nic ciekawego do powiedzenia ...to zmień temat - powtarzasz się...
|
# clio 27.02.2006 10:38 |
|
tym razem zagotowałes się jak burak cukrowy w kadzi.
zrezygnuj z pisania na tym forum uczniu leppera |
# siostra 06.03.2006 20:06 |
|
PRZYPOMINAM WSZYSTKIM - W TYM MIESIĄCU ZEBRANIA!!!!!!
(jak widzę "aktywnośc" forumowiczów dot. wspólnot - w kwestii wiedzy o swoich mieszkaniach... to się nie dziwię, że jest w moim bloku tak jak jest - brak wiedzy i pasywność mieszkańców w sprawach własnych....) |
# siostra 06.03.2006 20:09 |
|
.... a jak już ktoś się wysili i poczyta..... to pisze o buraczkach......
|
# anty clio 08.03.2006 14:28 |
|
IDŹ SIĘ LECZ OBŁĄKAŃCU... PROPONUJĘ TWORKI... BO Huta im. Lenina to nie jest dobre sanatorium dla bolszewickiego komuszego wypierdka.
|
# SIOSTRA 24.03.2006 21:21 |
|
EEEEE... Do kogo to było? Mam nadzieję, ze do Clio....
|
LINKI SPONSOROWANE