Ogłoszono upadłość "mistrzów fuszerki"

Cytat : .."Nie ma jednak żadnych większych awarii. Przeprowadzane są przeglądy techniczne dwa razy w roku i jeżeli istniałoby jakieś zagrożenie dla użytkowników, to basen zostałby zamknięty. Tymczasem wszystko jest w porządku. Ludzie, którzy do nas przychodzą, są zadowoleni - chociażby z czystości wody czy miłej obsługi - kwituje dyrektor Janusz Olędzki. ".....

---

Pan Dyrektor kłamie.

---

02.06.2011( czyli ledwie pół roku po otwarciu basenu) OSiR pisał do Zambetu i Burmistrz Koczorowskiej :
cytat z pisma OSIR/W/116/2011 :
......." wykazane usterki z uwagi na specyfikę rodzaju działalności świadczonej przez Ośrodek- wymagają ze względów bezpieczeństwa niezwłocznego usunięcia i naprawy, bowiem stanowią poważne zagrożenie życia i zdrowia korzystających z usług Ośrodka dzieci, młodzieży i dorosłych"..........

---

Jako załącznik- lista 27 poważnych usterek, wśród których jest pękanie ścian i tynków w całym obiekcie i w magazynie podchlorynu (substancja niebezpieczna!).

---

Pan Dyr. OSiR twierdzi dzisiaj, że basen nie stwarza zagrożenia ?

---

Przypomnę, że jako inspektor nadzoru nie odebrałam tych źle wykonanych ścian działowych ( także w magazynie podchlorynu) - o tym, że będą pękały wpisałam w Dzienniku Budowy, poleciłam ponowne ich wykonania zgodnie z projektem, zostało to zlekceważone. Burmistrz Duchnowski wysłał na budowę nieuprawnioną Komisję, która je odebrała! Urząd chciał mieć źle wykonane ściany! Basen musiał być gotowy przed wyborami w XI.2010r a od Zambetu nie wolno było nic wymagać ...

---

Pan Dyr. OSiR takich pism do Zambetu i Burmistrza Wawra pisał kilkanaście w każdym roku ( średnio raz w m-cu, amnezja ?) , lista usterek rosła - nie były one usuwane. Gdyby były, żaden sąd nie zasądziłby tak wysokiego odszkodowania.

---

Usterki są naprawdę poważne: destrukcja niezabezpieczonego drewna w konstrukcji dachu , pęknięcia ścian działowych , odpadanie tynków, okładzin ceramicznych i ubytki fug, , źle pracująca wentylacja, niemożność uzyskania temperatury wody basenowej, awarie systemów instalacji wodnej, niesprawne zawory, dysze, zawilgocenia ścian , grzyb i pleśń, wadliwe podłogi, wżerowa korozja "nierdzewnych" elementów instalacji, awaryjne bramy wjazdowe ....i wiele innych.

---

Co do jakości wody basenowej - jest tak doskonała ( wg Pana Dyrektora ) , że w ustalanych właśnie w głosowaniach projektów budżetu partycypacyjnego znajduje się projekt poprawy jakości tejże wody basenowej ! Nie dziwne to ?

---

Oddzielny temat to wawerscy Radni , którzy niezależnie od "maści" udają, że nie ma tematu, nic nie wiedzą ... bo nie chcą wiedzieć, tak wygodniej. Przecież równo prężyli się do kamer na uroczystości otwarcia basenu.

---

Podsumowując. Basem pracuje 3 i pół roku.
Lista awarii i usterek jest ogromna. Pieniędzy na remont brak.
Na przysądzone odszkodowanie od Zambetu nie ma co liczyć.
Dyrektor OSiR ma amnezję. Rzecznik Wawra ucina rozmowę.
Zarząd Wawra i Radni podobnie - i co było do przewidzenia na pewno mają już gotowy i wyuczony tekst " to nie za naszej kadencji "

---

Byle do wyborów ?

Pani AnnoM, do prokuratury z tym, może w końcu ktoś za to odpowie.Z

Co nakradli to ich, teraz ciepłe kraje i wydawanie lewej kasy z ziomami urzędnikami

Do prokuratury?

---

Tej z Pragi Południe, która oddaliła sprawę i nie chciała mnie nawet przesłuchać, kiedy Radni Warszawy jeszcze w 2009 r zgłosili temat fałszowania Dziennika Budowy, niegospodarności i braku nadzoru nad publicznymi pieniędzmi ?
Do Prokuratury Praga - Południe, która nie podjęła sprawy sprzeniewierzenia środków publicznych mimo zgłoszenia jej przez Wydział Przestępczości Gospodarczej Komendy Głównej Policji ?

---

Do Prokuratury Praga Południe , która w uzasadnieniu oddalenia sprawy napisała, że AnnaM była kierownikiem Budowy więc Urząd Dzielnicy nie miał wpływu na jej działania ?
Tak się składa , że AnnaM była inspektorem nadzoru inwestorskiego ( działała w imieniu inwestora - Urzędu miasta Warszawa i Urzędu Dzielnicy Wawer) a nawet gdyby była kierownikiem budowy to wg prawa budowlanego za jej pracę odpowiedzialny jest także inwestor czyli Urząd dzielnicy Wawer/Urząd miasta Warszawa. Ale tego to już prokuratura Praga Południe nie wie!

---

Szanowni Mieszkańcy Wawra.

---

Urząd Dzielnicy Wawer z Burmistrzami kadencji 2006-2010 ( Burmistrz Jacek Duchnowski i Z-ca Burmistrza Zdzisław Gójski) korzystając z osłony Ratusza i politycznych powiązań partii rządzące czyli PO zrobili wszystko, aby basen w wawerskim Aninie został oddany przed wyborami w jesieni 2010r - natomiast jego jakość pozostawili w rękach wykonawcy - firmy ZAMBET. Zadbali o właściwych inspektorów którzy odbiorą wszystkie fuszerki ZAMBET-u i nie przeszkodzą w przedwyborczym spektaklu w listopadzie 2010r z udziałem Prezydenta miasta HGW i wawerskich radnych wszelkiej maści.

---

Ich następcy od listopada 2010r - Burmistrz Koczorowska i Z-ca Godusławski bardzo dużo energii i czasu poświęcili na ukrywanie skandalicznej jakości wykonania obiektu, awarii i usterek.

---

Dzisiaj wiemy z pism Dyrektora OSiR, że basen już pół roku po oddaniu zagrażał życiu i zdrowiu użytkowników. Usterki nie zostały usunięte - bo przecież z powodu ich nieusunięcia Sąd zasądził 6,5 mln odszkodowania którego nigdy nie zobaczymy w finansach Dzielnicy z powodu upadłości ZAMBET-u.
Naprawdę liczycie na działania tej "dziwnej" Prokuratury Praga Południe?

---

A może lepiej pomyśleć o bezpieczeństwie własnych dzieci, którym mogą spaść na głowę zmontowane bez żadnego projektu świetliki nad niecką basenową lub mogą zostać podtrute basenową chemią wydostającą się przez pękniętą ścianę magazyny podchlorynu , ścianę która w Dzienniku Budowy została przez inspektora nadzoru inwestorskiego A.M. zakwalifikowana do wyburzenia i wybudowania od nowa a dzięki "łaskawości" Burmistrzów pozostała i dzisiaj stanowi realne zagrożenie ??

ha ha ha ,nieżle Zambet jest też wykonawcą basenu w Nowym Dworze ,często korzystam z tego basenu i przyznam ,że jako laik w dziedzinie budownictwa zauważam np pękające ściany,odpadające płytki wypadające uszczelnienia silikonowe i pomimo uprzejmej obsługi basenu tych fuszerek nie da się nie widzieć,