Forum › Warszawa
# Tubylec 14.12.2023 09:18 |
|
Prezydent Czajkowski ma inne priorytety. 40 milionów to jest nic przy dziesięcokrotnie większej kwocie jaką chce przeznaczyć na remont Sali Kongresowej w Pałacku Kultury i Nauki, za którą nikt nie tęskni. A jak coś nie pasuje mieszkańcom Białałołęki albo Wawra to niech znają jego łaskę, bo powinni dopłacać za to, że mogą w adresie wpisasać sobie Warszawa. I niech nie zapomną mu też podziękować za to, że nie wpowadził im tam Strefy Czystego Transportu, bo wszyscy byście musieli na rowery się prześiąść. To jest ludzki Pan.
|
# piekłoincela 16.01.2024 07:14 |
|
Wolałbym przeznaczanie pieniędzy na walke z dyskryminacją mężczyzn, a prostytucja kobiet skoro sie dobrze ma, nie ma jak jej zakazać, to ją opodatkować.
|
# qvertz 17.01.2024 17:46 |
|
Poprawę infrastruktury wokół stawu oceniam na duży plus. Na duży minus oceniam jednoczesne odcięcie ludzi od wody. Nie ma możliwości brodzenia w wodzie, to samo dotyczy zwierząt domowych, spragnionych w czasie upału kontaktu z wodą. Ogólnie na minus oceniam brak odbudowy basenów miejskich Skry. To wspaniale położone w mieście miejsce przyciągało przez całe lato niezmierzone tłumy ludzi pragnących korzystać z zieleni, słońca i wody. Władze likwidując świetnie położone ośrodki wodne Warszawy odcinają ludzi od uroków letnich kąpieli. Szkoda. A lat mamy coraz gorętsze...
|
# AdamP 19.02.2024 15:59 |
|
To co zobaczyłem oceniam negatywnie. Znam Pole Mokotowskie od kilkudziesięciu lat - powinienem uważam zabrać głos.
Przede wszystkim brak ławeczek przy głównej drodze w północnej części oczka wodnego. Ławki były super - można było sobie usiąść z widokiem na duży staw, poczytać książkę, odpocząć w cieniu itp. Teraz nie ma tej możliwości. Kolejna sprawa - dookoła głównego stawu rozciągały się nowe, w doskonałym stanie zachowane ścieżki asfaltowe (obecnie zlikwidowane). Teraz w ich miejscu wybudowano molo-pomosto-drewniane coś (deptak?), który miejscami jest podniesiony ponad trawnik o około pół metra. Brak swobodnego wejścia z trawnika jak kiedyś, brak barierki (można spaść jak ktoś nieuważny). Odcina to wyraźnie staw od pozostałej części Pola Mokotowskiego. Nie ma jak wyminąć się, gdy z naprzeciwka mijamy jakąkolwiek większą grupę (zimą zapewne jest pusto, ale latem w tym miejscu zawsze są tłumy). Brak także drogi asfaltowej łączącej chodnik z ulicy Wołoskiej z ww molem (zlikwidowana - pozostawiono część biegnącą do pomnika). Sensownego oświetlenia przy tym molo też nie widziałem - w miejscach z dużą różnicą poziomów, ciekawe. Staw wydaje się bardzo płytki - latem woda będzie się raczej bardzo nagrzewała (ale to się okaże za kilka miesięcy). Można było zrobić głębszy i mostki nad wodą wyżej, to i jakiś kajaczek jako atrakcja dodatkowa by się znalazł. Generalnie remont skupiał się jedynie na stawach - w innych miejscach nadal można sobię zęby wybić na popękanych starych chodnikach. Na plus to wymiana ławeczek i śmietników. Reszta remontu to moim zdaniem nieśmieszny żart za 40 mln, w dodatku z ponad rocznym opóźnieniem (na tablicach informacyjnych podano datę zakończenia prac koniec 2022). Porażka. |
# Kate 14.08.2024 22:30 |
|
Przykro patrzeć, co zrobiono w tym miejscem. Byłam tam trzy razy po rewitalizacji i jak się uwzględni koszt tego przedsiędwzięcia aż serce się kroi. Głowny staw w tej chwili nikomu nie służy - ani ludziom, ani zwierzętom - no może roślinkom, czyli przy wysokich temperaturach nikt tam nie może się schłodzić, a jedynie popatrzeć na obrzydliwą rzęchę i cokolwiek tam rośnie. Byłam za zlikwidowaniem betonu, ale to, co powstało woła o pomstwę do nieba. Drogie i bezensowne mostki, obok których jakieś niecki, którye na wiosnę były brudnymi kałużami, a przy suszy są wypełnione śmieciami, głównie puszkami i butelkami. Główny plac,który kiedyś był miejscem dla psiarzy, teraz wygląda jak miejsce wymyślone przez psychodelika, jakiś wzgórek, zorane, chyba nawet nikt nie próbował tam posiać porządnej trawy. Przekopano i nic więcej. A największym żartem jest tzw. oczko wodne dla psów - temu, kto to wymyślił kazałabym się w tym wykąpać. Tak to jest nieśmieszny żart za cięzkie miliony. Niestety, takich inwestycji jest w Warszawie coraz więcej - to, co miało być rewitalizacją staje się dewastacją i przekształcaniem miejsc, które były przyjazne ludziom i zwierzętom, w miejsca z rachitycznymi drzewkami, rozbabranymi, pokryte obrzydliwymi sprzętami, nieprawidłowo zamontowanymi, z których niewiele osób korzysta - bo chyba wsześniej nikt nie zrobił wywiadu, kto dany teren zamieszkuje i komu ten sprzęt będzie potrzebny. Tak, jakby ktoś się uwziął, aby umeblować komuś najbliższe otoczenie według swojego tzw. innowacyjnego pomysłu....
|
LINKI SPONSOROWANE
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Kup bilet
Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.