Forum › Wawer
# jonasz 06.12.2012 09:54 |
|
"Jeśli zatem nie ma możliwości wybudowania stałego przejazdu, to może udałoby się otworzyć w Aninie przejazd na okres przejściowy, o czym mowa w Rozporządzeniu? Taka inwestycja jest jednak dla kolei zupełnie nieopłacalna. - Koszt budowy przejazdu wraz z urządzeniami to około 1,5 mln zł - wyjaśnia rzecznik Siemieniec. - Jednocześnie przejazd wymaga zatrudnienia obsługi i utrzymania. Zwiększenie liczby przejazdów i przejść przez tory powoduje utrudnienia w prowadzeniu ruchu kolejowego i drogowego - mówi."
- I tu jest odpowiedź. Dotad PKP broniło się twardym przepisem, że odległość pomiedzy czynnymi przejazdami nie może być mniejsza niż 3 km. Dziś kolej mięknie i pada kwota 1,5 mln plus "bonusy", co dawałoby dawne 3 mln. złotych. PKP się to nieopłaca, dla miasta/ dzielnicy to wyrzucone pieniądze, których cały czas brakuje. I tak oto powstaje węzeł gordyjski - nie ma pieniędzy na porządne drogi ( wyżej Panny Wodnej w budowie od ponad 7 lat). Pieniądze można by wyciągnąć od prywatnych inwestorów ( speców od galerii handlowych), ale to burzy obecne interesy i grozi "paraliżem' dzielnicy ( czy można sparaliżować sparaliżowanego?). Pozostaje wielka cierpliwość, uprzejmość i solidarność ( rondo pokonujemy 1:1) oraz radio na full:) |
# ppp 06.12.2012 19:24 |
|
Przejazdu w Aninie to nie ma dłużej niż 20 lat o ile dobrze pamiętam. A jeszcze dawniej istniał przejazd w Radości przy Montażowej - przy obecnym przejściu pieszym. Ktoś pamięta szczegóły?
|
# jonasz 07.12.2012 08:31 |
|
Przejazd w Aninie zamknięto rzeczywiście wcześniej, bo już w 1978 roku, ale kto by dbał o taki szczegół:). Rzeczywiście w Radości też był jeszcze jeden przejazd, ale wtedy Patriotów było jeszcze drogą szutrową (po wschodniej stronie) - jednym słowem w tamtych czasach przejazdy nie musiały trzymać parametru " 3 km", ale to były zupełnie inne czasy :)
|
# miłośnik_motyk 18.12.2012 14:36 |
|
Otwarcie tego przejazdu to wysoce niezręczny pomysł. To co się dzieje obecnie w Międzylesiu stałoby się w Aninie. Tylko z tą róznicą że:
1. Po wschodniej stronie torów nie ma możliwości zrobienia ronda. 2. Mrówcza nie ma przedłużenia w stronę Płowieckiej więc kierowcy jadący z Lucerny w lewo "nie uciekną" z korka. 3. Po wschodniej stronie nie ma bezpośredniej ulicy porównywalnej z Żegańską. 4. Kadetów nie jest przygotowana do przyjęcia takiego ruchu. 5. Jadący od płowieckiej nie mają możliwości ominięcia ronda na Lucerny tak jak to czynią w Międzylesiu korzystając z Mrówczej. Idea piękna, ale należy pomyśleć o konsekwencjach. To sparaliżuje Sadul wcale nie rozwiązując problemów Międzylesia. |
LINKI SPONSOROWANE
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Znajdź swoje wakacje
Najnowsze informacje na TuWawer
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.