REKLAMA

Forum › Białołęka

REKLAMA

Autobus lini E-4

# mieszkaniec

21.12.2003 12:20

Autobus lini E-4 będzie wreście normalnie jeździł jak ekspresowa wypadnie do wreście te bydło z legionowa nie będzie dopychało aby takie wszystkie autobusy było z
(Nowodwory-Metro Gdańska)
CO wy na to ?????

# xyz

22.12.2003 15:41

,mieszkaniec sam jesteś B...ŁO szkoda że z Tarchomina

# antymaszynista

22.12.2003 16:09

Popieram mieszkańca. Sam dojeżdżam codziennie na uczlenie tym autobusem. Na przystanku Ekspresowa wchodi dużo bydła do E-4. Dla objaśnienia bydło rozumiem jako ludzi nie potrafiących się zachować, ludzi którzy na siłe prubują się wepchać do autobusu kosztem innych pasażerów. Skoro ja już stoje na schodach i opieram się o drzwi, oznacza to że dalej nie ma miejsca i trzeba poczekac na następny autobus. Nie toleruję chamskiego wbijania się "byle wejść". Na takich "sępów" jest prosta zasada- łokieć w brzuch. Inaczej to tak cie przygniotą, że ledwo można oddychac i to jeszcze niezbyt świerzym oddechem mieszkańców Legionowa. Pozdrawaim wszystkich kulturalnych pasażerów linii E-4.

REKLAMA

# Webster

22.12.2003 16:18

Popieram i mieszkańca i antymaszyniste! Mnie też denerwują ludzi pchający się na siłe do autobusu mimo, że nie ma już miejsc! Wsiada taka baba i krzyczy: no niech się pan jeszcze troche przesunie, jeszcze troche... Jakby była ślepa i nie widziała, że nie ma już gdzie sie przesunąć. Nikt nie będzie jechał w ścisku, że się poruszyć nie można tylko dlatego, że jakaś paniusia nie umie zaczekać na następny autobus. Mam lepszy sposób na takie baby: łokieć to już ostateczność, w takim przypadku stojąc na schodach wystarczy się mocno o drzwi zaprzeć i nie pozwolić im się otworzyć i problem z głowy, potem chwile słychać jak bydełko fuka i się gorączkuje i odjazd.
Pozdrawiam wszystkich kulturalnych pasażerów życząc im aby jak najżadziej spotykali na swojej drodze staruchy polujące na miejsca, bydło wciskające się na chama i chamskich kanarów.
RAZEM POWIEDZMY BYDŁU I CHAMSTWU NIE!!!!

# xyz

22.12.2003 17:08

Jak by wiedzieli że na CHAMA to może by się nie pchali.

# Normalny

22.12.2003 20:04

Człowiek ma czekać na przystanku na następny autobus, bo Webster nie lubi jeździć w ścisku. Ale następny też będzie zapchany, więc tak będzie sobie czekał na koniec szczytu.
Webtser, antymaszynista, mieszkaniec - jeździjcie sobie taksówkami jak wam za ciasno w autobusach.

REKLAMA

# piwna

23.12.2003 00:30

Skąd w Was tyle nienawiści do ludzi? Teraz mieszkam na Tarchominie, ale mieszkałam kiedyś w Legionowie i dlatego wiem, że to naprawdę nie jest miło się tak pchać. Ale przecież oni też chcą na czas dojechać na uczelnię czy do pracy. I jak mają to zrobić? Często jest tak, że przy drzwiach jest koszmarny tłok, a głębiej dużo spokojniej, bo komus się nie chce przesunąć.
Autobusy są dla ludzi. Wszystkich!

# Lech

23.12.2003 07:59

Piwna, moje TY maleństwo, autobus nie jest z gumy i nie rozciągnie się. Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt

# przemi

23.12.2003 08:02

piwna wiec spadaj do Legionowa
przyjezdza taki motłoch do Wawy i sie wymądrza
won!

REKLAMA

# piwna

23.12.2003 08:34

Lechu, zgadzam się, ale to znaczy, że jest za mało autobusów i ZTM powinien coś z tym zrobić. Ale to oczywiście nie nasze zmartwienie. Wesołych Świąt.
Przemi, to bardzo miłe, że uznałeś moje słowa za mądre. Gwoli ścisłości - urodziłam się i przez jakiś czas mieszkałam w Warszawie. Do Legionowa przeprowadziliśmy się Z WYBORU żeby musieć mieszkać w W-wie, której ja bardzo nie lubię, między innymi właśnie ze względu na ludzi, którzy w niej mieszkają. Nie dziwię się, że inni krajanie nie lubią Warszawiaków, bo wiekszość z nas jest potwornie zarozumiała (i to najłagodniejsza z naszych wad).
Jak się czyta to Forum, to można się naprawdę załamać, więc rzeczywiście spadam, ale z tego Forum.

 Normalny

23.12.2003 08:52

Mówią, że Warszawa to największa wiocha w Polsce. Przemi potwierdza tę tezę.
Co za chamstwo się pojawiło na tym forum. Założę się, że pod tymi wszystkim nickami kryje się jeden koleś z jakimś sporym kłopotem psychiatrycznym.

# przemi

23.12.2003 09:54

piwna wiec po co znów wrocilas do tej okropnej wawy??

REKLAMA

# jawor

23.12.2003 13:17

A wiecie dlaczego o Warszawie mówi się że to największa wiocha, właśnie przez takich jak mieszkaniec, antymaszynista, webster, lech i przemi oraz wielu innych im podobnych, których PRZYWIEŹLI W KOSZYKU do WARSZAWY. Często na siłę "ODERWANYCH GRANATEM OD PŁUGA". Teraz ONI mieszkają w stolicy i "ZAPOMNIAŁ WÓŁ JAK CIELĘCIEM BYŁ" Teraz ONI są PANY a reszta to .....
Z tąd ta agresja do wszystkiego i do wszystkich, którzy jak ONI nie są ze STOLICY.
Tylko dlaczego na Święta opuszczają stolicę i jadą do ojców skoro z nich tacy WARSZAWIANIE, (sory, WARSZAWIAKI) z dziada pradzada.

# raian

23.12.2003 13:54

wy nie jestescie warszawiakami bo warszawiak to jest osoba, która tu sie urodzila i jest z tego dumna i ma pewien intelekt, nierozumiem ludzi którzy smieją sie z legionova czy mniejszych wiosek,miasteczek nieważne kto skad jest tylko wazne jest co sobą reprezentuje.
Widziałem ludzi z prowincji, którzy lepiej sie zachowują niż jeden miastowy.
Wy, którzy obrazacie ludzi nie zapominajcie skąd przyszliście do warszawy, wy niejestescie warszawiakami tylko "mieszańcy" ktorzy przyjechali do warszawy w celu znalezienia pracy czyli godnedo życia więc dajcie żyć tym ludziom z prowincji też.
Sam chodząc rok temu jeszcze do liceum sam widziałem jak sie śmiano z uczniów ,żę mieszkają w legionowie mówiono:
że przyjezdzaja na tratwie do warszawy itp.
wcale nie było to miłe, niekorzy przyjmowali takie uwagi na serio a nie w kwestii żartu.
Jestem rodowitym warszawiakiem i wsty mi za was warszwiaków i mieszanćow chodz zgodzę się z osobą normalny że to napisała jedna osoba, która powina pojść do psychiatry i leczyc sie zakompleksieniec.

# Webster

23.12.2003 17:36

No wlasnie... kto tu jest ze wsi jawor? Na pewno Ty! Ja sie urodzilem w Warszawie i mieszkalem tu wtedy gdy Ty orałeś pole i na g***o mówiłeś "papu"...
Normalny: chyba jesteś nienormalny myśląc, że będę jeździł taksówką tylko dlatego, że jakieś bydło nie umie kulturalnie poczekać na następny autobus tylko po chamsku szturmuje drzwi! Aha nie jestem ani antymaszynistą ani Lechem ani przemim (z którymi się zgadzam) i bynajmniej nie mam problemów psychiatrycznych (wiesz, że najczęściej takie problemy mają osoby które szukają chorób psychicznych u innych i je im zarzucają?).
W autobusie ma prawo jechać każdy kto się do niego zmieści a nie każdy kto się po chamsku, faulując łokciem, wepcha! Autobusy są jakie są a pewna kultura musi być! Jak ktoś widzi, że ludzie już na schodach stoją to po kiego czorta się jeszcze wpycha? Sam parokrotnie jechałem następnym autobusem żeby ludziom na głowy nie wchodzić i jakoś mi się nic nie stało. Każdy może spokojnie zaczekać na następny a nie się wciskać jak wieśniak do traktora!

REKLAMA

 Normalny

23.12.2003 19:02

"W autobusie ma prawo jechać każdy kto się do niego zmieści"
- wreszcie się zgadzamy. Każdy komu uda się wcisnąć ma prawo jechać. I prawo to obowiązuje od kiedy pamiętam (a jeszcze kilkanaście lat temu to był ścisk w autobusach). Twój apel nic tu nie zmieni, bo dla wpychających się ludzi ważniejsze od twojej wygody jest to, aby nie stracić pracy albo nie mieć kłopotów w szkole (a byłoby tak gdyby się ciągle spóźniali).
Jeżeli nie możesz się z tym pogodzić, to znaczy, że jesteś za delikatny na jazdę komunikacją miejską, i musisz pomyśleć o innym sposobie dojazdu. Albo, skoro masz to szczęście, że nie spieszy Ci się do pracy/szkoły, sam wysiądź na Ekspresowej i poczekaj na następny autobus. W końcu jest tylko kwestią przypadku, że wsiadłeś jeden czy dwa przystanki wcześniej.
PS. Używając "argumentów" typu "na g***o mówiłeś papu" przynosisz wstyd wszystkim urodzonym w Warszawie.

# polonista

26.12.2003 11:09

@antymaszynisto,
Oj ty na nadczłowieku, nauczać się najpierw języka polskiego, zanim coś napiszesz w Internecie.
>ludzi którzy na siłe prubują się wepchać do autobusu
[...]
< to jeszcze niezbyt świerzym oddechem
Nie należysz do kulturalnych ludzi na pewno, a awans społeczny jaki cię spotkał (przyjazd do dużego miasta) trochę ci pomieszał w małej główce.

# antymaszynista

26.12.2003 20:19

@polonisto,
Oj ty na nadczłowieku, skoro jesteś taki idealny pod każdym względem to napisz mi ile jest całka nieoznaczona z [(2x+5) : (x-2)(x+5)] dx

REKLAMA

# mieszkaniec

27.12.2003 16:06

Bo L................o to ..............................

# polonista

27.12.2003 21:41

Czyżby na naszym forum zjawił się John Nash?
Szkoda tylko, że w polskim wydaniu, pochodna z niego to takie zero.

# Pingwin

29.12.2003 10:32

OH, JAKIE ZADZIWIAJĄCE!!! TYLU OSOBOM WARSZAWA SIĘ NIE PODOBA, A JEDNAK SIĘ DO NIEJ SPROWADZAJĄ!!! PO CO?! MNIE OSOBIŚCIE DENERWUJĄ LUDZIE, KTÓRZY SPROWADZILI SIĘ DO STOLICY, DAJMY NA TO, PRZED ROKIEM I MYŚLĄ, ŻE SĄ PANAMI I WŁADCAMI, A SŁOMA IM Z BUTÓW WYSTAJE! WARSZAWA DLA PRAWDZIWYCH WARSZAWIAN Z DZIADA PRADZIADA - TAKICH, JAK JA!!!
RAZEM MOŻEMY WIĘCEJ!

REKLAMA

# jawor

29.12.2003 19:15

webster !
Uważasz się za Warszawiaka, ciekawe, będąc w wojsku na kompanii też był taki cwaniaczek, który twierdził że jest z Warszawy, jak się później okazało to do miasta stołecznego dojeżdżał trzy dni wołami, a ty ile jechałeś, zanim ojce sprzedali morgi żeby synusiowi kupić mieszkanie w stolicy ?? żeby się mógł kształcić w stolicy. Nauki może i odbierzesz, ale kultury ojce ci nie wpoili a tego nieda się nauczyć na studiach, ot i przykrość.
Pisząc te inwektywy pod adresem innych, najprawdopodobniej myślałeś o sobie.
Mimo to pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, życząc Ci szczęśliwego Nowego Roku i przyjemniejszego dojazdu na uczelnię.
#jawor

# Webster

30.12.2003 00:06

jawor dzieciątko... Jak ja mieszkałem w Warszawie (gdzie, jak już napisałem, urodziłem się) to Ty żeś wołami dojeżdzał na pole orać. Co do nauk na wyższej uczelni to dziękuję za troskę ale już dawno je odebrałem (zapewne wtedy Ty zasiadałeś na fotelu ZETORA ze słomką w buciku). Mojego wychowania nawet dzieciaczku ocenić nie możesz bo nikt normalny nie jest w stanie tego ocenić przez internet, jednak wiele dzieci Twego pokroju tak uważa.
Nie używaj też słowa kompania bo z tego co ja się orientuję to w charcerstwie są zastępy a Ty wydajesz się być właśnie akurat w wieku zuchowym, szkoda że teraz tak łatwo się dziecku do komputera dostać... Pisząc coś tutaj dobrze wiem o kim to piszę i nie myślałem wcale o sobie ale cóż niektórzy, tak jak Ty, mają problemy ze zrozumieniem tekstu.
Pozdrawiam Cię również serdecznie życząc Ci skrócenia Twej drogi wołami do stolicy z 3 do 2 dni.
Normalny: Nie, nie jestem w komfortowej sytuacji, że mi się nigdzie nie spieszy, i też mogą mnie spotkać konsekwencje spóźnienia, jednak jak widzę , że na stopniach jest mniej miejsca niż na jeden but to nie atakuję i nie wyzywam innych "bo ja się muszę załapać"!!!! Człowieku co innego delikatność a co innego jazda w ścisku w którym nie trudno zniszczyć sobie na przykład przewożone przedmioty... o tłoku że się obrócić nie można nie wspominam!!!! Kultury nie mają właśnie ci, którzy szturmują drzwi nie patrząc na innych!!!!
Nadal podtrzymuję opinię, że jeśli ktoś się umie zachować to jest człowiekiem, jeśli się zaś wpycha po chamsku jeszcze pyskując to jest to już bydło niezależnie od tego czy jest z Legionowa, Białegostoku czy Pipidówka Dolnego. Takim najlepiej blokować drzwi przed otwarciem.
Pozdrawiam wszystkich normalnych niezależnie od tego gdzie mieszkają.

# warszawiak

30.12.2003 09:47

No tak, kolejna dyskusja o prawdziwych warszawiakach i bydełku. Ech, ludzie, ludzie. Idę ja sobie uliczką w Białołęce, która to uliczka do miasta włączona była po wojnie, a przed wojną budowali się na niej warszawscy tramwajarze i kolejarze, a inni różni domy dla letników stawiali. Z jednej strony stoi rudera przedwojenna i stosunkowo nowoczesny dom zamieszkany przez potomka przybysza z Woli czy innego Mokotowa. Z drugiej strony śliczne kontenery do segregowania odpadów. Idę - i co widzę? Oto porządny, "przedwojenny" warszawiak bierze niewielki worek wypełniony obierkami, pudełkami po kefirze i plastikami po napojach, uklepuje go ładnie, żeby był bardziej płaski, i wpycha przez otwór pojemnika z napisem "papier".
Znajomy skomentował to jako postęp cywilizacyjny: jeszcze do niedawna pan ten wyniósł by smieci do pobliskiego lasu - choć faktem jest, ze do kontenerów ma bliżej. Bo kto by od dziadka egzekwował podpisanie umowy na wywóz śmieci...
A często uliczka ta zasnuta jest miło gryzącym w oczy dymem z pieców opalanych takimi opakowaniami po jogurtach i colach.
Wiem, że nijak się to ma do chamstwa w autobusach - ale tak samo chamstwo w autobusach nijak się ma do "warszawiaków z urodzenia" i "warszawiaków napływowych".

REKLAMA

# Pingwin

30.12.2003 10:57

No OK, co nieco przesadziłem, ale mnie to naprawdę denerwuje. Źle mnie zrozumieliście - miałem na myśli to, żeby do Warszawy przeprowadzali kulturalni ludzie, a nie takie bydło, jak w E-4.
Websterze, zanim Ty przeprowadziłeś się do Warszawy, to moje praprababcie i moi prapradziadkowie już w niej dawno mieszkali, bo przed I wojną światową i żadna osoba w mojej rodzinie nie ma niewarszawskich korzeni. Wywnioskowuję, że gdy moi prapradziadkowie mieszkali w "stolycy", to Twoi przodkowie orali pole, a na "g...o mówili papu".
Życzę Ci szczęśliwego Nowego Roku 2004!

# Pingwin

30.12.2003 11:04

WEBSTERZE! BARDZO CIĘ PRZEPRASZAM!!! POMYLIŁEM NICKI. MOJA WYPOWIEDŹ SKIEROWANA BYŁA DO JAWORA ALBO, JAK KTO WOLI, DO JAWORU :-)) JESZCZE RAZ BARDZO CIĘ PRZEPRASZAM!!!
POZDRAWIAM!

# Pingwin

30.12.2003 11:06

NIE GNIEWASZ SIĘ?

# Webster

31.12.2003 00:13

pPingwin: Nie, nie gniewam się:) Popieram wypowiedź w całej rozciągłości. Należy powiedzieć bydełku atakującemu autobyusy "NIE!!!!" i to w miare szybko. Nic nie usprawiedliwia chamstwa, pyskowania i obelg, nawet chęć zdążenia do pracy czy szkoły. Nic nie usprawiedliwia chamstwa polegającego na wpychaniu sie siłą do przepełnionego autobusu (o bezpieczeństwie i skuteczności hamulców tak przeciążonego pojazdu już nie wspomne) "bo tam w środku jest jeszcze tochę miejsca!", "o może się pan jeszcze przsunie, no jeszcze niech pan zmiażdży tę panią" albo "bo tu na stopniu jest 20 cm wolnego miejsca"...
Pozdrawiam wzystkich

 Alf

03.01.2004 21:14

Ciekawe, że żaden z tych wielkich warszawiaków w tym wątku nie raczy wystąpić jawnie, a nie anonimowo (nick tymczasowy).
Prawdziwi warszawiacy, wzywam was ujawnicie się - cytuję - "bydłu"!
Tak sobie myślę, że to pewnie to jest raptem jedna i ta sama sfrustrowana osoba z problemami osobistymi. Szkoda, że na tym forum nie widać IP komputera, wyszło by to jak na dłoni.

# Yogi

04.01.2004 14:35

Sledzę Wasze forum około 6 miesięcy i niewiele tematow dotąd osiagalo taką temperaturę jak ten dotyczący E4.
Myslę, że każdy kto płaci za przejazd, przede wszytkim powinien oczekiwać właściwego poziomu obsugi od firmy, ktorej płaci. Wy zaś szukacie winnych wśród tych, ktorzy podobnie jak WY , czyli "najjaśniejszy" Tarchomin - sami conajmniej docenci i profesorowie stołecznych (unijnych) uczelni a najważniejsze bym przeoczył PRAWDZIWI (niezależnie od stażu) WARSZAWIANIE.
I powoli przy tempie w jakim nasza okolica sie zaludnia pozabijamy sie w autobusach i na drogach (Modlinska) a Pan Prezydent Kaczynski i jego pacholy oraz ZTM i ZDM i tak bedą mieć nas w d..ie dostatnio żyjac z naszych podatkow.
Rzecz w tym aby energię zużyć nie na walkę łokciami i inwektywy
ale na atak na prawdziwego "wroga", ktory pożera nasze pieniądze i bawi sie naszymi przepychankami.
A propos pochodzenia - dla tych ktorzy przywiazuja duza wage do
tego parametru to radzę objechać troszkę świat i porównać Warszawe z Londynem czy Paryzem i zejść na ziemie z dumą własnego (dowolnego) pochodzenia. Polecam też stare mapy W-wy
P.S. Zeby uciać poważne dysputy to informuję, że świat ujrzałem w tym mieście, co było dla mnie wtedy bez znaczenia, dziś zaś jestem z tego dumny. Duma ta nie przesłania mi jednak uznania
prawa do życia kazdego człowieka w dowolnym miejscu na Ziemi a co dopiero kraju. Trzeba więcej słuchać innych ludzi - ONI często przyjechali do stolicy "za chlebem", którego wskutek polityki kolejnych rządów w ich "małej ojczyżnie" nie ma.
Konkluzja jak wyzej, czyli my tu na dole po mordzie a "góra" się bawi dobrze i dostatnio.
Ostatnie słowo: jeśli ktoś zachłysnął się zmianą adresu w dokumentach, to niech niech spojrzy na miejsce urodzenia i podejdzie z dystansem do tej zmiany i wniesie jakieś pozytywne cechy swojego miejsca regionu do naszej wspólnej warszawskiej społeczności.

# Kotkaa

04.01.2004 16:17

Ja co do meritum sprawy.
Uważam, że o ile skrócenie trasy do Dworca Gdańskiego można jakoś uzasadnić (choć ludzie, którzy na Bankowym przesiadają się w tramwaj w stronę Woli mają prawo psioczyć), to skasowanie Ekspresowej nie jest zbyt mądre. Pozbawia się w ten sposób dojazdu mieszkańców Legionowa, Jabłonny, Kępy Tarchomińskiej, Wiśniewa i Piekiełka, a także pracowników Polfy i uczniów liceum przy Fleminga. Kto jechał kiedyś E4 między 15-17 w stronę Centrum i 6-8 w stronę Tarchomina wie, o czym mówię. Te kilka minut naprawdę mieszkańców Tarchomina nie zbawi, przecież rano Modlińska to jeden wielki korek!

# Duży Kot

04.01.2004 16:52

A mnie denerwuje jako białołęczanina od urodzenia (czyli volens nolens warszawiaka- choć nie miałbym, nic przeciwko secesji) jak przyjeżdżają ludzie spoza Warszawy (obojętne z Kielc, Wałbrzycha czy Pcimia) i źle traktują moje miasto, dzięki któremu mają pracę mieszkanie i to o czym u siebie mogliby marzyć. W zamian za to żadnego szacunku dla tego miasta, jego tradycji i problemów (ten brak poczucia obywatelskości powoduje , iż wielu dziedzinach społeczna jakość życia w Warszawie jest niższa niż w przysłowiowym Pcimiu).
Sprawa ma jeszcze aspekt finansowy- osoby te korzystają z infrastruktury warszawskiej. ale podatki z ich zarobków zasilają ich miejscowości (czasami to wynik wyrachowania, tu w W-wie TYLKO KASA, a istnienie u siebie. Czasami wynik absurdalnych i krzywdzących przepisów meldunkowych, a zwłaszcza ich urzędniczej interpratacji).
Skutki takiego braku utożsamienia z miejscem zamieszkania w Warszawie (traktowania go jako swoistej kolonii) są wielorakie;
a) słabo rozwinięta infrastruktura społeczna (na Białołece to już horror)- jest gorzej niż w latach 80. bo za zwiększoną liczbą mieszkańców zupełnie nie nadążały i nadążają żłobki szkoły, ośrodki zdrowia. A przejezdnośc w godzinach szczytu na Modlińskiej równa się zeru. Przed powstaniem gminy Białołęka w 1993 r. jechałem z Białołęki Dw. na UW ok. 40 minut, teraz zajmuje to półtorej godziny.
b) zanik kultury lokalnej - w liczącym 30 tys. Cieszynie rocznie wydaje się 2-3 książki o historii i kulturze regionu- DOTOWANE oczywiście przez miasto i powiat. W 50 tys. Białołęce w ciągu 8 lat wydano JEDNĄ publikację. Pomijając kwestie priorytetów kulturalnych, wynika to również z braku rzeczywistego utożsamienia się z miejscem zamieszkania, a jeśli tak =to nikt się o takie publikacje nie będzie upominał
Do niewydolności komunikacyjnej (a wręcz zapaści) zdecydowanie przyczyniło się 8 lat tzw. rozwoju gminy, niż to co się dzieje od roku w Warszawie. TO SZANSA jakiejś racjonalizacji, należy m.in. zastopować rozwój demograficzny Białołęki i zamiast na ilość postawić na jakość ...życia.
Konkludując, nie mam nić przeciwko przyjezdnym, ale chciałbym, by traktowali Warszawę/ Białołękę nie gorzej niż swoje rodzinne Kielce, Lublin czy Tczew...

 Igor

05.01.2004 05:40

Wypowiedzi "prawdziwych warszawiaków" zawierają zero informacji o tak zwanych "przyjezdnych", za to wiele mówią o nich samych. A co mówią, widać jak na dłoni.
Szkoda, że z powodu takich osób wstyd przyznawać się później, że się jest ze stolycy.

# stilo

05.01.2004 15:47

no i jak się jechało autobusami E-4 pierwszy dzień nowa trasą?

 Alf

06.01.2004 11:32

Duży Kocie,
Mieszkałem kilka lat we Francji i tam było to samo - zarobki w stolicy 2-3 wyższe, niż gdzie indziej, ludzie żyjący w anonimowym tlumie, wysoka przestępczość. Mało kto we Francji wyraża się o mieszkańcach Paryża pozytywnie, istnieje opinia, że są aroganccy i uważaja, że świat do nich należy. Jest to podobne do stosunku Polaków do stolicy, oni - często niedojadając - nie rozumieją, że stolica jest wizytówką Polski i tu musi być lepiej.
Ludzie mieszkający w Warszawie za to popadają w komunistyczną manierę zamkniętego miasta i odmawiają innym możliwości przemieszczania się za pracą tam, gdzie ona jeszcze jest...
Homo sovieticus żyje wśród nas!
Trwa cisza wyborcza. Dodawanie nowych wpisów zostało wstrzymane.

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Wstąp do księgarni

REKLAMA

City Break
City Break

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA