Parafianie przeciwko przeniesieniu proboszcza. Kuria ich nie słucha

No cóż, wcześniej nie dawali na tacę, budowa się przedłużała i niestety podziękowano proboszczowi jako nieskutecznemu. Więc teraz nie ma co narzekaĆ

Kuria to samo zrobiła parę lat temu z proboszczem przy Ostródzkiej. Taka karma ...

Kuria jeszcze nie zrozumiała , że jest dla wiernych a nie odwrotnie. Ale powoli , powoli i to się z czasem zmieni.

a może Biskup coś wie na temat proboszcza i dlatego jego przenosi na kraniec Polski. To jest decyzja Biskupa i trzeba ją uszanować drodzy moi parafianie.

Sprawa prosta. Przestańmy wogóle dawać na tacę i nawet % od podatku, a Kuria szybko się opamięta, kto jest dla kogo. /Coś tak jak w Wilkowyjach./

Czasami takie zmiany są konieczne i potrzebne.... Dlaczego na to patrzeć od złej strony? Proboszcz był na parafii podobno 12 lat.... Niektórzy zmianiają parafię co 3-4 lata.... Może wniesie nowego ducha do Parafii Św. Jadwigi, a nowy Proboszcz w Parafii Św.Łukasza nie będzie gorszy i przyciągnie nowe owieczki? ;) ?

Prawdopodobnie kuria zinterpretowala jako nadmierne przywiazanie do parafian i zbyt duza emocjonalnosc to, ze Ks. Grzegorz wyjasniajac dlaczego tak wolno buduje kosciol powiedzial, ze zalezy mu przede wszystkim na dobrej atmosferze w parafii i ze nie potrafi ustalac stawek od rodziny czy od osoby, ktore bylyby przeznaczone na budowe kosciola. Ze zdaje sobie sprawe ze wiekszosc parafian to mlodzi ludzie z kredytami do splacenia. Czyli byl zbyt wyrozumialy i za bardzo mu zalezalo na kosciele duchowym a nie materialnym. Niestety wyglada na to, ze kuria ma na ten temat inne zdanie...

Ostatnie msze św. proboszcza były bardzo wzruszające. Pokazał najwyższą klasę. Pięknie odnalazł alegorię do Mojżesza. Nie ukończył budowy, ale Jego trud nie pójdzie na marne - co na to Biskup? Pamiętam pierwsze kolędy - na kartonach, bez płytek na podłodze, o meblach nie wspomnę. Zawsze dodawał optymizmu w naszych trudnych czasach. W miarę możliwości budował mury, nie atakował finansowo parafian - widział jak powstają ich mieszkania, jak budują rodziny. Udzielił mnóstwo chrztów - każdy z nich był "majstersztykiem". Dzisiaj msza "w Łukaszu" już nie była taka sama .... Coż, parafia na Żeraniu niedaleko ....

Jeśli jest informacja, że ks. Grzegorz został odwołany bo nie radził sobie z "wymuszaniem" pieniędzy od wiernych na budowę kościoła- zresztą jak zostało to dobrze w artykule napisane że większość to młodzi ludzie z własnymi kredytami mieszkalnymi, znalazł się "sponsor" który pomoże w budowie kościoła ale z "wybranym innym proboszczem". Tak więc widać, że "Wielkiej Kurii" zależy tylko i wyłącznie na KASIE i kościele MATERJALNYM a nie na kościele DUCHOWYM jaki ks. Grzegorz stworzył.

Wszyscy po jednych pieniądzach .Jeden materialny a drugi duchowy .Piękne bajki .Ustalić wreszcie stawki w całej Polsce od chrztu do wiecznej podróży i obowiązek wpłaty przelewem .Kropka i koniec . Co do budowy kościołów to popatrzcie na informacje kościelne ile to mszy w tygodniu się odprawia i po co te wydatki . Analizując wysiłki śmiem twierdzić że Bartek jest w stanie rowerem z jednego kościoła do drugiego przewieś organy za darmo i się nigdzie nie spóżnić chyba że...

Bartek jest w stanie, spoko, przewieŹć na swoim historycznym rowerze wszystko! Tylko ważne, żeby godziny się nie pokrywały... :)

moja propozycja taca 0 zl. mamy sponsora !!!!!!!

Przestańmy dawać na tacę- nowemu proboszczowi, który będzie chciał się wykazać... przestańmy chodzić do parafii a zacznijmy do innych Kościołów, może to nauczy Kurię, że szacunek do wiernych i liczenie się z ich zdaniem jest kluczowe aby wierni nie odwracali się od Kościoła... dla mnie to dowód że liczy się tylko kasa dla kurii a nie werni... żal

do św. Jadwigi niedaleko, niech teraz "sponsor" z Saskiej Kępy pomaga, ciekawe jakby przez 3 m-c taca była praktycznie 0 zł- co na to Kuria by powiedziała? Sponsor pokryje koszty ?:) powodzenia !

Ciekawe czy wzrośnie liczba wpłąt???

trzeba zastrajkować - NIC nie dawać na tacę. Innego wyjścia nie mamy...

jestem za ! strajk ! nie daje na tacę !

dzis poszły maile do władz Kościelnych... pewnie nic nie dadzą ale przynajmniej niech Ktoś się tym zainteresuje... jakieś media..

jesteśmy w stanie wszyscy być solidarni w 0 zł lub 2 grosze na tacę w niedzielę ?

Tak, dajemy 2 grosze (to chociaż coś brzdęknie o tacę, a strajk będzie rozpoczęty)

To jest niezły pomysł! Nadziać cweli z Miodowej miedzianym złomem, który za chwilę będzie wycofany z obiegu... ha, ha, ha. Doskonałe!

no to jedziemy ! 2 grosze przez 2-3 m-c.... zobaczymy co zrobią :)

DLACZEGO Z ARTYKUŁU ZNIKNEŁO ZDJĘCIE KSIĘDZA ?

Takie przenosiny są wpisane w powołanie księzy i oni się z tym liczą.Uszanujmy decyzję bp który wie więcej i to do niego nalezy decyzja i nie róbmy problemów ks Grzegorzowi, a ks Marka obdarzmy kredytem zaufania.

Po niektórych wpisach można odniesc wrazenie ze to nie piszą ludzie naprawde wierzący i praktykujacy. Tyle złosliowści i mściwosci??? co Wam zrobil nowy ks Marek ze tak go juz odtracacie???? Czy chodziliscie do koscioła TYLKO dla ks Grzegorza>??? jesli tak, to wspołczuje bo wierżący chodza do koscioła dla Boga i nie jest wazne jaki ks prowadzi parafie i tworzy wspólnote.

Mam wrażenie, że ostatnie dwa wpisy zostały napisane przez kogoś z Kurii, a nie osobę z parafii. Przenosiny proboszczy są wpisane w ich życie i pracę, jednak ważny jest czas i sposób w jaki się to robi.
Oczywiście do kościoła chodzi się dla Pana Boga, ale dzięki osobie ks. Grzegorza wiele osób znowu w ogóle zaczęło chodzić do kościoła. Ksiądz Grzegorz z radością zawsze przygarniał wszystkie 'owieczki', a nie zniechęcał jak wielu innych księży. Ksiądz Grzegorz jest zawsze serdeczny i życzliwy ludziom. Potrafi z wielką mądrością i subtelnością rozmawiać z wiernymi o wszystkich sprawach, nawet tych najtrudniejszych. Bardzo ważne jest, szczególnie w dzisiejszych czasach jaki kapłan prowadzi parafię! Od jego cech osobowościowych i od jego charyzmy zależy, czy wspólnota parafialna to jedynie obszar terytorialny i suche liczby informujące o ilości mieszkańców, czy prawdziwi ludzie, którzy przychodzą do kościoła spotkać się z Panem Bogiem.
Czy nasz papież Jan Paweł II, był kochany jedynie za to, że był papieże?

Po niektórych wpisach można odnieść wrażenie iż napisali je Ludzie którzy niestety nie rozumieją płaszczyzn wiary. Przykro mi jednak jak się poczyta sondaże odnosnie % Katolików chodzących do Kościoła- wówczas drogi Parafianie i Wierzący - zauważycie jaka jest rola Księdza. Można być wierzącym, można naśladować Chrystusa robiąc dobre uczynki a tym samym do Kościoła chodzić sporadycznie- a czemu? Ponieważ nie wszyscy potrafią oddać Bogu co Boskie a Cesarzowi, co cesarskie, niektórzy z władz Kościelnych w tym też Księżą zapominają o tym że Kościół ma być dla Ubogich o czym przypomina Papież. Nikt w powyższych komentarzach nie życzy źle ks. Markowi- chociaż pierwsze wystąpienie i słowa o tym że trzeba dawać na budowę oraz że mamy sponsorów, pomoc od innych w budowie- nie były odebrane zbyt dobrze. To jest oburzenie po nagłej decyzji kurii, nagłej bez wyjaśnienia dokładnych powodów. Ja wierzę w Boga bardzo mocno, tylko co mam myśleć o takim działaniu urzędników kościelnych, to zaprzeczenie moich wartości, tego jak jestem wychowana. Nie oczekuje wiele ale szacunku w obie strony, podania przyczyny- konkretnej a nie słów że trzeba zawierzyć tej decyzji. Nie jesteśmy zacofani, więc niech nikt nas tak nie traktuje, tyle- wówczas nikt nie będzie miał obiekcji. Nie żyjemy w średniowieczu, więc proszę aby przestali nas traktować w taki sposób.
Mogę się również modlić w domu zawierzyć w Boga, w słowa Pisma Św. i Chrystusa na temat tego czy potrzebne mu były mury i co zrobił z Faryzeuszami i Kupcami w Budowli, więc jeżeli Ktoś twierdzi że nie jesteśmy wierzącymi- to jest w błędzie, proponuje zacząć czytać Pismo Sw ze zrozumieniem i interpretacją, taką- jak jest :)

---

dobrego dnia ! :)

Kto jest nowym proboszczem w naszej parafii? Ksiądz Marek, czy ksiądz Piotr? Wszystkie msze prowadzi ks. Piotr, pozwalając ks. Markowi przeczytać ogłoszenia. Dziś rodzice dzieci przystępujących do Pierwszej Komunii Świętej dowiedzieli się, że uroczysta Msza Św. będzie celebrowana przez wikariusza, a nie proboszcza. Poza tym ks. Piotr wymyślił sobie indywidualne spotkania z dziećmi i ich rodzicami? Czemu te spotkania mają służyć? Jeżeli byłyby to spotkania z ks. Markiem, to może rzeczywiście służyłyby poznaniu dzieci i ich rodziców. W zaistniałej sytuacji mam wrażenie, że chodzi o kasę lub/i pokazanie przez ks. Piotra jego obecnej 'władzy'.

Według mojego rozeznania obecnym proboszczem jest niejaki Marek Knych były proboszcz par. św. Jadwigi na Żeraniu (gdzie trafił ks. Grzegorz), który zniesmaczony warunkami socjalno-bytowymi postanowił wykopać b. proboszcza (bez rzeczy) i dołączyć do swojego starego kumpla kpt. Piotrowskiego, który nadonosił na swojego byłego szefa, z rezultatem wiadomym. Układ rządzi, układ radzi układ nigdy was nie zdradzi. Pozdrowienia dla Hejmy i Wielgusa.

A czy w sprawie nie ma aby wątku obyczajowego? Po co od razu odnosić się do współpracy z resortem?

Sugeruje Pani, że w tym wszystkim chodzi o to aby ks. Marek i ks. Piotr byli znowu razem i są ten tego? I dlatego wykopali byłego? Nieładnie insynuować takie rzeczy. A zresztą może ma Pani rację. Sam już nie wiem. A i tak teraz się już tak pozmieniało, że może byliby trendy i na czasie.

ale numer...czy chodzi o kasę czy o wątek obyczajowy.. wa-wa to nie mała wioska pod Mińskiem Maz., więc wikary może się przeliczyć, chociaż jak widać było w niedzielę- część podlizuchów już się znalazła, co prawda na tacy dużo mocniej brzdąkało :) a mniej papierków- trochę odwrotnie jak za ks. Grzegorza, chociaż jeszcze mocniejszy 'prysznic' by się przydał

zbieg okoliczności ?
www.patryk.waw.pl/strony/historia.html :) kiepsko...

---

Wyobraź sobie parafianinie , że tak. Tak. Chodziłem na msze ze względu na naszego Ks. Grzegorza. Czy będę teraz chodził? Chyba jednak zmienię kościół na Modlińską 4 .

[b]Moja noga więcej nie powstanie przenioslem się na Modlińską 4

brzydzę się donosicielstwem... jak później iść do spowiedzi czy komunii?
Jak słuchać kazań od takiego człowieka.
Skoro takie jaja się dzieją, jaki przykład/ autorytet daje takie zachowanie?
Szkoda ks. Grzegorza- to cudowny człowiek... dobrze że jest niedaleko.
Też przenoszę się na Modlińską 4, niech się w końcu nauczą szanować zdanie ludzi.

Poznajcie najpierw nowego proboszcza. tak jak my Go poznaliśmy u nas u Jadwigi. Takiego księdza ze świecą szukać. I wcale na kasę nie jest łakomy.

@Matt
Witam kolegę z bratniej Parafii! Mam jedno pytanie, czy kolega się nie orientuje, czy nowy kościół w Piekiełku powstał? Z tego co wiem to w 2010 trafił do Was ,,z obowiązkiem budowy świątyni w dzielnicy Piekiełko''. Nie wiem gdzie to jest a przejechałbym się zobaczyć jak wyszło. Bardzo dziękuję za odpowiedź! Pozdrawiam nowych Parafian ks. Grzegorza!

W swoim czasie zachowania księdza Rokity były tak rażące, że chciałam o tym porozmawiać w Kurii. Wcześniej jednak zwróciłam do Księdza Grzegorza i on odwiódł mnie od tego zamiaru. Próbował ostudzć emocje, wytłumaczyć księdza Rokitę. Może szkoda...
Cała ta sprawa jest dla mnie kuriozalna. Skoro Kuria tak traktuje ludzi - może trzeba pójść wyżej?
Odnoszę wrażenie, że nasz obecny Papież sam byłby oburzony tym, co się stało. Takie załatwienie spraw, priorytetowe traktowanie kasy - to na szczęście nie Jego bajka. Szkoda, że jeszcze to nie dotarło do jego podwładnych.

Witam, chętnie się z kimś wybiorę troszkę wyżej, bo wg. sprawa głownie tyczy się działania szanownego Wikarego u władz, przez co nastąpiła nagła zmiana.
Co do budowy Kościoła- nie dostali pozwolenia, widocznie Kuria lepiej ocenia brak załatwienia podstawowych formalności i uważa że to świetny kandydat do zbudowania Kościoła. Szczerze nie znam parafii w której przez 5 lat jakiś proboszcz zbudowałby Kościół, trzeba byłoby wszystkich budujących odwołać.
Co do głównego tematu- Kto chętny zająć się tą sprawą? Bo jak słyszę jakie komentarze rzucał podczas kolędy ks. Piotr u znajomych, jak tak można? U mnie zawsze był ks. Grzegorz i dziękuje za co, bo u tamtego już samo nazwisko diabelskie..., może pora najwyższa skończyć z tym panoszeniem się młodzieniaszka.

nareszcie jest telefon na parafii- cywilizacja wkroczyła w sumie mamy juz 2013 rok!
jakoś jednak można;-)..

---

Każdy proboszcz wie, ze parafie będzie zmieniał co parę lat...nie rozumiem takiego podejścia do sprawy...żale i fochy...

---

Nowy, nie wiem jak z tym kościołem bo ja chodzę na Żerań i nic nie wiem na ten temat. Moja parafia pod wiaduktami. I naprawdę najpierw poznajcie tego księdza i zobaczcie czy taki łasy na pieniądze. Nigdy nie wyciągnął ręki po pieniądze pierwszy. Nie uzależniał odprawienia mszy od dania "co łaska" Pogrzeb odprawił pieniędzy nie chciał "jak będziecie mieli to dacie jak nie to nie" Znajdź mi księdza który bez pieniędzy odprawi Ci ślub lub pogrzeb?? ooo nie ma takich w Warszawie.

@Matt
Bardzo Panu dziękuję za informację. Wydaje mi się, że do ks. Marka nie ma jakichś większych pretensji i nie chodzi tu o kwestie finansowe, a raczej o solidarność międzyludzką, związaną z tym, że tak się z ludźmi nie postępuje (tzn. ze środy na czwartek pan tu już nie pracuje, żegnam). Takie zachowania każdy ma w swojej pracy i chyba już ma dosyć. W Kościele chcemy, aby były nieco inne standardy niż w domenie ziemskiej. O tym nowym kościele wiem od sąsiada, który gdzieś łaził i powiedziano mu, że ks. Marek jest bardzo cenionym specem od budowlanki. Oglądał też jakieś listy trasmigracji czy translokacji, gdzie był przenoszony ks. Marek skądś do was w 2010 (chyba) i był ten dopisek. Pewnie wasz poprzedni proboszcz nie radził sobie z budową i potrzebna była zmiana, ale może wyglądało to nieco inaczej niż u nas. A ja po prostu chciałem zobaczyć ten nowy kościół. Jak trzeba to go jeszcze popytam.
Pozdrawiam i szczęść Boże!

Co do bez pieniędzy- z Ks. Grzegorzem było podobnie, nikt nie ma pretensji do Proboszcza nowego, czyli ks. Marka- raczej w kwestii jego z-cy u Nas na parafii. Który teraz rządzi, a nie jest dobrym człowiekiem niestety oraz odnośnie decyzji Kurii, to nas boli a nie nowy proboszcz, po prostu tak się nie robi.

A Wy nie wiecie , że parafia to małe przedsiębiorstwo , które powinno przynosić dochody a tak w tym przypadku nie było dlatego jednoosobowa rada nadzorcza tj. Biskup - jego odsunął i z punktu widzenia ekonomicznego - postąpił słusznie

ad parafianki: nareszcie ktoś zwrócił uwagę na drugą postać, która niekoniecznie w całej sprawie zachowała postawę neutralną. Jestem jak najdalszy od osądzania ludzi publicznie, stąd ograniczę się do własnego "doświadczenia". To właśnie ks. Piotr jest osobą ze wszech miar trudną w komunikacji, nieco skrytą i nieobliczalną. Czy jest człowiekiem złym - jak piszą parafianki - Bóg to tylko wie. Delikatnie chcę jedynie zwrócić uwagę na tego człowieka, być może jego rolę w całym zdarzeniu. Wiem jeno, mając na uwadze historię tego księdza w innej szkole - należy się za niego bardzo modlić.

Rokita donosił i załatwił ks. Grzegorza. Wszędzie walka! Teraz Rokita pozamiata ogonem i będzie naszym proboszczem

Do Miki, Kościół nie powinien być jak przedsiębiorstwo, bo tu powinno się liczyć (jeżeli już miarą sukcesu): to ilość dusz wierzących a nie sakwę i srebrniki Judaszowe.
Proponuję poczytać Pismo Św. tam jest sporo ciekawych słów Jezusa na ten temat i tego typu podstępowanie byłoby jak wyrzucenie Faryzeuszy ze Świątyni.
Pewnie na Floriańskiej byłby powiew świeżości :)

Nowy proboszcz nawet nie przytknął ręki do przygotowań do Komunii Św, które były do tej pory prowadzone głównie przez ks. Grzegorza (merytoryczne przygotowanie dzieci za które odpowiadał wikary pozostawię zakryte zasłoną milczenia). Ksiądz Grzegorz świetnie wiedział że nie może pozostawić wikarego samopas, bo jest to człowiek nie nawykły do pracy z ludźmi i organizacji na większą skalę, w czym były ksiądz proboszcz był świetny. To co zrobił wikariusz podczas ostatnich tygodni przechodzi wszelkie pojęcie. Publiczne poniżał dzieci i rodziców którzy nie dopilnowali przygotowań (ok, zasłużyli na upomnienie, ale pełne godności i niekoniecznie publiczne, pełne chrześcijańskiego podejścia a nie palenia na stosie jak inkwizycja robiła), słabo prowadzi przygotowania, urywa wątki, nie panuje nad zrozumieniem przebiegu próby przez dzieci, nie potrafi nawiązać komunikacji, itd. Takie podejście odpycha ludzi od Kościoła, szczególnie tych których ta uroczystość miała szansę do Kościoła przywrócić.

---

W powyższym świetle nowy proboszcz powinien po pierwsze zorientować się w sytuacji a dopiero potem podjąć decyzję że może sobie odpuścić. On tymczasem wyszedł na 5 minut i powiedział że ponieważ przygotowania już są w trakcie a on się nie będzie w to mieszał bo tym świetnie zarządza ksiądz Piotr. Nic bardziej mylnego... Takie podejście świadczy o tym jakie są priorytety nowego proboszcza. Budowa dachu rozpoczęta. Opinie rodziców dzieci komunijnych nieważne.

w niedzielę na mszy Św. Wikary upomniał- powiem wprost zrugał 4 małych dzieci, 1 dziewczynka ok. 4-5 lat popłakała się, później będą się dziwić że Ludzie wybierają inny Kościół, inną parafię. Bóg jest wszędzie nie tylko w tym Kościele, na szczęście są inne parafie. Współczuje tylko Ludziom którzy mają dzieci do Komunii Św. i z drugiej strony się dziwię: Czemu nie potraficie sie zjednoczyć pojechać do Kurii po Komunii, jak Ks. może poniżać innych? Gdyby poniżył mnie lub moje dziecko, zajęłabym się tą sprawą .

---

Potrafiliśmy być solidarni i obalić komunizm, więc z takimi przeciwnościami i z pomocą Boga też damy radę.

---

Inaczej będzie Sodoma i Gomora.

---

pozdrawiam Wszystkich

Dobrze, że tylko zrugał, a nie zruchał.

to już ostro, o takich zapędach nie wiedziałam....

Ale na pewno czytałaś? O lizaniu ekstraktów z kolan funkcjonariuszy tego związku wyznaniowego i o setkach tysięcy nieletnich ofiar molestowania seksualnego na świecie, prawda? Ciesz się zatem, że byłaś tylko świadkiem łez ( bo piszesz: " dziewczynka ok. 4-5 lat popłakała się") z upokorzenia publicznego, a niczego więcej. Kobieto. Bogu dziękuj!

Odnoszę wrażenie, że negatywne komentarze na temat nowego proboszcza nie piszą ludzie wierzący. Ksiądz to misja. Tam gdzie go poślą tam powinien głosić Słowo Boże. Skoro jesteśmy chrześcijanami to skąd tyle nienawiści????? Do kościoła chodzi się dla Pana Boga a nie dla księdza. Ludzie opamiętajcie się. Czy ksiądz Grzegorz uczył nienawiści??? Sam mówił, iż Duch Święty tak chciał....Pomóżmy mu głosić Dobrą Nowinę w nowej parafii. Nie bądźmy obłudni.

tu chodzi o przyczyny i tryb w jakich Ksiądz Grzegorz został zabrany z naszej parafii. Jakież to zasługi ma k. Knych że nastąpiła "wymiana"? to też jest standard? Przecież nie wybudował kościoła na Piekiełku. Nasz kościół buduje się dopiero 5 lat, to tak strasznie długo? Komu to przeszkadzało? na pewno nie ludziom, którzy chodzą na msze. Nie przeszkadzało nam, że odbywają się one w kaplicy, a nie juz w wybudowanym kościele. Liczyła się atmosfera, kazania i serdeczny stosunek księdza Grzegorza do swoich parafian. U niego nikt nie był anonimowy. A decyzja była biskupa, a nie Ducha Świętego. Tylko pytanie: kto miał na to wpływ. Bo co do tego nie mam wątpliwości. Ksiądz Grzegorz, tak a nie inaczej odnosił się do tej decyzji, bo ma klasę, której decydentom w jego sprawie zabrakło! Nie doszukałam się jej również w pierwszym wystąpieniu nowego proboszcza, gdzie mówił z kim on ten kościół będzie budował. Łatwo kończyć rozpoczętą budowę, gdy ma się sponsora i wsparcie odpowiednich osób. Tak brakuje Księdza Grzegorza!!!

jest pani dobrym czlowiekiem. Dzis bede sie za pania i pani rodzine modlil

Jadę autobusem, młode parafianki rozciągnięte na siedzeniach, dwie starsze panie po 70 stoją. Obłuda parafiańska.

Do Ja15
Patrząc po interpunkcji oraz złości emanującej z Twojej wypowiedzi, subiektywnie śmiem twierdzić iż jest ona jedną z bardziej agresywnych, pozostałe przynajmniej są merytoryczne.

---

Zanim zaczniemy oceniać innych, spójrzmy na siebie- łatwo jest krytykować jakimi złymi jesteśmy chrześcijanami etc. Widzisz wiara to nie słowa a czyny w życiu codziennym.

---

Odróżnijmy nienawiść od konkretnych przykładów, wydarzeń o których piszą "forum-owicze" oraz żalu który mają po formule w jakiej to wszystko się rozegrało, ale o tym już wiele osób tu pisało.

---

Zastanawiam się jeszcze nad tym tonem wypowiedzi- ponieważ w podobnym jest kilka wcześniej wypowiedzi, bardzo broniących różne Osoby i opcje.

---

Więc jeżeli dobrze trafiłam to serdecznie pozdrawiam: Parafianin Wierzący i Ja15- cieszę się że czytacie to :)

---

Ps.Przestaniecie być naburmuszeni- zacznijcie się uśmiechać ! :)
To pomaga w życiu

Po uważnym przeczytaniu postów i po pewnych osobistych doświadczeniach
/w tygodniach po zmianie Proboszcza/ z wikariuszem podporucznikiem Rokitą uważam, że on jest w tej chwili głównym mącicielem w naszej parafii i jemu bardzo było na rękę, aby odszedł ks. Grzegorz, który zauważał, że wikary nie przygotowsuje się do kazań i mówi co mu ślina na język przyniesie, źle traktuje dzieci,. jak również , młodzież przygotowującą się do bierzmowania.
To wyjątkowy intrygant i plotkarz, no i ma swoich zaufanych, jak łatwo było to zauważyć w dniach po odejściu ks. Grzegorza. Zresztą grupka skupiająca się teraz przy wikarym starała się też mącić i za ks.Grzegorza, na jakiś czas im się nawet udało, dopóki czas nie pokazał, jaka jest prawda i ks. Grzegorz poustawiał nieco to towarzystwo nieskore do modlitwy, lecz skore do gwiazdorzenia.
Mnie osobiście szkoda nowego Proboszcza Marka Knycha, że trafił w takie bagno j.w. ...a może mu to pasuje...dociekać nie będę.

---

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów :)

Zmiana nastąpiła zbyt szybko i hierarcha nie liczył się w ogóle z parafianami. Typowe w kościele przedsoborowym. Wierni mają sluchać, dawać na tacę i nie przeszkadzać, a już żeby mieli swoje zdanie jako wspólnota parafialna to już w ogóle nie wchodzi w rachubę. I jakie zakłamanie - na otarcie łez ks.Grzegorzowi nadano tytuł kanonika za zasługi dla kościoła. Jednego nie rozumiem - dlaczego pieniądze na kościół nie mogły być dawane ks.Grzegorzowi na budowę kościoła przez bogatą kurię i od sponsora?

---

Jednakże do Kościoła chodzimy na Mszę św. i myślę, że jakoś nie można iść na spotkanie z Ukrzyżowanym za nas i Zmartwychwstałym dla nas Chrystusem nosząc w sercu spisek, że na tacę rzucę dwa grosze albo nic, bo to jest zemsta noszona w sercu i w sumieniu jest to grzech, oddzielający nas od komunii z Nim ...i z nami. Tak nie tworzy się wspólnoty duchowej - to jest wtedy wspólnota nie oparta na Chrystusie, tylko na naszym spisku wobec nowego Proboszcza. I ja za taką wspólnotę dziękuję i dlatego przestałam chodzić do naszej kaplicy.

:PO OWOCACH ICH POZNACIE"
Ks proboszcz Marek Knych był w Naszej Parafii tylko dwa lata, a zrobił tak wiele:

---

- parafialna stronę internetową
- kalendarze parafialne
- koła żywego różańca
- koło modlitewne rodziców za dzieci
- powstała rada parafialna
- parafialne Caritas
- schola dla dzieci
- droga krzyżowa ulicami Naszej Parafii
- oraz wsparcie dla osób uzależnionych grupa AA

---

Może coś pominęłam, ale jak na dwa lata to bardzo dużo.
ks. Marek Knych Jest bardzo dobrym i skromnym człowiekiem, a przede wszystkim uczciwym. O finansach parafii zawsze mówił otwarcie na forum. Wiedzieliśmy na co idzie każda złotówka.
Jestem bardzo wdzięczna Bogu, że miałam tak wspaniałego proboszcza. Niestety człowiek zazwyczaj docenia jak straci.

---

Proszę Was( obecnych Parafian księdza Marka), kiedy minie wasz żal z powodu odejścia księdza Grzegorza, doceńcie księdza Marka i nie bądźcie dla Niego przykrymi. Na pewno jest mu bardzo trudno w obecnej sytuacji.
Pan Bóg jeżeli dopuszcza zmiany to za jakiś czas wypływa z nich dobro.
Pozdrawiam wszystkich szukających zgody, a unikających zwady.

Jestem z parafii św.Jadwigi.
Nie potrafię zrozumieć,dlaczego jest tyle złości w kierunku ks.Marka.Przecież On też został "wyrwany" niespodziewanie z naszej parafii.Rozpoczął działania w kierunku budowy nowej świątyni,gdzie musiał pokonać wiele trudności.I gdy wszystko zaczęło się układać w dobrym kierunku,nagle dowiedzieliśmy się na mszy,że ks.Marek zostaje przeniesiony.My także nie cieszymy się z tego powodu,ale nie my (parafianie) o takich rzeczach decydujemy,niestety!
Bywam na Mszach w obu kościołach i widzę jak trudno jest odnaleźć się w nowej sytuacji zarówno ks.Grzegorzowi jak i ks.Markowi.Myślę,że raczej powinniśmy okazać im więcej sympatii i wsparcia,niż obwiniać o coś,co nie jest zależne od nich.Dostali taki "rozkaz" i musieli go wykonać.
Ksiądz Marek jest skromnym, uczciwym i konkretnym człowiekiem.Uważam,że przekonacie się o tym sami.
Pozdrawiam :-)

Tu nie chodzi o ks. Marka - pewnie to dobry człowiek i ksiądz. Chodzi o czas i formę zmiany!
Co do ks. Rokity, to boję się czegoś gorszego. Obserwuję zachowania ks. wikariusza od dłuższego czasu i zastanawiam się, czy to co mówi i robi, te ataki złości i agresji nie są wynikiem problemów, z którymi należałoby się zgłosić do lekarza. Z pewnością jednak, człowiek ten nie powinien mieć kontaktu z dziećmi - ani na lekcjach religii, ani przy spowiedzi. To co wygaduje może nie tylko zniechęcić dzieci do wiary, ale może również pozostawić trwały ślad w ich psychice!

Warunki mieszkaniowe księży w parafii św. Jadwigi są straszne - z każdej strony jadące wściekle i całą dobę samochody: z dołu, z góry, z przodu i z tyłu. Zawsze myślałam, że ksiądz trafia tam za karę. Przepraszam tamtejszych parafian ale takie są moje przemyślenia. Jak długo można wytrzymać w takich warunkach? Pod tym względem ks. Marek Knych ma o niebo lepiej w naszej parafii

No widzisz jak u Nas ks. Marek zacznie działać, pewnie będziemy zadowoleni, na razie rządzi ten drugi..., co niestety ale nas zniechęca.
Brakuje mi większej aktywności Proboszcza, wzięcia spraw w swoje ręce.

---

Ciesze się że w Waszej parafii tyle zrobił, jednak patrząc na inne parafie, to muszę stwierdzić że są to standardowe i rutynowe zadania Księży jako Duszpasterzy- w zależności od regionu i zapotrzebowania/ zainteresowania społecznego/ potrzeby danej parafii, które realizują Księża w takim czasie nie musząc budować Kościoła itp. Można podać kilkanaście przykładów, w internecie też na spokojnie znajdziecie z łatwością :)

---

Nikt nie mówi że to zły człowiek. Poczekamy, przekonamy się jakim jest Duszpasterzem, na razie trudno powiedzieć po 1,5 m-c, w którym de facto oddał władzę w ręcę Rokity ( nie przypadek z tym nazwiskiem... ), co możemy powiedzieć? Za co chwalić ?
My chcemy mieć Proboszcza, który nie będzie pozwalał na takie cyrki jakie wyprawia Wikary, Proboszcza który będzie budował Kościół Duchowy a nie pozwalał na jego rozwalanie przez drugiego i zniechęcanie Ludzi do przychodzenia do Naszej Kaplicy, widząc kilka akcji Ludzie zaczynają jeździć do innych Parafii, Kościołów. Jeżeli Ktoś nie szanuje wiernych, a inny nic z tym nie zrobi- to daje na to ciche przyzwolenie.
Byliśmy przyzwyczajeni że ks. Grzegorza traktowało się jako Wujka, do którego z każdym problemem można sie zwrócić.

---

Tyle, czy to tak dużo ?
Raczej nie.

Po dłuższym namyśle zmieniłem nieco swoją ocenę i teraz widzę niektóre sprawy jaśniej, jak w lustrze. Dotąd miałem wrażenie że ks. Knych nieco został w sprawę wmanewrowany, teraz jednak mam dwa zastrzeżenia:
1. Dlaczego zgodził się na przejście na Białołękę w tak niespotykanym i nagłym trybie? I proszę mi tu nie wciskać kitu, że rozkaz, że się nie dyskutuje, że partia posłała, bo rzeczywiście zacznę się bać,
2. Jak na obiektywne posłannictwo i przypadkowe decyzje Kurii biografie obu osób są zanadto związane i równoległe. Kiedyś nazywało się to kumoterstwem lub kolesiostwem.
Życie mnie nauczyło, że jeśli są wątpliwości to znaczy, że nie ma żadnych wątpliwości. A masowe elaboraty i niesamowite zainteresowanie osób z p. Św. Jadwigi tą sprawą tylko mnie w tym przekonaniu utwierdzają. A swoją drogą gratuluję zainteresowanym sukcesu. W końcu wygrali. Ja w swoim czasie tak nie potrafiłem, chyba też się już tego nie nauczę.

proszę zobaczyć stronę internetową parafii pan rokita był wikariuszem 1 miesiąc potem 6 miesięcy a jeszcze jedno kto słyszał o udzieleniu święceń w grudniu i to w seminarium nic dodać .jak Polska długa i szeroka to bycie wikariuszem 4 tygodnie albo 6 miesięcy to coś nie spotykanego dopóki ten pan będzie tu wikariuszem adres zmieniam na Modlińską 4 .Jeżeli ten pan odejdzie w wakacje to ogarniam modlitwą tego biednego proboszcza gdzie trafi pan rokita

Zresztą zobacz na te wpisy Parafianin/ka ze Św. Jadwigi , jeden ok. 10 drugi o 13... tego samego dnia, jasne przez 2 m-c nikt się nie zainteresował a tu nagle "wysyp" dobre :) nikt się nie zorientuję, nikt :)

---

Ps. do koleżanki która przestała chodzić od parafialnego Kościoła a potępia 2 gr na tacę: jedno zaprzecza drugiemu, przecież skoro nie chodzisz to w ogóle nie dajesz w tym Kościele i ani nie ma Parafianki ani kaski :)
Więc Twój strajk jest ostrzejszy :)

---

zatem proszę nie krytykuj, zanim nie przeanalizujesz działań :)

---

pozdrawiam ciepło

Gdy czytam te komentarze,to myślę ,że szatan jest teraz bardzo szczęśliwy.
A gdzie w tym całym zamęcie jest Jezus.To chyba dla niego chodzimy do kościoła,nie dla księdza.

---

Pozdrawiam wszystkich z zaprzyjaźnionej parafii.

---

Parafianka ze św.Jadwigi (z godz.13).

Może szatan na Miodowej z kolegami wino pije?

po wpisach parafian wniskuję, że to pewnie jakaś parafia pod wezwaniem św Szatana - jeżeli to ta między i pod mostem to lepiej ją zaorać i pobudować nową w ustronnym miejscu

Kurczę ale niektórzy mają wyobraźnie :)
szkoda że nie potrafią odróżnić wiary w Boga od chodzenia do budynku zwanego Kościołem ( choć kiedyś częściej używało się nazwy Świątynia, tylko w dzisiejszych czasach coraz mniej w nich świętości :( )

---

Tu nikt nie pisze negatywnie o wierze- wierzyć można wszędzie, nie w tym Kościele/ budynku to w innym.
Szkoda mi ludzi którzy nie odróżniają dobra od zła, a tym samym wiary w Boga od wiary w Kościół. To naprawdę rozłączne kwestie a w niektórych przypadkach (negatywnych postaw Kapłanów) lepiej nie mieszać do tego Jezusa, bo on z tym nie ma nic wspólnego, ten z rogami a i owszem.
Dla mnie to nie wszystko jedno Kto sprawuje Liturgię Mszy Św.
Bo wnioski po wypowiedziach niektórych można by wysnuć takie, że jak nawet szatan by w danej parafii mszę odprawiał, to by poszli, bo to ich parafia! :(
Gratuluje..

---

Ja zgodnie z wolną wolą zdecyduje sama gdzie pójdę i do jakiego Kościoła.

---

Wiara bez uczynków jest martwa, jeżeli Ktoś czyni przykrość innym w Świątyni- jaki daje przykład ?

---

Lepiej przeczytać Pismo Św. - sporo niektórzy by się dowiedzieli, jak tam Chrystus robił porządki w świątyniach.

---

Teraz bez odniesienia do parafii na tarcho :
Mało jest przykładów negatywnych zachowań osób duchownych? Mało było donosicieli w czasach komuny? Mało skandali seksualnych ?
Co przeżyły ofiary? Ile wycierpiały, bo wszyscy tuszowali dookoła. Przykład poprzedniego kardynała z Austrii - warto poczytać ( już nie żyje, Groer- oskarżony o molestowanie ok. 2000 chłopców).
To jest ta instytucja której mam bronić ?
Potrafiąca zniszczyć dobrych ludzi, a wynieść na piedestał donosicieli, kombinatorów a nawet zboczeńców ?

---

Pod tym kątem dla mnie jest różnica, Kto odprawia mszę.

---

Jeżeli dla Kogoś nie- to rozumiem i współczuję.
Tak się różni wiara w Boga od wiary w instytucje i Ludzi tej instytucji.
Popieram Kapłanów dobrych, serdecznych, skromnych, ciepłych i pomocnych ale przede wszystkim wierze w Boga, inne postawy zmuszają mnie do zmian w kwestii Kościoła- budynku do którego chodzę.

Czy kościół jest powszechny? Kto go stanowi? Dlaczego nam - kościołowi nikt nie jest w stanie powiedzieć, co się wydarzyło na tej parafii? Dlaczego w ocenie tak wielu ludzi musiał odejść dobry człowiek - kapłan? Czy komuś zależy, żeby mnożyły się spekulacje i być może krzywdzące osądy? Jeśli kuria nie dostrzega zła w takim rozwiązywaniu sytuacji wobec wiernych, to ta kuria pozostaje poza kościołem, który - powtarzam - stanowimy. Módlmy się o mądrych pasterzy. Módlmy się o to, żeby "stała się jasność" (przepraszam za kolokwializm), a parafia pięknie się rozwijała z Bogiem. Reszta to ZŁO. JAK NAJSZYBCIEJ WYTŁUMACZYĆ WIERNYM, CO FAKTYCZNIE SIĘ WYDARZYŁO. Myślę, że ten apel do hierarchii kościelnej poprze wielu parafian - zwykłych ludzi.

Ja myślę że warto zrobić jedno. Nagrać kazania ks. Rokity. I przekazać je Kurii. Może wtedy Kuria będzie inaczej rozmawiać. Może przejrzą na oczy. Wiele z tych kazań i odzywek do wiernych, które słyszałam było po prostu niespokojących, czasem nawet szokujących.
Szkoda mi Naszego Proboszcza, że go przeniesiono. Ja też się przeniosłam do innej parafii.

W moim przekonaniu Ksiądz Piotr Rokita w niedługim czasie opuści Waszą parafię. Tego Wam życzę. W parafii, gdzie mieszkam również byłem świadkiem podobnych zachowań.

jacy parafianie taki ksiądz - a wy wszyscy to cacy jesteście, po waszych postach widać, że się na wzajem żrecie - smacznego

Cytat ze strony parafii http://www.swlukasz.pl/

---

4. Decyzją władz kościelnych ks. wikariusz Piotr Rokita, na własną prośbę przechodzi po wakacjach do Ordynariatu Wojskowego, na jego miejsce przychodzi ks. wikariusz Jerzy Król.
Od przyszłej niedzieli przychodzi do pomocy ks. Rezydent dr Jacek Grzybowski.

ALLELUJA ! :)

---

już jakiś postęp :)

No i wyszło szydło z worka. Panu Hoserowi, zwanemu przez parafian Jasienicy Pasibrzuchem po prostu zaczyna się pier....ić w głowie. Tan Pan za punkt honoru przyjął sobie przerzedzenie ławek w kosciołach. Jego decyzja dot. ks. Lemańskiego tylko utwierdza mnie w przekonaniu , że dobrze zrobiłem rezygnując z wizyt w kościele po przeniesieniu naszego ks. Grzegorza. Ja już nie czuję naszego kościoła !

Tak Hoser zdecydowanie mi się nie podoba! Najpierw nasz ks. Grzegorz przeniesiony w dziwnym trybie i okolicznościach, teraz ks. Lemański. Nie wiem co się dzieje w kurii, ale prawdziwi, wierzący księża są tam niemile widziani

Nasz szanowny abp był na misjach i chcę wprowadzić porządek w Warszawie jak na czarnym lądzie. Jak sie poczyta trochę na temat tego co sie dzieje w naszej diecezji za jego panowania- widać jak na dłoni. Takie działania to normalka za jego rządów, brak szacunku do Ludzi z innymi poglądami oraz umiejętne ich przesuwanie na boczne tory. Donosiciele, sługusy -są bardzo mile widziani, ot takie komunistyczne przyzwyczajenia :) Liczy sie mamona nie ma co sie niestety oszukiwać. Niestety nie o wiernych.

bp hoser w oblezonej, betonowej twierdzy

Teraz chyba nalezaloby przeprosic ks. Grzegorza i jego krzywde naprawic i przywrocic na miejsce. Abp Hosera mialem okazje poznac kilka lat temu i wydawal sie calkiem przytomny i racjonalny. Albo sie zmienil albo typowo polskie uklady wykoleily. Ale i za taka, nawet polowiczna, decyzje, Bog zaplac!

Wikary się wynosi. Bogu niech będą dzięki! Dla mnie to niedowartościowany, zakompleksiony, prymitywny burak ze wsi. Do tego wygląda na to, że to również szantażysta i donosiciel. Ale chyba dobrze "ustosunkowany". Wyświęcał go w grudniu Głódź (normalnie absolwenci seminariów są wyświęcani na księży w maju/czerwcu). Teraz idzie do ordynariatu polowego.

Ks. Piotr Rokita
Dziękuję za Państwa wzorową postawę chrześcijańską - komentowanie (aluzje) co do mojego nazwiska (czy to moja wina, że Bóg powołuje również Rokitę?) - postawa godna CZŁOWIEKA. Dziękuję. Wybaczam. I
proszę Cię bardzo serdecznie parafianinie i nie tylko- jeśli widzisz belkę w kapłanie (we mnie)- to proszę Cię o pomoc (przyjdź porozmawiaj-jeśli boisz się. To czego? II Przykazania Miłości) jak ją wyciągnąć z oka - a nie osądzaj - bo Bóg powołuje od samego początku ludzi grzesznych do kapłaństwa (patrz wyparcie się św. Piotra, grzechy Rokity) - a za grzesznych trzeba modlić się w błaganiach - proszę choć o westchnienie do Boga o miłosierdzie dla mnie. A jak modlitwa Ci za mnie przez gardło nie przechodzi - to jestem całkowicie spokojny, że ja ułomny, grzeszny, chory itp. - patrz wyżej komentarze, ale Jezusowi i Kościołowi wierny - a to mi wystarcza. I jeszcze jedno - nie każdy kapłan jest powołany do tego, aby zachwycać kazaniami. Czy możesz nauczyć mnie Twojej perfekcji we wszystkim? Dziękuję serdecznie z góry. Pozdrawiam. Wikary.

Do Wikarego:
To byla wspaniala parafia. Kosciol, do ktorego przychodzilo sie jak do domu. Bo taka tam byla atmosfera stworzona przez bylego (niestety) X. Proboszcza (przez kilka lat z udzialem niezpomnianego X. Przemyslawa).
Teraz nie ma tej atmosfery, nie ma domu, wielu parafian i przyjaciol parafii rozproszylo sie po okolicznych kościołach. Żal. Bo takich kosciolow nie ma zbyt wiele. I takich proboszczow, jakim byl X. Grzegorz - oddanych parafii i parafianom, madrych, serdecznych, zyczliwych i delikatnie czuwających nad powierzonymi sobie duszami.
Niech Bog bedzie dla Ksiedza milosierny. A Ksiadz niech zrozumie, ze parafia to nie pieniadze i nie mury kosciola. Ale ludzkie serca i dusze. I ze bardzo wazne jest to, zeby te serca i dusze uczestnicząc w zyciu parafii umacnialy swoja wiez z Chrystusem (jak latorośle z krzewem winnym). To, ze dzieci chodza po kosciele czy placza, zupelnie w tym nie przeszkadza. W srodowisku pelnym wzajemnej milosci, szacunku i zyczliwoscii Bog przemawia do serca czlowieka i je umacnia. Parafia to nie poligon, a Msza Sw. to nie musztra. Proboszcz to nie żandarm. A parafianie to nie bezmyślne stado. I że nawracać można miłością, a nie nieustannym wzbudzaniem poczucia winy i niedoskonałości.

Homoseksualizm.

Heh, głodnemu chleb na myśli. A do rzeczy, powyższy wpis to typowa platformerska wrzutka mająca na celu spychaniu komentarzy - i dyskusji - na pobocze i odwracanie uwagi od zasadniczego wątku. No cóż, mendy internetowe tak mają i trzeba po prostu nie zwracać na nie uwagi:)
PS. Ten Gdańsk to jakiś pechowy jest...

Zgadzam się z przedmówcą. Takie oskarżenia są dla mnie niesmaczne, bez konkretów- nie mające znaczenia. Nie oto chodzi w naszej dyskusji, tu kluczem jest kwestia zachowania, słów które padały, co nie zawsze zachęcało do udziału w Liturgii a niestety wręcz odwrotnie oraz sposobu postępowania przez wyższe władze Kościelne przy odwołaniu poprzedniego Proboszcza, który przez te wszystkie lata stworzył niepowtarzalną atmosferę i przyciągnął wiele owieczek- choćby mnie. Ocenę pozostawiam Bogu, to do Niego módlmy się za nas samych i innych. On jest wszędzie, nie ważne do jakiej parafii, którego Kościoła chodzimy.

---

Nie wiem jak było z odwołaniem Ks. Grzegorza i kto 'maczał' w tym palce, modlę się za te osoby i wiem jedno, to już nie ta sama atmosfera, brakuje mi uśmiechu, życzliwości ks. Grzegorza i jego ludzkiego podejścia do drugiego człowieka.

Drodzy Czytelnicy,

---

"Rymskij Papa" w swoich ostatnich wystąpieniach do podległych mu, etatowych funkcjonariuszy związku wyznaniowego zwraca uwagę (im!), że "język" jakim komunikują się ze stadem, jest dla niego (tego stada) niezrozumiały. Tego właśnie doświadczacie Państwo, jak czyta i rozumie Matka. Wobec milczenia organizacji uprawniona jest zatem każda interpretacja i każde słowo. Nie miejmy co do tego wątpliwości. Dziwi natomiast Matkę mętne, jak na inteligenta z wyższym cenzusem domniemanie, że oto ma do czynienia z wrzutką medialną ze strony smoleńskich bandytów?! Proszą Matka Internautę: komentuj Syneczku z głową, ok?

Proszę Księdza, kajanie się wobec anonimowych pieniaczy nie przyniesie raczej zamierzonego skutku. Rzucanie pereł przed wieprze na nic się zda, bo brak miłości i dobrej woli. Obecność Księdza w naszej parafii znaczyła dla mnie wiele. Dziękuję za jasny przekaz i odwagę. Dzięki Bogu jest ktoś, kto sprzeciwia się obyczajom żucia gumy w kościele, odpowiadaniu "dziękuję" po udzieleniu Komunii i bezstresowemu wychowaniu dzieci. Nie zapomnę kazań Księdza. Na jednym z nich dowiedziałam się czym jest łaska odpustu i że do nas należy wola wybaczenia drugiemu, a Pan Bóg uleczy urazę i nieufność. Dziękuję za cierpliwe spowiedzi i rozmowę w czasie wizyty duszpasterskiej, której mi Ksiądz nie odmówił. Ufam, że krzyż, jaki przyszło Księdzu teraz dźwigać, umocni Księdza.

wizyty i rozmowy - koperta.

Dużą część Tarchomina zamieszkują osoby (nie wszystkie oczywiście) ze wsi (z całym szacunkiem, nic w tym złego), bywa jednak, że często z wrodzoną uniżonością wobec wójta (lodziarzy z PO, burmistrza czy tzw. nauczycieli z łapanek), i wreszcie plebana. Choćby nawet molestowali im dzieci, okładali ich samych podatkami, lali po łbie i okradali, będą zginać karki, dziękować i całować po rękach - będą się bać. NA SZCZĘŚCIE powoli ta mentalność zaczyna się zmieniać. To forum jest TEGO DOWODEM - gdy dzieje się coś złego, gdy dzieje się komuś krzywda, należy o tym mówić. Naturalnie, że pojawiają się wtedy emocje. Ktoś trafnie zauważył, że komunikacja ze strony kościoła jako instytucji szwankuje. Jest to poważny problem, być może nawet źródło tej konfliktowej sytuacji. Pozdrawiam.

Droga Pani Renato każdy ma prawo do Swojego stanowiska, które należy uszanować. To że nie popieramy ordynarnego traktowania wiernych, nie daje prawa do obrażania Nas. Pani ma swoje, większość swoje, podsycanie wrogości nie jest zgodne z nauka Jezusa i Boga. Więc zostańmy przy swoich, zgodnie z wolną wolą daną nam od Boga ;)

Ostatnio tak się zastanawiam nad tym wszystkim i nasunęło mi sie kilka pytań: Co się dzieje z Kościołem? Co się dzieje z Księżmi ? Czemu zniechęcają Ludzi do udziału w Mszy Św., spowiedzi ? Czemu ta instytucja nie potrafi dostosować się do dzisiejszych czasów? Czemu nadal patrzą na Ludzi z góry- jak na ciemnogród grzeszny? Czy sami są bez grzechu ? Owszem grzeszę ale gdy chce się z tego wyspowiadać to napotykam na mur z drugiej strony... i po kilku odbiciach nie chce sie tam wracać.

---

Proszę zacznijcie słuchać Franciszka i komunikować się z Ludźmi, trzeba sie nauczyć z nimi rozmawiać- to nie jest trudne, zamiast rozkazywać i mówić językiem który ciężko zrozumieć, spróbujmy zwykłej komunikacji werbalnej i dialogu. Im prostsze analogie na kazaniach- tym trafniejsze, im bardziej złożone tym trudniejsze i dłuższe ( a tego Ktoś ma słuchać i co ważniejsze- zrozumieć)

Mądra wypowiedz, tylko czy ona dotrze do tych za wysokimi murami, okopami, W to wątpię. Wydaje mi się , że za tym murem jest PapieżFranciszek , ks Boniecki i kilku innych ale oni są osamotnieni.

Idź w pokoju! Nie krzywdź i nie bądź obojętny na krzywdę. Żeby ludzie już Cię nigdy nie gnali... . AMEN

A może parafię powinien objąć arcybiskup Wesołowski? Jak czytamy, powraca. Z pewnoscią szum medialny skłaniać go będzie do poszukiwania wyciszenia? Czy odnajdzie je tu, wśród Nas, na Tarchominie? Oto jest pytanie... Drodzy Parafianie!

Pytanie?
Do kobieta_28.
"Proszę zacznijcie słuchać Franciszka". Kogo Pani miała na myśli?
Czy brakło może siły w palcach, aby napisać "Ojca Świętego", "Papieża", "Jego Świątobliwości". I kto tutaj laicyzuje Kościół? Proponuję zauważyć, że już Ojca Świętego sprowadza się do "kolegi"!

Do Słuchający, szkoda że z całej wypowiedzi zwrócił Pan uwagę tylko na tę kwestię. A wypowiedź Pana- świadczy właśnie o tym że większość nie potrafi niestety słuchać Naszego Papy, tu nie chodzi o tytuły, czy jakąkolwiek laicyzację, w całej wypowiedzi na pewno nie to miałam na celu. Właśnie to jest sedno sprawy obecny biskup Rzymu, odrzuca tytuły i stawia na prostotę, szkoda że część na przekór Jego próśb, chce na siłę zrobić podział pomiędzy Nas/ Was

---

Ale cóż, może kiedyś to się zmieni :)

Gratuluje ks.Biskupowi decyzji, dobrych duszpasterzy się odwołuje i przenosi, skazanych pedofilii się ukrywa. Dopiero jak media nagłaśniają sprawę, to się coś robi...