Forum › Białołęka
Bezdomny z Antalla.
# Sąsiadka 23.01.2010 16:48 |
|
Pragnę zauważyć, iż w opublikowanym ostatnio artykule nt. lokatora mieszkającego w samochodzie przed blokiem, tudzież na klatce schodowej przy Antalla, zamieszczono nierzetelne informacje. Po pierwsze pan X od mniej- więcej października nie mieszka w aucie, po drugie nikt nie szykanuje jego byłej żony, po trzecie ta właśnie pani również "swoje za uszami ma" - proszę nie robić z niej ofiary, po czwarte gdyby chodziło o "siusianie na trawniku" (tak to określono w artykule) nikt by się nie bulwersował. Klatki schodowe w bloku przy Antalla ostatnimi czasy (w święta także) przypominały opis Paryża, jaki w "Pachnidle" zamieścił Patrick Süskind. Kaskady kału oraz moczu spływające po schodach, kałuże w windzie i koło niej... Oddawanie moczu z galeryjki i zalewanie tym samym okien sąsiadów. Od ponad 2 lat współczując nieszczęscia próbujemy panu X pomóc. Prponuję przeprowadzić jeszcze jeden wywiad z byłą żoną "bezdoomnego", który z tego co obserwuję, jak tylko ma możliwość to ze swojego mieszkania korzysta. Ciekawe jak tym razem puści wodze fantazji. Na zakończenie apel do autorki artykułu, szanowna pani redaktor- na przyszłość proponuję głębiej zweryfikować zamieszczane w prasie informacje, bo sztuka jaką pani uprawia (wnosząc po wspomnianym materiale) na pewno nie jest sztuką dziennikarską. Pozdrawiam.
|
# sanitariuszka 24.01.2010 13:40 |
|
Czytam opisy postępowania wielu osób w różnych sprawach dotyczące mieszkańców Białołęki.Tak przewaznie się składa że z artykułów wynikają zaniedbania osób lub instytucji. Gdy po wyjasnieniach okazuje się że np.autor nie zadał sobie trudu by wyjaśnic sprawę do końca a wtedy okazałoby się że jest odwrotnie nikt nie umieszcza sprostowań.Takie to życie.
Często postępowanie tych osób wynika z dokonanego wyboru i nie zawsze od początku do końca odpowiedzialnością obarcza się instytucje. Gdzie bowiem są te kochające rodziny :bracia ,siostry,dzieci. Ci ktorzy potrafią innym dawać porady nie ograniczone serdecznością. |
# bialoleczanin 24.01.2010 15:58 |
|
Nie ta sprawa to jest mały casus jak działają instytucje dzielnicy Białołęka. a raczej jak nie działają.
Czyli: a) od ponad 10 poglębiający się brak miejsc w żłobkach (ktory nie ma), przedszkolach, a ostatnio także szkołach b) brak konsekwentnych działan, by uratowac dzielnice przed zapascia komunikacyjną c)brak kompleksowych rozwiązan dot. mieszkan komunalnych d) brak wsparcia mieszkancow oczekujacych kompensaty w zwiazku z inwestycja na Czajce... |
Matka_Sławka_z_Gdańska 24.01.2010 17:21 |
|
... a tu taki pijarowsko-marketingowy cymes scieka z polpietra !
Czemu nikt jeszcze nie wpadl na pomysl, zeby tego bezdomnego zabic? Ot, po prostu zarabac go lomami, najlepiej w kilku, dobrze, zeby paru z tych kilku "nie mialo szkol" i zeby chociaz paru bylo skoligaconych rodzinnie miedzy soba. Bo Rodzina teraz to potega! .... a w ojczyznie naszej zabic, to chyba chwala !? Powszechny szacunek, splendor i zrozumienie. "Sund jakis taki niesmialy, dalby moze cóś w zawiasach", ale tam, w Palacach juz dyplomy i listy zelazne czekaja. Jak to wyglada....ciekawe? Teczuszka, rozkladowka falcowana do formatu A4, pewnie z bordowej tektury obciagnieta plotnem introligatorskim, a w srodku wykaligrafowany przez jakiegos dobrze urodzonego pisarczyka na etacie, Akt Woli Milosciwie Panujacego... ha, ha, ha.... ...jestescie wolni Panie Bantydo ! Moje Gratulacje ! .... wraz z Malzonka. A na okladce... Ptica! Blyskaja flesze, terkocza kamery.... prasa rozpisuje sie o ludziach, o miejscowosci, pokazuja urzednikow. W przebitkach dorobek formacji, w tle glos ksiedza.... Tak jest ! Sa wywiady ! Mozna to potem ogladac w ogolnopolskich programach telewizyjnych, w Dziennikach. Panormach i Faktach. Film moga nakrecic o tym. Fabularny. I do kin dac ! Za darmo! Panie Burmistrzu, slyszysz Pan ? Za darmo! A nie w jakims lokalnym programiku nadawanym w kablowkach... parafraze Misia puszczac. Ile to kosztowalo ? A o kant dupy potluc ! ... wez i wybacz Krzysztof . Czy nikt w Wydziale Promocji tutejszego Urzedu tego nie rozumie? |
# pralka 24.01.2010 19:54 |
|
a gdzie ksiądz , który chrzci kamienie przy Antalla , a nie pomaga bezdomnym?!
|
Matka_Sławka_z_Gdańska 24.01.2010 23:09 |
|
O tej porze ? Zapewne na Centralnym. Franiu...
|
# dziadek_mróz 25.01.2010 06:53 |
|
Matka
Rycerzu Białołęcki Po co piszesz takie głupoty Zakuj się w przyłbicę i w pas cnoty i siedź cicho |
# -30C 26.01.2010 17:51 |
|
Jak radzono sobie z tymi żłobkami ,przedszkolami.szkołami w PRL-u ?Pytaj się ojca białołęczaninie (może od wczoraj ).Mój mówił mi że w tym niby durnym ustroju władza miała możliwość dokonywania pewnej selekcji polegającej na tym że jeśli byłeś uparty w rozumie to szkołę podstawową kończyłeś wieczorowo. Mniej zarabiano to fakt ,ale dlatego byli objęci jakąś tam opieką no i dlatego między innymi budowano komunalne. Teraz skoro wybraliśmy demokrację to niby decydujemy wspólnie ale musisz sie generalnie o siebie martwić sam.
Nie widzisz że niektórzy chcieliby żyć na kredyt kosztem innych. Możliwe ,że najwyższy czas by zrezygnować z kolęd i pójść do człowieka ale po co skoro nie ma on kasy. Męczy mnie także fakt że nasi białołęccy seminarzyści spią snem zakopianskiego niedżwiedzia.Ich pogonic do człowieka bo skoro skorupka za mlodu..... to na starość podnosi cenę za miejsce na cmentarzu. Tu Matko proszę Cię o właściwy komentarz. |
# asiate 26.01.2010 18:43 |
|
ja także chcę zabrać głos w sprawie bezdomnego z auta. Nie wiem jak gazeta bez sprawdzenia mogła wydrukować artykuł z wypowiedzią eks-żony tego bezdomnego. wystarczyło zadzwonić na policję i dowiedzieć się ze ta wypowiedz jest kłamstwem. Bo policja zna tą panią , wielokrotnie interweniowała w sprawie wpuszczenia bezdomnego do domu. Na jesieni zeszłego roku jego eks żona nie chciała go wpuszczać do domu i gdy próbował spać na klatce pod drzwiami to polewała go wodą z wiadra aby się tam nie układał. Do stanu w jakim sie ten człowiek teraz znajduje doprowadziła właśnie ona- jego była żona.Sama jest alkoholiczką od kilkunastu lat. gdy dzieci były młodsze to zawsze po alkoholu wszczynała awntury domowe a dziewczynki uciekały przez okno i spały na klatkach. Po alkoholu jest ta pani agresywna i biła nie tylko córki ale także męża . Sama na własne oczy widziałam ja miał krwawe rany na ciel po takiej awanturze. i dlatego obecnie pan X nie mieszka i nie wchodzi do domu ,bo w dalszym ciągu w momencie gdy uda się policji wprowadzić go do domu to jest przez swą eksżonę atakowany i bity.moja wypowiedż napewno powinna być także sprawdzona i może ktoś z redakcji może nareszcie by napisał prawdę na ten temat.
|
# wystarczy uważnie czytać 26.01.2010 19:00 |
|
Wszystko o czym piszecie jest w poprzednim artykule na ten temat, do którego prowadzi link:
Mężczyzna ma mieszkanie pracownicze, ale został z niego wyrzucony przez żo-nę i córki. Rodzina pozbyła się go, bo nadużywał alkoholu, od trzech lat nie miał pracy. - Pofatygowałam się do jednej z córek, żeby zajęły się ojcem i mu pomogły. Jak mogą pozwalać na to, co się z nim dzieje? Zostałam obrzucona wulgaryzmami i na tym się skończyło. Z żoną jest po rozwodzie, ale mieszkanie mu się też należy. On się ich boi, nie pozwalają mu tam wrócić - mówi sąsiadka. - Śpi w samochodzie na parkingu. Pytałam go dlaczego nie sprzeda samochodu, odpowiedział, że żona podarła mu dowód rejestracyjny, żeby nie sprzedał. Co gorsza sprowadził się teraz do niego inny bezdomny i razem w tym samochodzie śpią. Pytałam, czemu jeszcze bezdomnego wpuszcza do swojego samochodu, to powiedział mi, że mu go szkoda było. Nie wiem, jak to się skończy, czy nikt nie może mu pomóc? On się wykończy, a niedługo przyjdzie zima, nie wiem co wtedy z nim będzie, przecież on zamarznie - twierdzi sąsiadka z bloku przy Antalla. Jak twierdzi kobieta, żona mężczyzny mieszka z jedną z córek i obie lubią sobie wypić. - Kiedyś jak interweniowała u nich policja, to mundurowi wchodzili przez okno, bo się zamknęły w mieszkaniu i nie chciały otworzyć. Wspólnota je chciała usunąć, dostały nawet eksmisję, ale jeszcze mieszkają. - Policja interweniowała na wniosek kuratora, po telefonie żony bezdomnego, która poinformowała, że zabiła i poćwiartowała męża. Policjanci dostali się do mieszkania kobiety przez okno, po czym stwierdzono, że jest kompletnie pijana, a jej małżonek żyje i śpi w samochodzie na parkingu pod blokiem - informuje Monika Brodowska, oficer prasowy komendy rejonowej policji. |
# Do "wystarczy uważnie czytać" 27.01.2010 23:56 |
|
Artykuł do którego nawiązywała Sąsiadka nie posiadał informacji z wcześniejszego wydania. Kto wie, może na tej klatce Echo służy jako przykrycie kałuż i kup. Uważam, że Sąsiadka i Asiate mają rację, bo z tego co i ja wiem zawarte w ostatnim numerze informacje są nieprawdziwe, a co z tego, że wcześniej napisano bardziej obiektywnie. Ku pokrzepieniu zziębniętych serc mogę dodać, że pan X widziany był dziś czysty, świeży i ogolony. Trzymajmy kciuki, żeby tym razem mu się udało!
|
# Do "wystarczy uważnie czytać" 27.01.2010 23:58 |
|
Tzn. że skoro trzeba wykorzystywać papier do innych celów, to może do lokatorów z klatki pana X mogą nie docierać wszystkie numery ;-)
|
LINKI SPONSOROWANE
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Zapraszamy na zakupy
Najnowsze informacje na TuBiałołęka
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.