eWUŚ: Szybciej w kolejce do lekarza
21 stycznia 2013
W białołęckich przychodniach wdrożono już nowy system eWUŚ. Rejestrację do lekarza umożliwia nam dowód osobisty. Dzieci nie potrzebują żadnego dokumentu, wystarczy ich numer pesel.
Choć nie bez małych problemów, to jednak eWUŚ działa, a dzięki temu życie zarówno pacjentów, jak i personelu przychodni stało się łatwiejsze. Teraz nie musimy martwić się brakiem RMUA, czy zagubionym odcinkiem renty. Wystarczy mieć przy sobie dowód osobisty.
W przychodni na Majorki system działa od początku roku i większych problemów z nim nie ma. Zadowolony z nowego rozwiązania jest też personel poradni przy Marywilskiej.
- Jest łatwiej dla wszystkich. Dzisiaj na przykład mieliśmy pacjenta z Lublina, który nagle zachorował. Wystarczył dowód osobisty i pan został przyjęty. Zdarzają się zakłócenia w pracy systemu, ale nie nazywałabym tego problemem. Czasem eWUŚ pokazuje błędnie, że ktoś nie jest ubezpieczony. Co wtedy? Pacjent dostaje do wypełnienia oświadczenie - mówi Grażyna Godkowicz z przychodni na Marywilskiej i dodaje, że takie zakłócenia zdarzają się sporadycznie.
eWUŚ działa też w przychodni przy Milenijnej, Centrum Medycznym Białołęka przy Książkowej i innych placówkach w naszej dzielnicy. Na liście NFZ jest 13 placówek z Białołęki korzystających z systemu, nawet Dental Club przy Dereniowej.
Sami pacjenci również nie kryją zadowolenia. - Do dziś pamiętam ile czasu zajęło mi udowadnianie, że córka jest ubezpieczona, kiedy wieczorem pojechałam z nią na ostry dyżur nie mając ze sobą żadnego dokumentu potwierdzającego ubezpieczenie. Teraz na szczęście nie muszę już się o to martwić - tłumaczy pani Agnieszka.
Dzieci zawsze "na zielono"
Warto wspomnieć, że nieco inaczej system działa u dzieci. Wszystkie do 18 roku życia mają "z automatu" potwierdzone prawo do świadczeń.
- System eWUŚ pokazuje wszystkie osoby poniżej 18 roku życia na "zielono" tj. jako uprawnione do świadczeń. W wypadku dzieci "zielone światło" nie mówi nic o ubezpieczeniu czy jego braku, a jedynie odnosi się do uprawnienia do świadczeń z tytułu zgłoszenia do ubezpieczenia. Proszę pamiętać jednak, że każdy rodzic zobowiązany jest do zgłaszania dzieci (oraz innych nieubezpieczonych członków rodziny) do ubezpieczenia - wyjaśnia Agata Sochaczewska z NFZ.
Szczegóły dotyczące ubezpieczenia dzieci wyjaśniała Ewa Kopacz, jeszcze jako minister zdrowia: - W związku z pojawiającymi się sygnałami odnośnie ograniczania przez niektóre zakłady opieki zdrowotnej i innych świadczeniodawców dostępu do świadczeń zdrowotnych dzieciom, których rodzice lub opiekunowie prawni nie są ubezpieczeni, proszę o przekazanie wszystkim świadczeniodawcom, że osoby nie posiadające ubezpieczenia, ale posiadające obywatelstwo polskie i miejsce zamieszkania na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, które nie ukończyły 18 roku życia lub są w okresie ciąży, porodu i połogu posiadają prawo do świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych - pisała do prezesa NFZ była minister Ewa Kopacz.
Anna Sadowska
Jak nowy system oceniają pacjenci? Czekamy na opinie.