REKLAMA

Forum › Białołęka

REKLAMA

# Renia

25.06.2019 10:24

Dokładnie tak... Rowerzyści uważają że wał jest tylko dla nich i zasuwają ostro, a przecież jest to ścieżka dla rowerzystów i pieszych!!!Wyjśc nie mozna spokojnie z psem czy dzieckiem, bo zaraz rowrzysta sie drze zeby zejść mu z drogi!!

# Arkoooooooo

25.06.2019 10:36

Jestem pieszym i rowerzysta i zdecydowanie potwierdzam ze ruch wzrosl, ale tez co za tym idzie niewiedza. Skoro jest to sciezka pieszo rowerowa to pamietajmy, ze ruch mamy prawostronny a czesto problemem sa piesi ktorzy krocza walem jak krolowie, cala szerokoscia bez mozliwosci dla innych pieszych czy rowerzystow, do ominiecia.

# lookie

25.06.2019 11:22

Tak, wytyczenie jeszcze jednej ścieżki dla rowerzystów rozwiązałoby problem. I najlepiej jeszcze dla hulajnóg żeby nie było kłótni rower czy hulajnoga. No i może jeszcze na wszelki wypadek dla rolkarzy, bo co jak poczują się pominięci... To będzie fun!? Białołęko nie idź tą drogą!

REKLAMA

# czytelnik

25.06.2019 11:55

Jakby każdy stosował się do obowiązujących przepisów - ruch prawostronny, nikt nie miałby problemu z poruszaniem się po ścieżce, czy chodniku. Są ścieżki tylko dla rowerów, po których również chodzą ludzie - więc o czym my rozmawiamy...

 drugastrona

25.06.2019 15:03

Polecam dni powszednie - bardzo mało pieszych, bardzo mało rowerzystów, nikt nikogo nie przegania. W weekend nigdy bym tam nie pojechał rowerem, bo jest to po prostu nieprzyjemne i niebezpieczne.
A gdyby dzielnica miała nieograniczony budżet na wszystko, to życzyłbym sobie osobnej asfaltowej drogi rowerowej u podnóża wału.

# Radziu

25.06.2019 21:57

Mając podwójny wózek z bliźniakami (obok siebie) licz się, na ostrą wymianę zdań z rowerzystami. Bo przecież zajmujesz prawie całą szerokość wału i jaśnie rowerzyści muszą zwolnić żeby nas ominąć. I muszę to powiedzieć - rowerzyści gadający o ruchu prawostronny itd. - a sami jeżdżą po chodnikach gdzie teoretycznie jeździć nie powinien. Przeprowadzanie roweru przez przejście dla pieszych? Prawie nigdy... Dostosowanie prędkości do warunków jazdy? Prawie żaden nie zna tego przepisu....

REKLAMA

# Ping

26.06.2019 12:45

Odnosząc się do cytatu z artykułu "Niestety niskie słupki, na których "ludzik" jest nad "rowerkiem", są za mało widoczne", to zwracam uwagę, że znak ten oznacza ni mniej, ni więcej niż to, że droga jest przeznaczona dla pieszych i kierujących rowerami. Kierujący rowerami są obowiązani do korzystania z tak oznakowanej drogi, jeżeli jest ona wyznaczona dla kierunku, w którym oni poruszają się lub zamierzają skręcić. Ruch pieszych i rowerów odbywa się na całej powierzchni tak oznaczonej drogi (w przeciwieństwie do znaków gdzie symbol pieszego i rowerzysty są położone w jednej linii, oddzielone pionową kreską - wtedy ruch pieszych i rowerzystów odbywa się odpowiednio po stronach drogi wskazanych na znaku). Znak ten w żadnym wypadku nie oznacza jakiegokolwiek pierwszeństwa czy uprzywilejowania w korzystaniu z oznaczonej nim drogi.

# pieszy

30.06.2019 13:38

#Arkoooooooo napisał(a) 25.06.2019 10:36
Jestem pieszym i rowerzysta i zdecydowanie potwierdzam ze ruch wzrosl, ale tez co za tym idzie niewiedza. Skoro jest to sciezka pieszo rowerowa to pamietajmy, ze ruch mamy prawostronny a czesto problemem sa piesi ktorzy krocza walem jak krolowie, cala szerokoscia bez mozliwosci dla innych pieszych czy rowerzystow, do ominiecia.

Proponuję się dokształcić a później pouczać innych. Na trakcie pieszo-rowerowym oznaczonym znakiem będącym kombinacją znaków C-13/C-16, gdzie pieszy jest na górze, rower na dole to oznacza, że nie wyznaczono stron poruszania się po drodze, pieszych jak i rowerzystów, a rowerzysta musi ustępować pierwszeństwa pieszym. I to bez względu jak chodzą i niczego w tym przypadku nie muszą pamiętać. Pieszy może nawet chodzić całą szerokością i nawet w poprzek, w tę i z powrotem i nic rowerzyście do tego. Przejedzie jak będzie miał wolną drogę.

# wsx

30.06.2019 21:41

Powinny jeszcze jeździć skutery , hulajnogi i może samochody elektryczne,,,, to takie ekologiczne

REKLAMA

# Arkooooooo

02.07.2019 13:09

#Arkoooooooo napisał(a) 25.06.2019 10:36
Jestem pieszym i rowerzysta i zdecydowanie potwierdzam ze ruch wzrosl, ale tez co za tym idzie niewiedza. Skoro jest to sciezka pieszo rowerowa to pamietajmy, ze ruch mamy prawostronny a czesto problemem sa piesi ktorzy krocza walem jak krolowie, cala szerokoscia bez mozliwosci dla innych pieszych czy rowerzystow, do ominiecia.
Proponuję się dokształcić a później pouczać innych. Na trakcie pieszo-rowerowym oznaczonym znakiem będącym kombinacją znaków C-13/C-16, gdzie pieszy jest na górze, rower na dole to oznacza, że nie wyznaczono stron poruszania się po drodze, pieszych jak i rowerzystów, a rowerzysta musi ustępować pierwszeństwa pieszym. I to bez względu jak chodzą i niczego w tym przypadku nie muszą pamiętać. Pieszy może nawet chodzić całą szerokością i nawet w poprzek, w tę i z powrotem i nic rowerzyście do tego. Przejedzie jak będzie miał wolną drogę.
Super, w takim wracamy do czasow starozytnych i niech kazdy zachowuje sie jak krol bo przeciez przepisy nic takiego nie definuja jak kultura i szcunek do innych uczestnikow ruchu drogowego, grwtuluje podejscia.

# zipa.dumna

02.07.2019 20:27

#Arkooooooo napisał(a) 02.07.2019 13:09
Super, w takim wracamy do czasow starozytnych i niech kazdy zachowuje sie jak krol bo przeciez przepisy nic takiego nie definuja jak kultura i szcunek do innych uczestnikow ruchu drogowego, grwtuluje podejscia.

Najpierw jesteś zbulwersowany, że spacerowicze nie stosują się do wymyślonych przez Ciebie przepisów o ruchu prawostronnym pieszych. Kiedy #pieszy odpowiada, że nie ma takich przepisów, to nagle robisz się zbulwersowany tym, że ludzie nie chcą stosować się do wymyślonych przez Ciebie zasad kultury. Niestety (sam jestem rowerzystą), piesi mają pierwszeństwo na wale. Jeżeli blokują przejazd, to trzeba zwolnić i grzecznie poprosić o możliwość przejazdu.

# rowerzystaa

03.07.2019 10:10

Z tego co kolega "pieszy" napisał wynika, że również rowerzyści mogliby jeździć jak chcą, prawą stroną, lewą i środkiem... Pomyśl, co by było, gdyby wyłączyli zwykłe myślenie i podstawowe zwyczaje i właśnie tak poruszali się po tej ścieżce. Przecież pozabijaliby się chłopie.

REKLAMA

# BEN

04.07.2019 10:38

w weekendy nie poruszam się rowerem po wale, bo wiem że się nie da, chyba że po 20 .. najgorsze są osoby z psami, które biegają samopas po wale, lub też na smyczach wypuszczanych na 5 metrów do przodu. Ogarnijcie się !!! to miejsce jest dla każdego i trzeba to uszanować !

# Rowerzystka

04.07.2019 13:09

Art. 3.
"Proponuję się dokształcić a później pouczać innych. Na trakcie pieszo-rowerowym oznaczonym znakiem będącym kombinacją znaków C-13/C-16, gdzie pieszy jest na górze, rower na dole to oznacza, że nie wyznaczono stron poruszania się po drodze, pieszych jak i rowerzystów, a rowerzysta musi ustępować pierwszeństwa pieszym. I to bez względu jak chodzą i niczego w tym przypadku nie muszą pamiętać. Pieszy może nawet chodzić całą szerokością i nawet w poprzek, w tę i z powrotem i nic rowerzyście do tego. Przejedzie jak będzie miał wolną drogę"
No nie jest to takie proste panie "pieszy". Przeczytałeś 1 przepis w oderwaniu od reszty i doszedłeś do błędnych wniosków. Tymczasem w przepisach ogólnych prawa o ruchu drogowym ustalono np. taką zasadę:
"Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę" Chodząc całą szerokością drogi, albo w poprzek, jak to beztrosko napisałeś, z całą pewnością będziesz łamał ten przepis i słusznie zbierzesz burę od normalnych ludzi. Podobnie, gdy np. będziesz szedł prawą stroną, a twój piesek na smyczy trawnikiem po lewej stronie itp. itd.

# zipa.dumna

04.07.2019 14:01

#Rowerzystka napisał(a) 04.07.2019 13:09
No nie jest to takie proste panie "pieszy". Przeczytałeś 1 przepis w oderwaniu od reszty i doszedłeś do błędnych wniosków. Tymczasem w przepisach ogólnych prawa o ruchu drogowym ustalono np. taką zasadę:
"Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę" Chodząc całą szerokością drogi, albo w poprzek, jak to beztrosko napisałeś, z całą pewnością będziesz łamał ten przepis

Skoro "z całą pewnością", to w zasadzie nie powinienem mieć więcej pytań, a jednak chciałbym dopytać, jak z tych ogólnych przepisów wywnioskować, że uczestnicy ruchu, którzy mają pierwszeństwo (piesi na drodze pieszo-rowerowej), mają jednak obowiązek ustępować pierwszeństwa uczestnikom bez pierwszeństwa (rowerzystom)?
Zgoda, że gdyby piesi na stałe zablokowali cały chodnik i złośliwie nie zgadzali się przepuścić rowerzystów, to można by to podciągnąć pod art. 90 Kodeksu Wykroczeń (tamowanie lub utrudnianie ruchu). Ale zwykłe korzystanie z chodnika przez pieszych (w tym chodzenie po dowolnej stronie chodnika) nijak mi tu nie pasuje. W przeciwnym razie trzeba by uznać, że pieszy na przejściu dla pieszych też utrudnia ruch drogowy, bo pojazdy muszą zatrzymać się, żeby go przepuścić.

REKLAMA

# Rowerzystka

04.07.2019 14:59

"Skoro "z całą pewnością", to w zasadzie nie powinienem mieć więcej pytań, a jednak chciałbym dopytać, jak z tych ogólnych przepisów wywnioskować, że uczestnicy ruchu, którzy mają pierwszeństwo (piesi na drodze pieszo-rowerowej), mają jednak obowiązek ustępować pierwszeństwa uczestnikom bez pierwszeństwa (rowerzystom)?"
To absurdalny wniosek i nie wiem skąd Ci on przyszedł do głowy.
Jeżeli chcesz coś wnioskować z tych przepisów, to np. to, że każdy użytkownik drogi pieszo-rowerowej, zarówno rowerzysta, ,jak i pieszy (tak, tak!) ma korzystać z niej w ten sposób, by jeśli to tylko możliwe NIE UTRUDNIAĆ ruchu po niej innym użytkownikom (tj. zarówno pieszym, jak i rowerzystom!). Generalnie jest to ujęcie w przepisie prawnym zdroworozsądkowej zasady "żyj i daj żyć innym". W praktyce oznacza to np., że jeżeli będziesz szedł taką drogą ze swoją żoną, kolegą oraz jego żoną i psem i zajmiecie całą szerokość drogi, utrudniając w ten sposób korzystanie z tej drogi rowerzystom (pieszym przecież też!), to zachowacie się nie tylko jak chamy, ale naruszycie także przepisy o ruchu drogowym.

# zipa.dumna

04.07.2019 15:59

#Rowerzystka napisał(a) 04.07.2019 14:59
To absurdalny wniosek i nie wiem skąd Ci on przyszedł do głowy.
Jeżeli chcesz coś wnioskować z tych przepisów, to np. to, że każdy użytkownik drogi pieszo-rowerowej, zarówno rowerzysta, ,jak i pieszy (tak, tak!) ma korzystać z niej w ten sposób, by jeśli to tylko możliwe NIE UTRUDNIAĆ ruchu po niej innym użytkownikom (tj. zarówno pieszym, jak i rowerzystom!). Generalnie jest to ujęcie w przepisie prawnym zdroworozsądkowej zasady "żyj i daj żyć innym". W praktyce oznacza to np., że jeżeli będziesz szedł taką drogą ze swoją żoną, kolegą oraz jego żoną i psem i zajmiecie całą szerokość drogi, utrudniając w ten sposób korzystanie z tej drogi rowerzystom (pieszym przecież też!), to zachowacie się nie tylko jak chamy, ale naruszycie także przepisy o ruchu drogowym.

Widzę, że Twoja interpretacja prawa o ruchu drogowym ulega dalszemu rozszerzeniu. Gdzie w przepisie są słowa "jeśli to tylko możliwe" i jak je zdefiniować? Możliwe jest na przykład to, że piesi w ogóle przestaną wychodzić na spacery po wale, wtedy na pewno nie będą utrudniać ruchu rowerzystom (czyli ciągłej jazdy na pełnej prędkości). Czy piesi łamią prawo spacerując w tym miejscu?
A jeżeli troje ludzi (+ pies) idzie obok siebie, ale bez problemu ustępuje miejsca rowerzyście, który do nich dojeżdża (co najwyżej rowerzysta musi zwolnić i dać znać, że chce przejechać), to łamią ten wymyślony przez Ciebie przepis, czy nie? Jeżeli tak, to jaki mandat grosi za złamanie tego "przepisu"?

# Chad

04.07.2019 21:00

Ja zdecydowanie myslę, że miasto powinno zaingerować i rozdzielić ścieżkę dla pieszych oraz rowerów czy innych pojazdów. Ja osobiście miałem okjazję przejechać się tamtędy moją nową hulajnogą elektryczną, która wciąłem za grosze w Play. Nie uważam że to jedynie miejsce dla pieszych, ale ludzie nie potrafią się sami zorganizować , dlatego potrzebujemy sygnalizacji

REKLAMA

# Rowerzystka

04.07.2019 22:30

#zipa.dumna napisał(a) 04.07.2019 15:59

A jeżeli troje ludzi (+ pies) idzie obok siebie, ale bez problemu ustępuje miejsca rowerzyście, który do nich dojeżdża (co najwyżej rowerzysta musi zwolnić i dać znać, że chce przejechać), to łamią ten wymyślony przez Ciebie przepis, czy nie? Jeżeli tak, to jaki mandat grosi za złamanie tego "przepisu"?
Wymyślony przepis? Człowieku, ogarnij się, ten przepis w jest całości przepisany z obowiązującej ustawy. Nie ośmieszaj się ignorując fakty i przyjmij do wiadomości, że będąc pieszym na ścieżce pieszo-rowerowej masz określone prawem przywileje ale też obowiązki jak każdy inny użytkownik tej drogi. W świetle przepisów prawa piesi nie są świętymi krowami na tego typu drogach. Koniec, bomba, nie wierzysz? Toś trąba.

# zipa.dumna

05.07.2019 00:23

#Rowerzystka napisał(a) 04.07.2019 22:30
Wymyślony przepis? Człowieku, ogarnij się, ten przepis w jest całości przepisany z obowiązującej ustawy. Nie ośmieszaj się ignorując fakty i przyjmij do wiadomości, że będąc pieszym na ścieżce pieszo-rowerowej masz określone prawem przywileje ale też obowiązki jak każdy inny użytkownik tej drogi. W świetle przepisów prawa piesi nie są świętymi krowami na tego typu drogach. Koniec, bomba, nie wierzysz? Toś trąba.

Agresja nie sprawi, że automatycznie będziesz miała rację. Wręcz przeciwnie, powiedziałbym raczej, że to oznaka miałkości argumentów.
Przepis przekopiowałaś z ustawy, ale jego rozszerzająca interpretacja jest już Twoja prywatna. Wymyśliłaś sobie jakieś "żyj i daj żyć innym", "jeśli to tylko możliwe", "piesi nie są świętymi krowami".
Test jest prosty: jeżeli nastąpi kolizja rowerzysty i pieszego na ścieżce pieszo-rowerowej, kto zostanie obarczony winą? Praktycznie w każdym możliwym do pomyślenia przypadku winny będzie rowerzysta, ponieważ nie ustąpił pierwszeństwa pieszemu. W taryfikatorze mandatów takie wykroczenie kosztuje 50 zł: "Nieustąpienie miejsca pieszym przez kierującego rowerem korzystającego z drogi dla rowerów i pieszych".

# Rowerzystka

05.07.2019 09:59

#zipa.dumna napisał(a) 05.07.2019 00:23
Agresja nie sprawi, że automatycznie będziesz miała rację. Wręcz przeciwnie, powiedziałbym raczej, że to oznaka miałkości argumentów.
Przepis przekopiowałaś z ustawy, ale jego rozszerzająca interpretacja jest już Twoja prywatna. Wymyśliłaś sobie jakieś "żyj i daj żyć innym", "jeśli to tylko możliwe", "piesi nie są świętymi krowami".
Masz rację. Ludzie społecznie nieprzystosowani, którym nie wystarczają zwykłe zasady normalnego zachowania, którzy czują się świętymi krowami, jeśli nie ma na nich paragrafu, budzą we mnie agresję.
Ale skoro tak potrzebujesz bata, by się przyzwoicie zachowywać, to proszę bardzo:
art. 3 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym:"Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani (...) unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub (...), ruch ten utrudnić "
art. 90 ustawy Kodeks wykroczeń: "Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej (...) podlega karze grzywny albo karze nagany".
I powtórzę z pewną modyfikacją uszytą specjalnie dla Ciebie. Koniec, bomba. Nie rozumiesz? Toś trąba.

REKLAMA

# zipa.dumna

05.07.2019 14:04

Myślałem, że stać Cię na więcej, niż ponowne przytaczanie przepisów, które nijak się mają do omawianej sytuacji.
W takim razie ja też powtórzę. Nie jest zagrożeniem bezpieczeństwa ani utrudnianiem ruchu sytuacja, w której uczestnik zobowiązany do ustąpienia pierwszeństwa musi zwolnić lub zatrzymać się, żeby ustąpić pierwszeństwa. Inaczej za utrudnianie ruchu należałoby uznać przechodzenie pieszych przez przejście lub przejeżdżanie drogą z pierwszeńtwem na skrzyżowaniu (bo utrudnia się ruch pojazdom na drodze podporządkowanej).
To samo odnosi się do art. 90 KW (który sam wcześniej podałem). Przepis ten był na przykład stosowany wobec protestujących, którzy blokowali drogę przechodząc w sposób ciągły przez przejście dla pieszych. Natomiast jeżeli ktoś nie blokuje w sposób ciągły ścieżki na wale (czyli przepuszcza rowerzystów, którzy chcą przejechać), ten przepis nie ma zastosowania.
Pomyśl o tym jeszcze inaczej. Wiadomo, że ze zwykłego chodnika też mogą legalnie korzystać rowerzyści. Różnica jest tylko taka, że rowerzysta na chodniku może pojawić się przy spełnieniu określonych warunków (opieka nad dzieckiem kierującym rowerem, warunki pogodowe, itd.), a na ścieżce pieszo-rowerowej nie ma takich ograniczeń. Innych różnic nie ma, bo i na chodniku i na ścieżce pieszo-rowerowej rowerzyści muszą ustępować pierwszeństwa pieszym. Czy według Ciebie przepisy zobowiązują pieszych do poruszania się po chodniku w ten sposób, żeby w każdej chwili ewentualny rowerzysta mógł swobodnie przejechać obok nich bez zmniejszania prędkości?

# Rowerzystka

05.07.2019 15:23

#zipa.dumna napisał(a) 05.07.2019 14:04
Natomiast jeżeli ktoś nie blokuje w sposób ciągły ścieżki na wale (czyli przepuszcza rowerzystów, którzy chcą przejechać), ten przepis nie ma zastosowania.
Bingo! Wreszcie do Ciebie trafiło! Możesz sobie chodzić, a ja na rowerze będę Ci ustępowała miejsca omijając Cię, a nawet niejednokrotnie, kierując się zasadą szczególnej ostrożności, zwalniając przy okazji tego manewru. Czasem nawet zatrzymam się, jeśli się akurat zdarzy, że np. z przeciwnej strony idzie drugi pieszy i nie jestem w stanie kontynuować chwilowo jazdy.
Ale zapamiętaj - piesi nie są świętymi krowami na ścieżce dla pieszych i rowerzystów! Jeśli idziesz grupą osób, tak że blokujecie cały przejazd rowerzystom (ale także pieszym idącym z przeciwnej strony, albo za wami, tylko szybciej) to Twym obowiązkiem jest umożliwić im przejazd (przejście) bez jakichkolwiek ceregieli. Powtarzam: OBOWIĄZKIEM i bez ceregieli! Jeżeli się natomiast zdarzy, że się zagapicie i w odpowiednim czasie nie zrobicie rowerzyście miejsca na przejazd, to powinniście go przeprosić za swoje gapiostwo, a nie on Was prosić o łaskawe umożliwienie przejazdu i przepraszać.
Podobnie, gdy będziesz szedł na spacer z pieskiem na smyczy, to tak samo Twoim obowiązkiem jest umożliwienie bezpiecznego przejazdu rowerzyście, bez ceregieli. Czyli np. gdy piesek będzie sobie biegał po drugiej stronie ścieżki, a przejazd będzie blokowała smycz, to masz obowiązek odpowiednio wcześnie ściągnąć go do siebie, tak, by przejazd nie był blokowany, albo co gorsza, rowerzysta przez tą smycz nie zrobił krzywdy.
I jeszcze jedno. Chodząc po ścieżce pieszo-rowerowej musisz uwzględniać to, że nie obowiązuje na niej ograniczenie prędkości dla rowerzystów. Jeśli korzystają z chodnika, to mogą jechać tylko wolno, na ścieżce pieszo - rowerowej mogą rozwijać dowolne prędkości.

# zipa.dumna

05.07.2019 16:01

#Rowerzystka napisał(a) 05.07.2019 15:23
Możesz sobie chodzić, a ja na rowerze będę Ci ustępowała miejsca omijając Cię, a nawet niejednokrotnie, kierując się zasadą szczególnej ostrożności, zwalniając przy okazji tego manewru. Czasem nawet zatrzymam się, jeśli się akurat zdarzy, że np. z przeciwnej strony idzie drugi pieszy i nie jestem w stanie kontynuować chwilowo jazdy.

I o to chodzi!
#Rowerzystka napisał(a) 05.07.2019 15:23
Twym obowiązkiem jest umożliwić im przejazd (przejście) bez jakichkolwiek ceregieli. Powtarzam: OBOWIĄZKIEM i bez ceregieli!

Od początku piszę, że obowiązkiem pieszego jest umożliwić przejazd rowerzyście, ale co to znaczy "bez ceregieli"? To jest kolejny wymyślony przez Ciebie przepis o jakichś "ceregielach". Tylko dlaczego wszyscy mają stosować się do Twoich prywatnych przepisów?
#Rowerzystka napisał(a) 05.07.2019 15:23
Jeżeli się natomiast zdarzy, że się zagapicie i w odpowiednim czasie nie zrobicie rowerzyście miejsca na przejazd, to powinniście go przeprosić za swoje gapiostwo

Taaa, jasne... Tak samo pieszy na przejściu powinien przeprosić kierowcę samochodu, jeżeli przez swoje gapiostwo nie zejdzie dostatecznie szybko z pasów, żeby samochód mógł przejechać bez zwalniania.
A swoją drogą, właśnie wprowadziłaś do swojego prywatnego porządku prawnego jeszcze jeden nowy przepis - o obowiązku przepraszania na drodze publicznej :-) Przepraszania bez ceregieli!

REKLAMA

# Rowerzystka

05.07.2019 21:49

Dałam Ci kolego kilka szans, żebyś coś zrozumiał. A Ty nawet wówczas, kiedy się wydaje, że już zaczynasz coś łapać, znów odlatujesz i wracasz np. do jakiegoś absurdalnego przykładu z pieszym na pasach. Masz jakąś obsesję na temat pasów? Może jak będziesz spał, zamiast pisać po nocach, jak to miało miejsce tej ostatniej nocy, to obsesje znikną? W sumie, nic mnie to nie obchodzi, ale mimo wszystko życzę powodzenia.

# zipa.dumna

05.07.2019 22:41

Cieszę się, że dotarła do Ciebie absurdalność przykładu z pieszym na pasach, bo to jest dokładnie taki sam absurd, jak domaganie się, żeby uczestnik ruchu, który ma pierwszeństwo (pieszy), przepraszał innego uczestnika ruchu (rowerzystę) za to, że nie ustąpił mu pierwszeństwa.
Dziękuję za poradę na temat funkcjonowania w nocy. Wycieczki personalne traktuję jako przyznanie się do porażki w dyskusji. Też życzę powodzenia.

# Terek

07.07.2019 22:23

Nakręcacie się wzajemnie piesi na rowerzystów i rowerzyści na pieszych, a jak po dokładnie ty samym wale jakiś idiota w samochodzie (jakiś golf lub coś tym guście, blachy SC..., brak tylnej szyby) jedzie, to nagle wszyscy karnie z drogi schodzą i nie protestują.

 Do rzeczy

08.07.2019 17:22

Korzystam z wału praktycznie codziennie, nieraz kilka razy dziennie nawet. Często jako rowerzysta, innym razem jako pieszy, a jeszcze innym jako biegacz. Uważnie przeczytałem tę wymianę zdań i w zakresie ostatecznej konkluzji podzielam zdanie rowerzystki, z pewnym jednak zastrzeżeniem. Wydaje mi się, że dyskusja nie była na temat, bowiem ścieżka na wale- przynajmmniej na odcinku od Gdańskiego do Jabłonny - nie jest ścieżką pieszo -rowerową w rozumieniu przepisów prawa o ruchu drogowym. Nigdy nie spotkałem się z tym, by gdziekolwiek była tak oznaczona.

# xyz

09.07.2019 18:04

Do rzeczy napisał 08.07.2019 17:22
Korzystam z wału praktycznie codziennie, nieraz kilka razy dziennie nawet. Często jako rowerzysta, innym razem jako pieszy, a jeszcze innym jako biegacz. Uważnie przeczytałem tę wymianę zdań i w zakresie ostatecznej konkluzji podzielam zdanie rowerzystki, z pewnym jednak zastrzeżeniem. Wydaje mi się, że dyskusja nie była na temat, bowiem ścieżka na wale- przynajmmniej na odcinku od Gdańskiego do Jabłonny - nie jest ścieżką pieszo -rowerową w rozumieniu przepisów prawa o ruchu drogowym. Nigdy nie spotkałem się z tym, by gdziekolwiek była tak oznaczona.
W sumie, czy wał to ścieżka pieszo-rowerowa, czy zwykła polna droga, to dla mnie rzecz drugorzędna. Najgorsze są natomiast nasze kompleksy. Kiedy idę wałem i z przeciwnej strony idzie grupa ludzi całą szerokością, to zazwyczaj widząc mnie z wyprzedzeniem zwalniają część ścieżki, bym mógł swobodnie przejść. Normalka! I oczywiście nie muszę nikogo przepraszać, prosić itd. itp. Natomiast, gdy jestem na rowerze, to ci sami grzeczni ludzie czasami zamieniają się w jakieś zakompleksione diabły :). Słusznie, czy mniej słusznie przekonani o tym, że im małym więcej się należy wymuszają, bym zwolnił, poprosił, przeprosił itd. itp....

# Nicia

10.07.2019 14:38

Do rzeczy napisał 08.07.2019 17:22
Wydaje mi się, że dyskusja nie była na temat, bowiem ścieżka na wale- przynajmmniej na odcinku od Gdańskiego do Jabłonny - nie jest ścieżką pieszo -rowerową w rozumieniu przepisów prawa o ruchu drogowym. Nigdy nie spotkałem się z tym, by gdziekolwiek była tak oznaczona.
Jak to? Przecież na załączonym zdjęciu jest tak oznaczona na słupku...

 Matka_Sławka_z_Gdańska

14.08.2019 17:22

Zamiast cieszyć się wałem....? Spór! O wał. A wał? Rzecz nietrwała. Jeśli nie zniesie go powódź lub nie zostanie rozdeptany, to może ulec zniszczeniu w wyniku wybuchów głowic jądrowych. Wrogich i sojuszniczych. I nie będzie chodnika i tego urokliwego domku schadzek z pięknym gontem, co tak się rogiem uwypukla, że zahacza o linię walu i wał się tam wybrzusza malowniczo, ale niebezpiecznie....czemu? Bo zza zakrętu może wypaść nagle pędzący rower lub pies. Bez kagańca, bez smyczy. I bez właściciela. O dziku nie wspomnę....przez litość
Osobiście uważam, że na wale nie powinien być dopuszczony ruch rowerów lub przynajmniej ograniczony zakazem na pewnych odcinkach. Na Tarchominie jest już dużo ścieżek wyprowadzonych na most im. Marii Skłodowskiej Curie, a zatem z komfortowym przejazdem na prawą stronę tego ścieku zwanego rzeką. A jak ktoś ma ochotę jechać po lewej stronie, to przy moście zakręca w prawo i jedzie do kładki nad kanałem żerańskim i dalej do Mostu Grota Roweckiego. Malowniczo. Jest tam zasypany polder odchodów chemicznych po lewej, wspomniana kładka i elektrownia na węgiel, gdzie można posłuchać Roksany w niebanalnym otoczeniu industrialnego krajobrazu.
Nie ma zatem ani jednego powodu komunikacyjnego od używania wału "pod rower"! No, chba, że chodzi o "popisówę" sprzętu...wtedy tak, jak najbardziej, zaraz po "komuniach" wprowadziła matka odpust i dopust roweru. Na wale.
Trwa cisza wyborcza. Dodawanie nowych wpisów zostało wstrzymane.

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

City Break
City Break

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024