REKLAMA

Forum › Białołęka

REKLAMA

Aweciarz

# Beata

12.06.2006 09:00

W skrzynce znalazłam Aweciarza,pismo Mlodzi dla Młodych o ciekawych pomyslach ,kulturze i sporcie na Bialołece. W zasadzie to pismo,miesięcznik kościelny. Nakład 15 000 tys.tylko dla naszej dzielnicy to prawie jak potop.Po niektorych artykulikach to przybudówka PiSu. Ładnie pisze radny Oracz ,,obywatel to osoba aktywnie uczestnicząca w zyciu społeczności,, szczegolnie na swą rzecz Piotrze, dla siebie jak wskazuje Twoje doswiadczenie. Gorzej z innymi.
Główni ideolodzy to koscielny,oazowiec itd.Dobrze że to wydawnictwo bezpłatne.

# ixi

12.06.2006 09:35

Tylko szkoda, że z naszych podatków

# rosso

12.06.2006 11:57

Może lepiej byloby żeby ten ruch Aveciarski ograniczył swoją ekspansję .Czy założenia Alleluja i do przodu zawsze sie sprawdzają ?.Dlaczego milczy ojciec R.

REKLAMA

# Aveciarz

12.06.2006 14:47

Aveciarz wydawany jest z funduszy prywatnych - sponsorów Fundacji AVE, a zatem nie z podatków. Dziwi mnie "kościelne" utożsamianie Aveciarza. Ze swego założenia (vide 1 i 2 numer) pismo na integrować WSZYSTKIE aktywne środowiska młodych. A to, że takich jest najwięcej przy kościołach - to wyzwanie dla ateuszy! Chętnie będziemy promować KAŻDĄ ciekawą inicjatywę, pożytecznie organizującą czas wolny, co zresztą widać po dwoch pierwszych numerach.
A z drugiej strony czy tekst o rekreaci kajakowej, recenzja z premiery Teatru 13 (nota bene zupelnie świeckiego i prowadzonego przez osobę nie związaną z Kościołem), zaproszenia na koncerty (także np. o tematyce żydowskiej), info o sukcesach Białołeckiego Klubu Sportowego itd. - to wskazanie na "kościelne inklinacje"? Chyba trzeba być po prostu złośliwym albo uprzedzonym. A przecież trendy światowe prowadzą do RÓWNOŚCI! A więc paradujemy z Aveciarzem!
A co do potopu - to zauważmy, że "Echo Białołęckie" dysponuje nakładem 28 000 egz. także na całą, 60-tysięczną Białołękę.
Gdy chodzi o PIS-owskie konotacje - nawet w PIS-ie zdarzają się aktywni i pomysłowi ludzie. Pana Piotra Oracza i jego aktywność społeczną obserwujemy od kilku lat. I nie bez przyczyny to Jego zaprosiliśmy do prowadzenia działu Aveciarz obywatelski. Fakt, iż jest radnym i to z ramienia PiS ma znaczenie drugorzędne. Informację o piastowanym mandacie podaliśmy, gdyż - zgodnie z ideą Aveciarza - lepiej, aby w Radzie byli ludzie aktywni (mające konkretne umocowanie społeczne) niż spadochroniarze lub "etatowi politycy".
Ideologia Aveciarza jest znacznie prostsza niż się Tobie, Beato, wydaje, nie potrzebuje więc wsparcia koscielnych oazowiczów.
Zapraszamy do lektury kolejnych numerów - najbliższy, wakacyjny będzie zupełnie inny, gdyż jest częścią projektu "Rowerem, pieszo, kajakiem... z Avetkami przez Mazowsze", realizowanego (po wygranym konkursie) przez Fudnację Ave i Urząd Marszałkowski Woj. Maz. Na treść złożą się propozycje dla całych rodzin na aktywne spędzenie wakacyjnych weekendów.
Natomiast od września wracamy do znanej formuły i w zakresie temtyki, układu graficznego, jak i finansowania. Zapraszamy na www.aveciarz.fora.pl.

# naka

12.06.2006 15:59

krytykować najłatwiej!!!!! Ciekawe czy Beata, ixi i rosso coś dla innych robią, szczególnie dla młodych wałęsających się samopas ??????????????????????????? Aveciarz, tak trzymaj !!!!!!

# Maryjan

12.06.2006 16:53

Zazwyczaj jest tak, że do domu przychodzą potulni i grzeczni z naręczem ofert. Potem niewolą i wyrzucają, gdy przydatność mija. W taki oto sposób sekty podchodzą ciebie obywatelu demokratycznego państwa. Bo ten kto chce zawsze sobie coś znajdzie i nie musi na wycieraczce znajdować niczego położonego jak odpadek, albo ulotka taniego sklepu. Bene.

REKLAMA

# Nie-antymaryjan

12.06.2006 17:29

Maryjan poczytaj o współczesnych technikach reklamowych i marketingowych. Czasem schylenie się aż do poziomu wycieraczki, pozwala się odbić od dna!
A z tymi sektami - to jakbym słyszał Panią Senyszyn.
Wniosek: czekam na konstrukcję nalepszego pod słońcem systemu Twojego autorstwa. Może przejdziesz do historii?

# Maryjan

12.06.2006 20:30

Oto gotowa teoryjka, na poczekaniu:
- jak należy stosować się do zasad i nakazów organizacyjnych: papież Benedykt jak i jego poprzednik nie byli zwolennikami jawnego mieszania się do polityki, zakazywali nawet, a dzisiejsze Życie pisze jak to biskup Głódź wskazuje na kogo głosować w wyborach samorządowych.
- osobiście za kolegami pani Senyszyn nie przepadam i nie popieram wypływania tej zgnilizny na powierzchnię, ale i znani nam sekciarze są umoczeni w praktyki 'miłości bliźniego'.
- poza tym ja nie chodzę 'po ludziach' i nie zostawiam im swoich demokratycznych poglądów przed domem.
- zasada 'daj żyć innym w spokoju' powinna być głównym mottem wyznawców miłości bliżniego swego i wszystkich human aid, tudzierz propagatorów sztuki świeckiej i religijnej.
- dodałbym kawał, ale moze obrazić uczucia.
Jakieś komentarze kolego ?????

# czytelnik

12.06.2006 21:06

Mam nadzieje, ze ten nadmiar kolegow z pisu był wypadkiem przy pracy- moze inne srodowiska sa mniej dla redakcji dostepne. Gazeta moze miec swoj profil ideowy- jej prawo promowac kogo chce i jak chce. Ale wazna jest uczciwosc wobec czytelnika- jesli sie powtarza dziesiatki razy ze wazna jest mlodziez sport i kultura a polityka jest be. To nalezy unikac takich akcji (zwłaszcza na pol roku przed wyborami) bo traci sie wiarygodnosc. a Co by zrobila redakcja gdyby ktos chcial polemizowac z radnym Oraczem, odmowiłaby zamieszczenia tekstu...bo niezgodny z linia pisma. Generalnie zreszta dobrego pisma srodowiskowego,promujacege je zewnatrz. To jest OK. Ale robienie czynnego polityka szefem działu, budzi watpliwosci- zwlaszcza przed wyborami. To bardzo wyrazista deklaracjai raczej niapolityczna.

REKLAMA

# Kolega

12.06.2006 22:11

Do Maryjana: -co ma Głódź do wiatraka?
-niech każdy moczy jak mu sumienie nakazuje, niekoniecznie paradując tu i ówdzie;
-To, że nie chodzisz w zasadzie źle świadczy o Tobie. W każdym razie - gdybyś chciał pochodzić - daj znać.
-jeśli 12 kartek papieru ZAKŁÓCA TWÓJ SPOKÓJ - udaj się do specjalisty. Niewykluczona terapia szokowa. Albo - potraktuj dostawę do domu jako BONUS: kilkanaście gram makulatury ZUPEŁNIE GRATIS. A po roku - przy minimum fatygi: ROLKA PAPIERU jak znalazł! NA otarcie łez!
Do Czytelnika: Chodzi właśnie o przełamanie stereotypów: jeśli czynny polityk (o ile na poziomie lokalnym można mówić o polityce... - dla mnie to trochę śmieszne) - to musi być szuja, złodziej albo karierowicz, słowem wszystko co najgorsze. Chodzi chyba właśnie o przełożenie społecznikowskich pasji na realia urzędu dzielnicy. Wtedy - przy współpracy - jest szansa na realne zmiany. Imć P. Oracz kolegą nie jest, a nikt nie mówił, że polityka jest be, tylko, że jej nie będzie: nie bedzie "dowalania" p. X tylko dlatego, że jest z PO, albo p. Y, że jest z PIS itd. Zresztą gdyby pismo miało być platformą PIS-u to czyż pisałoby np. o wybrykach Mierzwy, wciąż przecież kochanej przez Ostrowskiego albo o kuriozalnej sytuacji z dotacjami dla organiazacji pozarządowych z Wydziału Kultury, albo wreszcie o BOSie mającym w dupie mieszkańców? Chodzi wreszcie o stworzenie ZDROWYCH relacji na poziomie lokalnym, gdzie "polityka" = rozwiązywanie problemów, współpraca ze WSZYSTKIMI środowiskami itd. A te kościelne i polityczne uprzedzenia sa po prostu śmieszne. Tutaj nikt nie pisze o osiągnięciach w spalaniu śmieci, aby przez kilknaście tygodni przed wyborami pokazywać swoje arcycudne oblicze albo też - to już w innym tytule - udowadniać swoje nowatorskie teorie spoleczne (zwykle niesprawdzalne i oparte na wygodnickim gdybaniu...) - p. Oracz swego czasu (dawno przed zbliżającymi się wyborami) założył zupełnie apolityczne Białołęckie Forum Inicjatyw Obywatelskich, które autentycznie nawiązało kontakt z organziacjami pozarządowymi z terenu Białołęki. Jako pierwsze i do niedawna jedyne. BFIO organizowało spotkania, szkolenia itd. Wydaje się, że tego typu działania pretendują człowieka do pisania o tym, czym dla społeczeństwo obywatelskiego są fundacje i stowarzyszenia.

# czytelnik

12.06.2006 22:33

"udowadniać swoje nowatorskie teorie spoleczne " ??
o co (kogo) chodzi?

# uważny czytelnik

12.06.2006 23:41

Widzę,że pierwsze dni upału chyba niepotrzebnie podgrzały emocje. Bezpłatne tytuły prasowe w Bialolece (i nie tylko) mozna podzielic na 4 kategorie. 1. gazety komercyjne- tu prym wiedzie Echo -ostatnio stara sie przyciagnac czytelnika. Czyli oprocz reklam daje dużo informacji, artykuly interwencyjne plus ring wolny na publicystyke [troche model Rzepy]. I wzaleznosci od potrzeb i mozliwosci piszacych- gosci na swoich lamach radnych roznych opcji spolecznikow ewentualnie ludzi czyms zainteresowanych
2. gazety srodowisko-komercyjne tu npg - widac, ze sa stali feliotosci okreslonych opcji [nie wiem jak pijarowo traktowac dosc..hermetyczne publikacje o utylizacji odpadow, ale taka wola Piszacego].
3. gazety srodowiskowe np. osiedlowe- tu wazny jest problem jakiejs spolecznosci i oczywiscie redakcja ma jakas misje, ale musi liczyc sie z glosami swojego srodowiska- teraz to Nasza Choszczowka wczesniej tak sie pozycjonowal Biuletyn Bialolecki z reguly przy wyborach ma swoj glowny nurt, ale puszcza tez innych uczestnikow zycia spolecznego na swoje lamy. Te droga szedł przez pierwsze dwa lata herold bialolecki
4. biuletyny partyjne teraz to Pismo bialoleckie, gazetka Platformy, taki byl Herold Bialolecki w ostatnim swym okresie, takim był biuletyn srodowiska bss
każde z tych mediow mialo swoja wartosc informacyjna i cel- były tez na roznym poziomie
Aveciarz zapowiedział sie jako novum i edytorsko oraz jako tatget jest novum- jest to dobrze robiona [gdzie nie ma potkniec] gazeta. Natomiast w swej misji zapowiedział apolitycznosc [jego prawo mogl zapowiedziec co innego] i tu pojawił sie dysonans.Moze przypadkowy, ale sie pojawił. Jak go rozwiazac to sprawa Redakcji- pól zartem proponuje, ze p. Polit poprowadzi kacic poezji, p. Kaznowski opowie recyklingu,p. Smoczynski o samorzadzie a ktos zamiesci swoje nowatorskie teorie spoleczne.

REKLAMA

# uważny czytelnik

12.06.2006 23:48

Jeszcze dla przykładu- wyobrazmy sobie gazete meteorologow.Powazne pismo gdzie pisze sie długie i teksty o stratocumulusach- tylko w rubryce opinie zawsze ten sam polityk zgaduje pogode na tydzien- czy to niebyłaby kreacja.

# Maryjan

13.06.2006 08:18

to: Kolega
cc: inni pisarze
I tu kolego, poniósł Pan klęskę dając, cytuję: "A te kościelne i polityczne uprzedzenia sa po prostu śmieszne.".
Bo faktycznie jest to śmieszne i nie każdy życzy sobie uczestniczyć w obu formach działania, organizacji. Poza tym jak wspomniałem wcześniej, nie życzę sobie, nawet darmowej makulatury przed domem. Nie chce mieć /i nie mam/ gazetek reklamowych, ulotek o fantastycznej pizzy, tipsach, oknach plastikowych i trzepaniu dywanów. I nie będę miał kolorowego pisemka dla aktywnych. I tu na marginesie zjadliwe pytanie: Kto wydaje 15 tys na ładnym papierze, rozdaje gratis, a reklam/sponsoringu prawie brak. A makulaturowe Echo aż ugina się pod ciężarem sponsorów gazetki.

# Aveciarz

13.06.2006 08:53

Wciaz stoimy na stanowisku, że na poziomie lokalnym warto by przewartościować myślenie polityczne. Tak z jednej (wyborcy), jak i drugiej (aktyw) strony. Radny nie tylko może, ale POWINIEN mieć na swoim koncie konkretną działalność społeczną, która nie jest tylko trampoliną do zwycięstwa wyborczego, ale systematycznym planownym działaniem na RZECZ konkretnej społeczności. Powinien bywać w BOK-u, BOS-ie, na lokalnych wydarzeniach inspirowanych przez lokalne stowarzyszenia itd. I to nie tylko w sytuacji gdy jest proszony o honorowy patronat. Ale zawsze i wszędzie tam, gdzie dzieje się coś istotnego z punktu widzenia społecznego i aktywności społecznej. CO więcej, radni powinni byc członkami lokalnych społeczności, także lokalnych organizacji pozarządowych. Wtedy chyba autentycznie będziemy mogli mówić o samorządzie.
Mamy też wrażenie, że nikt nie przeczytał tekstu Piotra ORacza.
Zachęcamy do lektury - okaże się, że tekst jest jak najbardziej po linii "ideowej" pisma a z PIS-em ma tyle wspólnego co II RP z III a nawet IV. Oto na jednej z dyskusji na forum 3 czy 4 osoby zadwały pytania: co to są organizacje pozarządowe. POdczas dystybucji Aveciarzy na Nowodworach znowu 4-5 osób: "Pismo Białołęckie? A gdzie jest Białołęka? To nie tu! Tu są Nowodwory"
Nie nam sądzić, czy Piotr Oracz, jako radny wykorzystał swoje możliwości, czy zrobił wiele, czy nie... To ocenią wyborcy. Jest natomiast osoba rozpoznawaną w swoim środowisku, przez wielu cenioną,mająca konkretne osiągnięcia na rzecz młodzieżowego środowiska na terenie parafii św. Jakuba itd. Jeśli umiał to wykorzystać w Radzie - chwała Mu za to, jeśli nie - wyborcy zapewne rozliczą.
Uważajmy, bo zaraz okaże się, że druowanie propozycji BOK-u jest szalenie polityczne i niebezpieczne.
Jeśliby Pani Pollit prowadziła od lat Klub pOETYCKI NA Białołęce, gromadzący uzdolniną literacko młodzież i chciała w tej materii włączyć się w Redakcję - nie widzimy przeszkód, choćby jednocześnie nawet zasiliła szeregi Samoobrony. Problem jednak w tym, że niewielu u nas radnych, ktorzy moga pochwalić się konkretem w dziedzinie osiągnieć społecznych, jeszcze mniej takich, którzy potrafią coś sensownego napisać (albo powiedzieć). Jak mówiliśmy od początku: chodzi o konkret, pozytywne przesłanie i -wciąz podkreslam - apolityczność w sensie uprawiaNIA jałowej ideologiczno-partyjej publicystyki, jaką wielu radnych - pseudo-felietonistów rozpoczyna przed wyborami z chęci przypomnienia szanownego oblicza wyborcom. Naraz okazuje się, że ktoś lobbował na rzecz boiska, ktoś inny poklepał po ramieniu (dobrze, że nie po czymś innym...)i powiedział "Będzie, będzie" , a nie było. I co...? Wniosek: głosujcie na mnie - znowu będę lobbowal na rzecz boiska... A może by tak dymisja w akcie protestu? NIEEEEE!
Może lepiej byłoby gdyby niektórzy radni - zamiast w mękach spładzać jedynie słuszne rozwiązania - opublikowali dajmy na to - swoje roznegliżowane zdjęcia! Zainteresowanie z pewnością nie mniejsze, a w niektórych przypadkach zniesmaczenie podobne.

REKLAMA

# Ilona

13.06.2006 08:54

Pismo fajne, ale dystrybucja kuleje. Wyciągnęłam je wczorej ze skrzynki. I czytam zaproszenia na 2 i 3 czerwca.

# Aveciarz

13.06.2006 09:03

Do Maryjana: to miło słyszeć, że jest człowiek, który nie ma większych zmartwień, niż 12 stron a4 makulatury na wycieraczce. Tak trzymaj MAryjanie! A w ogóle może zrobimy dział AVECIARZ SZCZĘŚLIWY. Zapraszam Ciebie, Maryjanie, do Redakcji. Będziesz SZEFEM działu!
Kto wydaje? Fundacja AVE. Liczymy, że reklamy się się sukcesywnie pojawią i przejmą finansowanie pisma. Na pierwsze numery zgromadziliśmy fundusze od naszych sponsorów (osoby fizyczne, zaprzyjaźnione firmy, wspierające nasze projekty od wielu lat).
Do Ilony: Z tą dystrybucją - torchę masz racji. Fakt, iż dostałąś egzemplarze dopiero wczoraj wynika z niedoskonałości dystrybucji w kościołach. Gazeta ukazała się 2 VI rano i od razu zostało "rozwieziona' do sklepów, urzędów itd, tudzież na niekóre osiedla. Część dytrybucji odbywa się w niedziele poprzez parafie - tutaj trudno przewidzieć, jaką liczbę egz. zostawić. Ponieważ w jednym z kościołów przez 2 niedxziele zeszło mniej gazet - pozostało ok. 200 egz. - aby pormować pismo i wydarzeniua, które będa się działy nawet po 11 VI (a są takie) postanowiuliśmy jeszcze dystrybuowac je na jednym osiedlu. Ale z numeru na numer będzie sprawniej. Zapewniam. Dzięki za dobre słowo.
P.S. Chętnie zatrudnimy dystrybutorów!

# Piotrek

13.06.2006 11:55

Panie Aveciarzu!
Chwalisz Pan Oracza wiec ja zapytam c on takiego zrobił? Tylko prosze konkretnie.Co zrobił, komu pomógł? Przypuszczam że jest t o kolejny gośc, który umie w odpowiednim momencie przyjść i pousmiechać sie na róznych imprezach! I Niech Pan sprawdzi czy to co Pan pisze i drukuje jest prawdą
Na początku kibicowałem waszemu pismu.Mówł Pan że bedzie bezpartyjne a tu prosze.Raz Świtalski raz Oracz.
A zresztą założe sie ze załatwia Panu miejsce na listach PiSu. Nie?TO poczekajmy to jesieni i zobaczymy skąd Pan bedzie kandydował

REKLAMA

# Aveciarz

13.06.2006 14:32

Załatwiać miejsca nikt mi nie musi. Jeśli uznam, że taką formą będę mógł zrobić coś pożytecznego - wystartuję. Z jakiej listy? Może i z PIS - ze względow aksjologicznych to jeszcze najbliższe mi ugrupowanie (choć samorządowe działania - nie tylko Białołęckie - skutecznie mnie przerażają). Czy ma szanse jakaś lista poza partyjna? Może organziacji samorządowych?
Myślę jednak, że to raczej PIS i każda inna partia powinna raczej zabiegać o liderów organizacji pozarządowych a nie oni ZAŁATWIAĆ sobie miejsca. Ja już takie telefony otrzymałem, ale z ostateczną decyzją czekam. Ceikawem też jestem opionii potencjalnych wyborców.
Natomiast obecność p. Switalskiego jako osoby wypowiadającej się o zorganizowanej wystawie - uważam za uzasadnioną. Po pierwsze był i obejrzał. Jako jedyny przedstawiciel urzędu. Burmistrz Smoczyński otrzymawszy zaproszenie (wystawę organizowała "własnoręcznie" młodzież!!!) powiedzał:'Na pewno nie będę'... Dziwne, nie? Wydaje się, że dowartościowaniem organizatorów na tego typu przedsięwzięciach jest obecność tzw. VIP-ów. Ponieważ przy wystawie pracowało 20 młodych ludzi (przez cały tydzień po kilka godzin dziennie) fakt, że obejrzał ją także radny jest sprawną godną odnotowania. Poza tym p. Świtalski jest tatą Wojtka - członka jednego z naszych chórów. I znowu ten problem: dlavczego radny nie ma prawa wypowiedzić sie o wystawie, koncercie itd? Oczekujemy, aby władza była blisko n as, aby radnymi byli ludzie aktywni, zaangażowani społecznie, tymczasem... Gdyby pofatygował się do nas ktokolwiek inny "znany" - też byśmy wykorzystali jego opinię. To chyba jasne.
Co do Piotra Oracza - sam poprosiłem go o prowadzenie działu. Osiągnięcia: przez wiele lat był liderem 200-osobowej grupy młodzieżowej przy par. św. Jakuba. Wtedy też - przy jego znacznym udziale - powstała kawiarneka, świetlica (codziennie od czterech lat odrabia tam lekcje i spędza czas 30 dzieci!), o których piszemy w 2 numerze, wtedy też został zainicjowany oisywany w 1 numerze białołecki mundial, trwający od 4 lat. Już jako radny powołał Białołęckie Forum Inicjatyw Obywatelskich, pierwsze, które zwróciło uwagę na organizacje pozarządowe i spróbowało z nimi rozmawiać. Choć efekty były i są różne (z różnych względów) - sama inicjhatywa i upór godne uznania. Tym barfdziej, że BFIO wciąż próbuje coś robić - teraz powstał proijekt Centrum Wolontariatu.
Na razie tyle...
N a szczęście większość młodzieży, do której adresujemy pismo, autentycznie CZYTA (tak wynika przynajmniej z maili), a nie DOSZUKUJE się.
Pisze Pan: "Przypuszczam że jest t o kolejny gośc, który umie w odpowiednim momencie przyjść i pousmiechać sie na róznych imprezach! I Niech Pan sprawdzi czy to co Pan pisze i drukuje jest prawdą". Tym razem ja proszę o konkrety!

# Maryjan

13.06.2006 14:38

Panie Aweciarzu, odnośnie etatu szefa działu. Jeżeli jest płatny, proszę o skierowanie oferty do rzeszy bezrobotnych. Na pewno ktoś się znajdzie.

# Aveciarz

13.06.2006 14:40

Niestety społeczny! Jak niemal wszystkie projekty Fundacji AVE. Ale trop zły, bo wśród bezrobotnych trudno znaleźć szczęśliwego...

REKLAMA

# koralik

13.06.2006 14:42

Aveciarzu
piszesz tak: ...Burmistrz Smoczyński otrzymawszy zaproszenie (wystawę organizowała "własnoręcznie" młodzież!!!) powiedzał:'Na pewno nie będę'... Dziwne, nie?...
Wcale nie dziwne. Przynajmniej szczerze i wprost ci odpowiedział, nie kręcił. I bardzo dobrze zrobił, bo burmistrz powienien pracować, a nie latać po wystawach, szkolnych akademiach i innych konkursach w BOK. Czy Smok tak robi? Oczywiście , że nie, ale widocznie wie, że nie jesteście jego elektoratem, więc nie traci czasu. Chodzi do Mierzwy na apele szkolne? Po co? Żeby dowartościować młodzież?! Bzdura! Traci czas i nasze pieniądze. Ostrowski tak samo.

# Aveciarz

13.06.2006 14:50

Do Koralika:
Problem w tym, że my jesteśmy właśnie Jego elektoratem...
Problem drugi w tym, że ludzie robią z Burmistrzów święte krowy...
Problem trzeci w tym, że wystawa była w niedzielę...
Wniosek: Burmistrz niech pracuje od poniedziałku do piątku, a w soboty i niedziele niech idzie w lud i rozmawia, konfrontuje, poznaje... Na odpoczynek nie ma czasu. Wszak mówimy przecież o misji, czyż nie?

# Maryjan

13.06.2006 22:31

Ależ rozmach kolego Aweciarzu. W ramach gratisowego forum temat AVE wzbudził ponad 20 opinii. Odpowiadam na zadany temat pracy społecznej: fajny to etat w którego opis stanowiska wymagany jest status 'szczęśliwy'. Ze swojej strony kończę temat, dobranoc.

REKLAMA

# Aveciarz

13.06.2006 23:20

etat społeczny, więc z natury rzeczy naznaczony pasją, kolego Maryjanie.

# MAX

13.06.2006 23:27

LUUDZIE ILE W WAS AGRESJI!!! czy nie macie wiekszych zmartwień niż POLITYKA??? To jest jakies nienormalne wciaz o tym samym. AVECIARZ to pismo dla tych którzy chca skorzystac lub nie z jego propozycji na dany miesiac!! Uważam, że jest suuuuuuuuuuuuuper!!
PS. do MARYJANA: Aveciarz pisze sie przez "V' panie czepialski!!

# siekierka kurpiowska

14.06.2006 07:22

Wracając do właściwego wątku.
Aveciarzu chciałbym powiedzieć, że będąc członkiem( dosyć mocno zaangażowanym)organizacji pozarządowej nie słyszałem nigdy o BFIO.
Co do udziału ważnych osobistości w imprezach dla dzieci i młodzieży mam podobne zdanie do Twojego- zdarzało się, że puchary w imieniu VIP-ów wręczali organizatorzy- powód imprezy odbywały się w weekend. Osobiście nie zależy mi na udziale ludzi z ratusza w imprezie, natomiast podejście dygnitarzy uważam za niestosowne.
Co do wyboru przyszłych radnych. Jeżeli nie będą oni nawykli do działania dla dobra mieszkańców, to po wyborze zasiadając w radach nie zmienią swoich przyzwyczajeń i będą mieli wszystko w dalszym ciągu w dupie, niezależnie od prezentowanej przez nich opcji politycznej.

# AVeciarz

14.06.2006 07:28

Siekierko, Maxiu - dzięki za zrozumienie!
A BFIO działało, działa, choć - jak pisałem - miało swoje wzloty i upadki. Ale to temat na osobny post.

# dkot

14.06.2006 09:50

Reasumując -dwa tematycznie odległe watki- działalnosc wydawnicza i rozdział komunalnych mieszkac maja czesc wspolna.Sfera publiczna i działalnosc publiczna to strefa podniesionego ryzyka i wystawianiasie na krytyke. A im wyzej tym ostrzej. Moim zdaniem nie byłoby sprawy tego mieszkania, gdyby p.Zientecka jeszcze przed obradami złozyła w tej sprawie oswiadczenie,ze bliska jej osoba ubiega sie o mieszkanie majac ku temu powody i prosi komisje o maksymalny obiektywizm. Naprawde ,bliscy radnych i samorzadowcow poza sytuacjami opisanymi w prawie MAJA te same prawa i obowiazki co inni obywatele. Wtedy owa komisja musialaby dolozyc maksimum starannosci w uzasadnieniu decyzji - tak by nie byc posadzonym o kumoterstwo,lub o to... ze uwala sie potrzebujaca osobe pod publiczke. Najgorze jest zamiatac kontrowersyjne sprawy pod dywan, wtedy zaczyją tam gnic. Najgorzej tez wychodza na tym sami zamiatajacy.Dlatego promujac kogos [partie, jednostke czy klub pana Pickwicka] w otoczeniu kwiatow.. lepiej nie pisac, ze to tekst o ogrodnictwie albo fenologii. Mimo tych bledow [kto ich nie robi] zycze p.Lilianie dobrze, pamietam jak wspierała walke o wynagrodzenia nauczycieli w gminie Bialoleka (to nie bylo popularne wsrod jej kolegow radnych!), podobnie jak "Aveciarzowi".Mysle, ze powyzsza dyskusja wydzie mu tylko na dobre. Jak mi mowił 10lat jeden doswiadczony spolecznik, jak sie wystawia twarz, to trzeba sie liczyc ... z konsekwencjami"

# Bogdan

14.06.2006 11:17

Do Piotrka
Masz rację że wkrótce okaże się że ci ktorzy chcą zająć sie młodymi pofruną z Oraczem do list wyborczych.Jak w zwyczaju Oracza wykorzystają te młode uśmiechnięte ,pełne wiary twarze z pierwszej strony Aveciarza do roznoszenia życzeń ,ulotek,instrukcji.Biskup wskaze im prawie swięte nazwiska z Bialołęki poprzez proboszczów i tak nasza ziemia wyda na świat owoc.Tylko jaki pytam sie po cichu?.
Radni którzy w miarę (choć w sposób ograniczony )mają wplyw na nasz los (wszelkie inwestycje ) powinni mieć głowę.A z tym już gorzej przy takiej selekcji.Będą tylko święci.Co może bowiem promować np.własciciel zakładu pogrzebowego wbrew woli proboszcza ?.Radny .Ano nic .Bo wielebny pogoni go z całą infrastrukturą i koniec jego losu kazdy widzi.
Co może niby sama młodość bez żadnych doświadczeń ?. Oracz.Oaza wsparła GO I PRZESLIZGNĄŁ SIE PRZEZ UCHO IGIELNE SELEKCJI wyborczej . Co zrobił dla siebie .Bardzo dużo.Przez skromność powinien na lamach tu lub Aveciarza w szczegółach opisać swój wyczyn obywatelski pod tytułem :jak z bezrobotnego jako radny stałem się kierownikiem i co zrobil dla tych mlodych -tak konkretnie.
Radny dla mnie to ;głowa doświadczenie ,chęci , rozsądek no i wizja.
Mamy doświadczenie Mierzejewska.Doprowadziła do zamknięcia pubu,ale czy jakis otwarła?.
I na koniec.Aveciarz nie musisz wszystkim odpowiadać na wszystko .

# uważny czytelnik

14.06.2006 11:34

Nadmiar dyskusji i konsultacji jeszcze nikomu nie zaszkodził - a poszerza horyzont poznawczy wszystkim (ktorzy tego chcą- nie obowiazku czytania poza znakami drogowymi). Natomiast nie kazda jałowa dyskusje warto toczyc- przypomina sie specjalista od bakow.

# Aveciarz

14.06.2006 11:41

Do Bogdana: Nie muszę, ale mogę.
Nie chodzi chyba o wyrzucanie żółci, ale rozmowę...
Natomiast pytanie: wszysby uboewają nad składem obecnej rady dzielnicy (Aveciarz też), ale co KONKRETNIE zrobić, aby nie powtórzyły sie błędy z przeszłości?

# wacław

14.06.2006 12:07

okręgi jednomandatowe

# xyz

14.06.2006 19:58

do wacława
na okręgi jednomadatowe nie licz
samoobrona chce aby zlikwidować bezpośrednie wybory burmistrzów i prezydentów, a przecie oni są w sejmie i mogą to zrobić
do aveciarza
kiedyś na tym forum było bardzo głośno o referendum nad odwołaniem radnych. ca z tego wyszło - jedno wielkie g.... bo wszyscy tylko pyszczyli i ryczeli a jak przysłowie mówi "krowa co głośno ryczy mało mleka daje"
rób swoje aveciarzu i nie ogladaj się na innych
już niedługo wybory, może wreszcie głosujace masy zaczna głosować na nazwiska a nie na partie
I jeszcze jedno możesz założyć społeczny komitet wyborczy i w całej Białołęce wystawić kandydatów
Myślę, że taka inicjatywa ma szansę wygrania wyborów

# aveciarz_rulez!

15.06.2006 18:05

Ta dyskusja chyba troche odbiega od tematu...mialo byc o aveciarzu a jest o skladzie rady dzielnicy...
wiec wracajac do tematu, pismo jest ciekawe, dobrze zrobione i jako jego adresat (mlodziez) mysle, ze rowniez przydatne...j Moim zdaniem pismo tego typu bylo potrzebne, a "Aveciarz" spelnia swoja role!

 Matka_Sławka_z_Gdańska

15.06.2006 18:56

A niemal dwa lata temu nasz wydawca histerysowal tu, na tym forum, takimi oto slowami:
''Ja - nigdy tego nie mówiłem, ale miara się przebrała - w bieżące wakacje młodzieży AVE włożyłęm 4600 zł z własnych oszczędności, a do ferii zimowych dołożyłem 7000 zł.
Studiuję i dorabiam jedynie skromnie w jednym z domów kultury. Te pieniądze to byly moje oszczędności z ostatnich 4 lat. Utzrymnują mnie na szczęśćie Rodzice ''
Czas lecial, oczy mial szeroko otwarte, poprawil wech... i chociaz caly czas pelzal na kolanach w oparach kadzidla , to w koncu ( czytaj: totym bardziej ) zassal, zatrybil i zakumal baze...
Idzie jesien. Juz jedzie od koryta z pomyjami publicznej kasy. Raduje sie dusza.
Bo bedzie zerowal ...

 Matka_Sławka_z_Gdańska

15.06.2006 19:01

a pisz: to tym bardziej...

# Aveciarz

15.06.2006 21:32

Mateczko, jakże się cieszę. Czekałem!
Nie histeryzowałem tylko wyjaśniałem jak wyglądają fundusze skądinąd bardzo przyjemnej i sprawiającej radośc działalności avetkowej. W kotekście ataktu, iż z kasy dzielnicy czerpiemy nie wiadomo jakie fudusze - a faktycznie w ciągu kilku lat dostaliśmy 1 500 zł jako pomoc z Wydziału Kultury na wyjazd konkursowy dla chóru.
Od tamtego czasu stwierdziliśmy, że avetkowe przedsięwziuęcia mają spore oparcie społeczne i cieszą dużym zainteresowaniem - naoleżąło więc uprawomocnić dzialalność. Powstała fundacja. I choć czasem trzeba coś dołożyć z własnej kieszeni - to przy mądrym i zgodnym z prawem zarządzaniu udaje się realizowac to iowo. M.in. wydawać w aveciarza w oparciiu zresztą o społeczną pracę (społeczny skład, społeczny wkład twórczy, prawie społeczna dystrybucja itd.) i pomoc finansową (to koszty druku) ludzi, tworzących radę fundacji. Tyle tytułem wyjaśnienia...
No i dzięki za pierwsza chyba od lat pozytywną kreację mojej osoby. Zassał, zatrybił, zakumał - MAteczko, czyżbyś i Ty chciała mi coś zaproponować? Skąd taki przypływ uznania?

 Matka_Sławka_z_Gdańska

16.06.2006 09:44

Ha, ha... jak nie tam, to tu... zwariowac mozna
Pewnie bylo tak.
O 00:30 lomot do drzwi. Krzys w pidzamie wlecze sie do judasza.
Patrzy - Ouuu Szyt.... mruczy zaspany, to znowu ci narodowcy.
A za drzwiami Redaktor Niedzielna ze swoim wiernym elektoratem, czyli z sasiadami.
Bedzie tak na oko, ze pol pietra z klatki schodowej sie zlazlo.
Co jest ? Pubu nie ma, spac nie mozecie, a ? Malisy wezcie naparzcie, dobrzy ludzie - pyta i radzi Krzys
Matka... ! Matka... ! - rycza
Na Prezydenta ! - choc zaspany odpowiada bezwiednie, na okrzyk tlumu, w koncu jak na Naczelnego przystalo chwyty socjotechniczne mial opanowe do perfekcji.
Nie ! Nie ! - wyje gawiedz
No to co: Matka ? - Krzys osloniety drzwiami dochodzi dalej, ale nie w doslownym tego slowa znaczeniu... prosze to wlasciwie zrozumiec, dobrze ?
Marginalie cytuje ! K...wa jedna ! - ryczy 62 letni, podgolony na piasta fan ministra edukacji , ubranyw welwetowa, brunatna koszuline z wylogami nabyta w Liderze - matka czerpie z 2004 roku, insynuuje ze cos iskrzy w kuchni miedzy naszym parafialnym fawarytem na stolec radcowski a nia , znaczy sie matka... tfu , ze niby na marynaty Go zarywa...
- A Bartek tak lubi maslaki ! - Krzys oprzytomnial natychmiast !
Jeszcze Bartek ulegnie... i sie nam rozprawi !

# Aveciarz

17.06.2006 00:16

Mateczko, czyżby amnezja? Bartuś lubi ogórki! Nie pamiętasz?

# KOCZKODAN

17.06.2006 00:21

Aveciarz jest juz spalony na białolece! Taka osoba jak Oracz nie ma prawa się wypowiadac bo to chołota i koleś !
Mieliście szanse cos zrobic 0 porzytecznego dla dzielnicy ale zaprzepaściliście ją !Ogłaszam bojkot Aveciarza do czasu opuszczenia stron pzrez radnych nieudaczników i nierobów

# xyz

17.06.2006 07:26

do KOCZKODANA
A Ty co zrobiłeś pożytecznego dla dzielnicy że tak głośno krzyczysz?

# Aveciarz

17.06.2006 15:22

znam osobiście Piotra Oracza i do słownikowej definicji chołoty Jego zachowanie nie przystaje. Natomiast mam obiekcje co do ludzi, którzy bez przedstawienia się i podawania konkretów (tj. przykładów) od razu używają mocnych słów.
Pocieszę - pomimo wszystko i tak NIGDY nie jest dla nas spalony.
A o zrobieniu czegoś pozytywnego może porozmawiamy za rok albo dwa, bo dwa numery to chyba jeszcze za mało, aby mówić o straconych szansach.
I apeluję wreszcie do rozsądku: proszę czytać teksty, nie tylko tytuły.
Wczoraj otrzymałem telefon od młodzieżówki lewicowej - wstęp był mocny i pełen nieuagumentowanych zarzutów o rzekomą wyznaniowość i rzekome otrzymywanie ogromnym pieniędzy z dzielnicy na działalność Avetkową ("ktoś z dzielnicy mi tak powiedział"). Po rozmowie usłyszałem: "ależ jestem pozywynie zdziwiony! Zmieniam zdanie o Fundacji Ave, Aveciarzu... Rzeczywiście pluralistyczne podejście i nowoczesne, jasne i jawne sposoby finansowania". Potem znalazłem wpis na naszym forum: http://www.aveciarz.fora.pl/viewtopic.php?t=42.
Okazuje się, że fakty mówią same za siebie. Tylko wielu tak trudno zrozumieć, że komuś się chce i prawdopodobnie będzie chciało robić społecznie i bezinteresownie kajakowanie, rajdy rowerowe, tworzyć zespoły artystyczne itd. I że to jest autentyczna wartość.
Cóż, oponentów zachęcam zatem do telefonowania.

# dkot

17.06.2006 22:08

Pojezdziłem sobie po jurze, popatrzylem kontemplacyjnie na swiat- dobrze ze cos sie dzieje.I chwała srodowisku avetkowemu ze cos sprokurowało co budzi zainteresowanie i emocje [I NAPRAWDE NIE MUSI BUDZIC TYLKO POCHWAŁ] "Bo najgorsza jest obojetnosc..."Mam nadzie ze to bedzie tez wyzwanie dla innych srodowisk- politycznych i nie, seniorow i matek z dziecmi. milosnikow lasu łęgowego i kolei, by wychodzic ze swoimi sprawami do ludzi. Zycie spoleczne jest dla tych z NGos, oaz, młodziezowek lewicowych i avetek i nikt tu nie ma monopolu na wylacznosc. A wielosc ofert [bez pretensji do calosci zycia spolecznego] chyba cos daje wszystkim. Zauwazylem jedno pozytywne zjawisko- prasa lokalna profiluje sie wiekowo- Aveciarz sa dla przekroju 14-22, Echo zdla zapracowanych trzydziestolatko-40-latkow, a Gazeta Praska raczej dla odbiorcow po 50. Mimo calej ambiwalencji do tej ostatniej -tam sa najdluzsze artykuly prawne i historyczne oraz omowienia sesji- reszty nie musze czytac, podobnie w "aveciarzu" ok. sa dla mnie sprawozdanie-reportaże kuluralne- a nie koniecznie musi mnie uspołeczniac radny Oracz [podobnie jak ja jego]. W odróznieniu od kolegi Aveciarza uwazam tez , ze to b. dobrze, iż radni zaczeli pisac, bo sprawy dzialania rady czy zarzadu sa prezentowane publicznie widac dyskusje problem- nawet jesli nakreslony z perspektywy subiektywnej [pytanie czy jest do konca obiektywna?]. To duze otwarcie w porownaniu do sytuacji sprzed 5 czy 8 lat.

# KOCZKODAN

18.06.2006 07:25

Ludzie nie w tym rzecz, Niech Aveciarz sobie wychodzi ale to pismo jest kierowane do młodych i przez młodych pisane. ( czytaj nastolatki) A nie powinna pisać tam osoba która straciła społeczne zaufanie -nic nie róbstwem , a wręcz "RÓBSTWEM" na swoją rzecz!!! I najlepsze jest to że robi to przed wyborami by przedłużyć swą marną exystencję jako radnego - cwaniaczka! Oracz musi odejść i koniec ! Nie powinno być miejsca dla takich ludzi w piśmie dla młodych - A DOWODY , PISZESZ??? Wszyscy wiedzą komu ciepłą posadkę załatwił jak radnym się stał...nepotysta nie powinien być afiszowany gdzie kolwiek a w takim piśmie już tym bardziej!

# Aveciarz

18.06.2006 09:26

A co powiecie o tym, aby w Aveciarzu (na jesieni) zaprezentować młodych ludzi, którzy działają w lokalnych "młodzieżówkach" rozmaitych partii - ze wszelkich ugrupowań. Chodzi o pokazanie ich osiągnięc (o ile są), pomysłów na rozwój kulturalno-psortowej infrastruktury w dziuelnicy, pomysły dla młodych... Także postawieniew pytania - co do tej pory udało sie im zrobi?
Ponieważ taki pomysł się pojawił, a nam wydaje się ciekawy (wszak Aveciarz ma aktywizować, także obywatelsko) i mimo wszystko zgodny z linią pisma - czekamy na opinie.

# anty spamowiec

18.06.2006 09:42

A co powiecie na to że to badziewie jest rozrzucane jak zwykłe ulotki pod drzwiami??? Czy to jakaś zorganizowana akcja? A może redakcja chce zostać pozwana do sądu ??? (ku mojej wielkiej satysfakcji)
Jak ktoś chce kolekcjonować śmieci to niech idzie do śmietnika pozbierać sobie trochę. Ja sobie nie życzę dostawać te śmieci pod moje drzwi... Są na to odpowiednie paragrafy AWECIARZU. I za to zamierzam pozwać redakcję z powództwa cywilnego.

# dkot

18.06.2006 13:04

Znów jakies kryterium formalne [poza tym czesc partii na Bialolece realnie nie posiada młodziezówek]- raczej dałbym formalna ankieta do kandydatów radnych, którzy byli aktywni spolecznie jakkolwiek badz- kluby sportowe, rady osiedla, oswiata, kultura, srodowiska koscielne- jak i czy widza problem młodziezy.I CO CHCA ZROBIC DLAN JAKO RADNI. To ma sens poznawczy_ daje jakies rozeznanie co do pomysłow na te grupe wiekowa (tak samo wazna jak kazda inna). Przy całym zreszta szacunku to ze ktos zorganizował wycieczke rowerowa ze swojej klatki schodowej powiedzmy nad Zegrze- wcale nie dowodzi,ze bedzie dobrym radnym. Dlatego najpierw chciałbym zobaczyc jakos postawiony problem.W Aveciarzu nr 2 został postawiony problem kryteriow przydziału dotacji za tzwa zadania z dziedziny kultury. To oczywiście dotyczy wszystki grup wiekowych. Od siebie dodałbym problemy,ktore moze sie mieszcza w linii pisma- moze nie ,ale sa chyba podstawe- pytanie na ile obecna siec szkoi ich oferta jest atrakcyjna dla mlodych bialololeczan i (ich rodzicow). Jak wypada ta grupa wiekowaw porownaniu do swoich rowiesnikow w innych dzielnicach. Sprobowałbym nagłosnic prowadzone nad mlodzieza badania czasu wolnego przez p. Grazyne Broniec. Szkoda, ze nie wywołało wiekszego rezonansu- fragmenty podawał 6 lat temu Biuletyn Białołęcki.Pytanie czy cos zmieniło[ moze ktos robił nowsze badania]. Warto omówic, chyba to zrobie w kolejnym felietonie na łamach Echa wydane przez Marka Trelewicza badania nad Bialoleka jako spolecznoscia i zastanowić w ktora strone poszdł dalszy jej rozwoj. I tak naprawde uwzględniajac pewne teoretyczne podstawy jak i doswiadczenia ww. działaczy warto pytac kandydatow na radnych czy tez obecnych radnych jak chce wpływac na rozwoj dzielnicy by cos poprawic- np. brak parkow.
OD RADNEGO nie uczekuje ze zrobi wycieczke do Zelazowej Woli czy nawet zbuduje kanalizacje na Ołowkowej- oczekuje, ze zadba o takie warunki by grupa, ngos ktora chciałaby sie czegos podjac miala jak najłatwiej- urzednik przyjazny, kryteria łatwe i czytelne, najprosciej wytłumaczone -informatory papierowe i na www. Tak samo z kanalizacja- dobra przystepna informacja,wsparcie mieszkancow w rozmowach z MPWIK.

# wyszedłem z woja

19.06.2006 06:36

Oto moja opinia - żadnych " Aveciarzy" nie chce widzieć w starcie o stołek jakiegokolwiek radnego. Dośc już "bardów oazowych" zatruło tą dzielnicę i kolejnego "ataku"inkwizycji z pod znaku odchodzących w niesławie Oracza nie chcemy. Ludzie muszą się znać na robocie. Weryfikować się powinno kandydatów którzy albo skończyli prawo , administracje , socjologie i ewentualnie ochrone środowiska na politechnice a nie jakiś historyków , bhp'owców czy nauczycieli!!! Środowiska oazowe niech juz się nie mieszają bo to tak jak w średniowieczu kościół wszechmocny zamknoł europe w więkach ciemnych tak i kolejni " wybrańcy " z pod znaku Piotra Oracza nie zbudują naszym dzieciom - placów zabaw czy boisk , gzie młodziankowie się wychasają! Tak więc Aveciarzu - Włodkoski skończ z tym parciem na stołek i zajmij sie swoją robotą a nie polityką!

# Bartłomiej Włodkowski

19.06.2006 12:14

Problem w tym, że robię od 10 lat swoje i będę pewnie robił, nigdy nie ubiegałem się o wpływy, urzędy itd. a dokoła wszyscy węsza politykę.
Ot, naród taki!
A z tym prawem w moim przypadku - strzeliłes w dziesiątkę!

# Bartłomiej Włodkowski

19.06.2006 12:17

DO Antyspamowiec - co do ulotek pod drzwiami: proces jak najbardziej. To najlepsza reklama pod słoncem dla każdej gazety.
Przy czym jak na razie prawo jest po naszej stronie... Do zobaczenia!

# Piotr Oracz

20.06.2006 09:19

Z tą socjologią w moim przypadku - strzeliłes także w dziesiątkę!
Wróciłem z urlopu, a tu taka niespodzianka.
Czas zabrać głos w dyskusji na mój temat. Muszę przeananlizować wszystkie wpisy, bo dowiedziałem się z nich tyle nowych i ciekawch rzeczy na swój temat. Proszę o troche cierpliwości, a niebawem się wypowiem i ubogacę państwa wiedzę o fakty, a nie mity i plotki, bo widzę, że żywo zainteresowani jesteście Państwo moją osobą (zwłaszcza różnej maści konkurenci polityczni, lub byli, niedoszli lub zachwile odchodzący radni).
W tej chwili tylko jeden szczegół. Miałem to szczęście, że nigdy nie byłem bezrobotnym. Swoją pierwszą poważną pracę (stałą nie dorywczą) rozpocząłem w marcu 2002 r. na V roku studiów tuż przed obroną magisterską. Czyli dużo, dużo przed wyborami. Pracowałem w Citibanku jako doradca klienta.
Pozdrawiam i do miłego przeczytania niebawem

# wielbicielka

20.06.2006 20:03

Piotrze masz głos jesteś taki mądry przystojny i apolityczny.

# kajakarz

06.07.2006 14:05

Co z Aveciarzem o szlakach kajakowych? Czy u was mozna pożyczyć kajaki? Jesli tak, to jak i za ile?

# Kajakarz

19.08.2006 07:51

Kajaków nie wypożyczamy, raczej zapraszamy do udziału w organizowanych przez na sspływach. Nasza działalność jest non-profit...
Dodaj wpis:
Ustaw kursor w miejscu, gdzie ma się zaczynać pogrubienie i wpisz [b]. Na końcu pogrubienia wpisz [/b].
Przykład: [b]pogrubienie[/b].
Ustaw kursor w miejscu, gdzie ma się zaczynać kursywa i wpisz [i]. Na końcu kursywy wpisz [/i].
Przykład: [i]kursywa[/i].
Kliknij na ikonkę, która chcesz wstawić w treści w miejscu kursora:
nick (podpis):

 

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kup bilet

REKLAMA

City Break
City Break

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA